Trwałość barwników jest ogólnie lipna, ale ślubniaki zwykle idą do albumu co mocno zwiększa ich żywotność. Fundamentalną poprawę odporności atramentu barwnikowego na blaknięcie daje odpowiedni papier - najlepsze były dawne papiery SP, ale obecne PE też mają coś zakombinowane z powłokami, np. wspominany przez kol. Juriko na forum SG201:
http://www.canon-board.info/druk-ska...ml#post1166416
Podejrzewam, że w podłożach Canona warstwa mikroporowa nieco głębiej odciąga tusz i lepiej go hermetyzuje, podobnie jak w niegdysiejszych papierach SP (gdzie odbywało się to kosztem jakości, bo wydruk był nieco "zglutowany"). Dodatkowo można pomyśleć o przypruszeniu wydruków siakimś lakierem.