Pokaż wyniki od 1 do 10 z 292

Wątek: Wielki Format - fotografowanie i technika.

Mieszany widok

  1. #1
    Uzależniony
    Dołączył
    May 2007
    Posty
    617

    Domyślnie Odp: wielki format tutaj?

    Nie pytam czy jeden aparat zrobi lepsze zdjęcie ponad drugim. Raczej czy jakiś się np nie rozpadnie, lub jest ciężki w precyzyjnych ustawieniach itp. Raczej nie wydałbym 3tys na aparat ale warto wiedzieć w co się nie wkopać. Może jakaś część się psuje i ciężko znaleźć zamiennik etc...

  2. #2
    Bywalec
    Dołączył
    May 2009
    Miasto
    usa
    Wiek
    72
    Posty
    235

    Domyślnie Odp: wielki format tutaj?

    Cytat Zamieszczone przez rOOmak Zobacz posta
    Nie pytam czy jeden aparat zrobi lepsze zdjęcie ponad drugim. Raczej czy jakiś się np nie rozpadnie, lub jest ciężki w precyzyjnych ustawieniach itp. Raczej nie wydałbym 3tys na aparat ale warto wiedzieć w co się nie wkopać. Może jakaś część się psuje i ciężko znaleźć zamiennik etc...
    Tak aby najprosciej podejsc do Twojego pytania.
    Kamera sklada sie z 4 glownych czesci. Podwozie, czyli albo pojedyncza szyna (monorail) albo sanie czyli lawa, ktora umozliwia zmiane ogniskowej. Przod na ktorym jest zamontowana plytka z obiektywem lub bez (pinhole) i mieszek czyli bellows. Tyl ktorego konstrukcja pozwala na wyostrzenie na matowce i wsuniecie holdera tak aby ostrosc zamiast na matowce "ustawila sie" na negatywie, ktory odslaniamy na czas robienia zdjecia wyciagajac dark slide z holdera. Konstrukcja moze byc metalowa, drewniana lub kombinacja. Ostrzenie moze byc na matowce lub w mniejszych kamerach przez dalmierz. Kamery mozemy dzielic na studyjne i inne. Studyjne w zasadzie nie daja sie uzywac poza studiem chociaz przy odrobinie szczescia mozna trafic na w miare lekkie, ktore mozna adoptowac do mocowania na statywie. Teraz rOOmak masz maly obrazek tego co trzeba sprawdzic jezeli chodzi o jakosc i niezawodnosc poszczegolnych czesci naszego zestawu. Jedno jest pewne - jezeli mieszek jest podziurawiony, laczenie mieszka z przodem czy tylem jest nieszczelne, holder do negatywow puszcza swiatlo - nalezy zapomniec o robieniu zdjec bo nawet te z "artystycznym zacieciem" czyli z zaplanowanymi bledami i niedorobkami tez nie wyjda. Pytanie jakie zadales musi byc bardziej precyzyjne. Zazwyczaj powinnismy zaczac od ustalenia budzetu jaki mamy bo to przeniesie sie na mozliwosci jezeli chodzi o zakup. Jezeli myslimy o czyms solidnym i duzym musimy sie przygotowac na wieksze koszty. Jezeli szukamy czegos na najnizszej polce cenowej bedziemy miec grupe zmartwien i klopotow z najnizszej polki i tak dalej wspinajac sie coraz wyzej. Nie jest wiec latwo dac jednoznaczna odpowiedz na Twoje pytanie. Trzeba by bylo przechodzic przez poszczegolne modele i tam walczyc z potencjalnymi klopotami/trudnosciami. Gdy glebiej wejdziemy w temat pojawiaja sie jeszcze inne problemy, ale to juz jest zwiazane z bardziej zaawansowana fotografia jak techniki szlachetne.
    Warto sprobowac, naprawde. Tym bardziej, ze to wszystko nie jest wcale bardziej skomplikowane niz robienie zdjec na cyfrze, na analogu, praca w ciemni czy cyfrowej ciemni
    __________________

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar jacek_73
    Dołączył
    Oct 2010
    Miasto
    53 N, 18 E
    Wiek
    51
    Posty
    2 587

    Domyślnie Odp: wielki format tutaj?

    Cytat Zamieszczone przez trumil9 Zobacz posta
    ...Gdy glebiej wejdziemy w temat pojawiaja sie jeszcze inne problemy, ale to juz jest zwiazane z bardziej zaawansowana fotografia jak techniki szlachetne.
    ...
    Bardzo zaintrygowały mnie te techniki szlachetne. Nie żebym był jakimś szlachcicem Jak się ONE (tzn. te techniki) mają do skanera i drukarki?
    Jestę fotografę
    miszcz martwi się o podpis

  4. #4
    Bywalec
    Dołączył
    May 2009
    Miasto
    usa
    Wiek
    72
    Posty
    235

    Domyślnie Odp: wielki format tutaj?

    Cytat Zamieszczone przez jacek_73 Zobacz posta
    Bardzo zaintrygowały mnie te techniki szlachetne. Nie żebym był jakimś szlachcicem Jak się ONE (tzn. te techniki) mają do skanera i drukarki?
    Techniki zwane szlachetnymi to powrot do historii fotografi, kiedy nie bylo klisz, a nawet zwiazkow srebra wykorzystywanych jako skladnik warstwy swiatloczulej. Wiecej szczegolow np tutaj
    Ja korzystam wylacznie ze stykow czyli dla moich potrzeb praktycznie ani skaner (nie uzywam w tym przypadku) ani drukarka (kopiorama jest drukarka) - nie sa potrzebne. Inna sprawa jest, ze gdybym chcial sam zrobic negatyw ze zdjecia, to w tedy bede potrzebowal jedno i drugie ale jestem ograniczony skanerem, na ktorym moglbym zdejmowac do 8x10. Wydruk na kliszy jest drogi przy wiekszych formatach i trzeba korzystac z profesjonalnych pracowni.
    Cytat Zamieszczone przez sweetek
    Musisz też pamiętać, że LF to oprócz samego "aparatu" wiele dodatkowych rzeczy, które są potrzebne - a wręcz niezbędne...)
    Zgadza sie, lista rzeczy ktore "musza byc" jest dluga, swiatlomierz jest potrzebny ale mozna wykorzystac np cyfre, z tym, ze trzeba wiedziec jak kompensowac swiatlo, ja nie uzywam np lupki oprocz sytuaacji gdzie jest bardzo silne swiatlo i musze sie przykryc szmata aby widziec cos na matowce, filtrow a zwlaszcza centerfiltrow, ktore bywaja drozsze od obiektywu. Najwazniejsze to nie dac sie wkrecic w stan: "nie mam wszystkiego co potrzebuje"
    __________________

Tagi dla tego wątku

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •