Nie wiem do jakich zastosowań potrzebna ci 45-ka, ale to bardzo fajne szkiełko. Miałem w łapkach, tak samo zresztą jak 24 TS-E mark I, i pomimo braku możliwości przesuwu między tilt, a shift, to bardzo zacne szkiełka. Sam jakiś czas ostrze ząbki na 45-kę, albo 90-kę, ale mam masę innych wydatków w tym momencie. Tak czy siak, moim zdaniem możliwość otwarcia przysłony do f/2,8 jest dla mnie dużo bardziej kusząca, od f/7.1 na pełnej dziurze. :-) Nawet w przypadku fotografowania na f/11, 45-kę przymykasz o 4EV, 24-kę o 1,6EV. A to zawsze robi różnicę, z mojego podwórka, 50L na f/5,6 była sporo ostrzejsza od 135L na f/3 z hakiem :-)
Ceny nówek nieco przerażają, ale miałem bezpośrednie porównanie między nową TS-E24, a używaną, i moim zdaniem nie warto dopłacać do samej gwarancji. Do tego, te szkła naprawde fajnie obrazują, i można ich bez problemu używać w warunkach innych, niż studyjne.
45 to świetna ogniskowa na FF, a 90mm jest (moim zdaniem) kapitalną alternatywą dla 85L, czy 100L :-) Wadą jest tylko sposób pomiaru światła i nieco karkołomne ustawianie ostrości przez wizjer. Ale to chyba już znasz z 24-ki![]()