Zastanawiałem się kiedyś, gdzie się podziewa olej z przysłony przy pełnym otworze w Jupiterach od Zorki, bo mam takie dość mokre.
Szkło z lat 70. a olej ciagle świeży i wydaje się zupełnie wodnisty, ale nic nie wyciekło przez ponad 40 lat. zwykle chyba przechowywane otwarte, ale bez specjalnej uwagi, jak wyszło.
Miałem również do czynienia z np. sprzętem precyzyjnym HP z tej samej ery, gdzie olej zasechł na amen, plastyk się rozglucił, a gabka zamieniła w proszek. Ot, wyższość radzieckiej technologii.