Chłopaki!!Wy tu gadacie o pierdołąch, a ja dalej nie wiem czy zamienić 35L na 50L czy na 24-70L + 50 1.4![]()
Chłopaki!!Wy tu gadacie o pierdołąch, a ja dalej nie wiem czy zamienić 35L na 50L czy na 24-70L + 50 1.4![]()
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Miałem już dwie sztuki!!!to nie rozwiązuje sprawy!
![]()
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
Powinieneś rozmawiać z wróżką, serio. :-)
Tak po mojemu do ślubnego reportażu: 24+50 lub 35+85, zależnie od preferencji co do podejścia - czy wolisz pracować blisko i występować na zdjęciach jako część wydarzenia, czy też lubisz stać trochę dalej i obserwować bez wchodzenia w środek. Ewentualnie 24+85 jeśli wolisz bardziej ekstremalnie, połączyć obie metody i mieć bardziej wyraziste zdjęcia. 35 i 50 mm to takie obiektywy, którymi można zrobić całą imprezę bez zamieniania szkieł na inne - są dość bezpieczne jeśli chodzi o kąt widzenia i trudno nimi zrobić krzywdę fotografowanym osobom. Zooma bym sobie naprawdę odpuścił - jeśli Twoja obawa wynika z tego czy ze stałkami nie będzie Ci brakowało szybkiej zmiany ogniskowej, to nie powinieneś się martwić - z 35 lub 50 na jednym korpusie spokojnie dasz sobie radę.
Mam, ale wole wymienić sprzęt za sprzęt!![]()
1Dx, 5D III, 33, 650, 20 2.8 , 24L, S35 1.4, 50L, 85L II, C70-210 3.5-4.5, 600EX-RT, 580EX,
Było: 1Ds mk II, 1D mk III, 6D, 5D, 40D,600D, 350D, Z16 2.8, 24L II, 35L, 85 1.8, 50 1.4, 24-70L II, 24-70L, T28-75, 28 1.8, 35 2.0, T S-M-C 50 1.4., 430EX II
Czacha nie do końca się zgadzam z nawet uproszczoną tezą o 50 tyś na sprzęt. Problemem fotografii (nie tylko ślubnej) jest właśnie to że można wejść w ten biznes prawie bez pieniędzy i prawie bez wiedzy. Ja naprawdę współczuję moim znajomym parającym się tym biznesem, którzy wydali na sprzęt nawet więcej niż piszesz, wiedzę mają olbrzymią, a zagrażają im na rynku małolaty które dostały na osiemnastkę aparat od babci. Niestety realnie nie jest tak jak piszesz. Z warsztatami napraw aut jest niestety (przynajmniej w mojej okolicy) bardzo podobnie - jedyne, że rynek nieporównywalnie większy.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner