Co do tego, że 6D i 5D3 są za drogie... Wszystko jest warte tyle, ile klient jest gotów za to zapłacić. Gdyby poziom sprzedaży nie zadowalał canona lub nikon proponowałby znacznie niższe ceny za to samo moglibyśmy liczyć na jakąś obniżkę cen lub choćby chwilową promocję. Poziom sprzedaży najwyraźniej producentom odpowiada, na wojnę cenową nie ma co liczyć, więc dajmy spokój marzeniom o "taniości" w fotografii. Sprzęt foto jest drogi i to nie tylko z punktu widzenia mocy nabywczej Polaków.
Nęcił mnie kilka razy powrót do nikona. Jednak co tak naprawdę bym zyskał? Lubię moje eLki, lubię canonowską obsługę. Wiem co sam potrafię, znam swój sprzęt i rzadko się ze sobą nie zgadzamy.