albo tez sie tej roznicy w swietle nie potrzebuje i wlasnie po to kupuje cos tanszego
a ja mam 35mm w 17-40, 24-105 i 18-135 i w zupelnosci mi to wystarcza. ani ogniskowa jakos wybitnie seksi (no, w FF jeszcze ma sens) ani swiatlo ponizej f/5.6 mi jakos nie jest niezbedne...
wszystko kwestia potrzeb. a one nie zawsze sa takie, jak w ewangelii wg swietego kotleta (tzn. * z cena, wazne jest swiatlo)... nadmiar pieniedzy wole sobie wydac na wyjazdy foto...
Nie jestem fanem 35mm na FF ,ale trzeba przyznać,ze 35/2 jest naprawdę dobry optycznie,tylko w słabym świetle AF jest jakiś mułowaty i często miewa problemy ze złapaniem ostrości.
1.4 w 35 jest bardzo używalne i sam dobrze wiesz, że tak drogie stałki kupuje się właśnie do używania na pełnej dziurze. Niestety światła nie rozdają za darmo - swoje kosztuje. Mając 85L nie fociłbyś na 1.2 ? To czy różnica w cenie między tymi szkłami jest warta zachodu każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Dla jednych tak dla innych nie. Jeśli nie wykorzystuje się dobrodziejstw jakie daje 35/1.4 to też wolałbym mieć 2.0 i kupę kasy w kieszeni.
Ostatnio edytowane przez horak ; 16-02-2012 o 22:42
Nie napisałem nigdzie, że trzeba cały czas robić zdjęcia na pełnej dziurze. Ja mam również 85/1.8 i prawie wszystkie zdjęcia robię na 1.8-2.0 Po co mam go bardziej przymykać skoro ostrość jest dla mnie super. Po to kupiłem stałkę. Też nie mam 85L ale gdybym miał pewnie przymykałbym max do 1.4. Włąśnie w tym jest całe sedno i piękno posiadania dobrej portretówki.
Ostatnio edytowane przez horak ; 16-02-2012 o 23:21
no ale wlasnie o to sie rozchodzi, ze mozna wcale nie potrzebowac albo nie chciec f/1.4 jesli za duzo mniejsze pieniadze jest wystarczajaco dobry, ciemniejszy odpowiednik. zrozumienie wlasnie tego faktu wydaje mi sie za trudne...
majac 50/1.4 foce w 95% przypadkow od f/2.8 wzwyz, a w tych 5% to jest f/2.2 i f/2.5
i gdybym mogl to szklo (Sigmofon) dostac w wersji 50/2 o odpowiednio mniejszej masie i cenie (ale poza tym optycznie rownie dobre) - to to jest dla mnie jeszcze lepsze rozwiazanie.
tak ze powtorze, bo to moze byc zbyt szokujace - tak, uzywam jasnej stalki przewaznie po przymknieciu. a gdybym mial alternatywe ciemniejsza, tansza, ale poza tym rownie dobra optycznie - to bez namyslu bym ja wybral w zamian.
jesli chodzi o 85... na pewno nie kupilbym 85/1.2, a jesli juz to 85/1.8 i zapewne tez uzywalbym od f/2.8 jesli nie od f/3.5.
no wlasnie o to sie rozchodzi. tylko dla Ciebie to "nie wykorzystuje" jest jakims hipotetycznym, abstrakcyjnym wariantem. a dla mnie jest w 100% zrozumialym, naturalnym wyborem. co mi po takim 35/1.4 (cene bym, jakby bylo trzeba, przelknal), jesli duzo lepszym wyborem dla mnie jest leciutki, malutki i rownie dla mnie uzyteczny 35/2 (co wiecej, 35/2 mi tez dynda, bo ta ogniskowa oblatuje 24-105)? nadmiar pieniedzy, bez obaw, na cos sobie wydam
![]()
czytam ten wątek i mam taką smutną refleksję - czemu ten Canon swoimi cenami tak upodla ludzi że zamiast kupić normalne 35/1.4 to muszą sobie wmawiać że "35/2 też jest całkiem dobre" :-)
Czy wy chcielibyście przyspawać obiektyw i robić zdjęcia tylko tym jednym? Zawsze bez flasha, zawsze na pełnej dziurze? Jednym, jedynym obiektywem robić zdjęcia przez całe życie? Czy L-ka 35mm jest Świętym Graalem, mistycznym narzędziem? Oko Horusa? No to już spieszę obnażyć słabości plastika, żeby nie było że z plastikiem jest zawsze super idealnie. Do fotografowania w ulewnym deszczu z plastikiem? Ja dziękuję (wysuwająca się mordka wciągnie wodę). Do zdjęć w kościele z plastikiem? Nie za bardzo (ten irytujący, odwracający uwagę, niedyskretny bzyczący AF). Do sportu z Ef 35 f/2? Jeszcze gorzej, ani tyle. Oszalałbym włączając servo AF i słysząc ten ciągły odgłos bzzzz, bzzzz, bzzzz. Ale np. do takiej fotografii przemysłowej czy do fotografowania martwej natury? Czemu, nie! Nie ma sprawy! Tam plastikowy EF f/2 dobrze się spisze. Będą z tego dobre rezultaty. Jeszcze tylko nie próbowałem tego obiektywu w astrofotografii.
Wyraźnie napisałem (i to już wcześniej) o wadach użytkowych plastika:
- bzyczenie AF (bywa irytujące, bardzo mała dyskrecja plus irytacja dla nas samych),
- wąski pierścień MF (irytujące gdy przyjdzie kręcić, niewygodny),
- brak "full time MF override" (szkoda, trzeba się przełączyć na MF - inaczej MF nie zadziała - a są sytuacje kiedy chciałoby się przeostrzyć),
- wysuwająca się "mordka" (podatność na uszkodzenia bez osłony przeciwsłonecznej zarówno w transporcie jak i wtedy gdy ktoś trąci nam aparat)
"Nie-cudowny" plastik, f/2,8 (wybaczcie szumy i nie wyretuszowaną kropkę na zdjęciu):
Exacta (klisza) -> Zenit ET (klisza) -> Canon 300D (6Mpix) -> Canon 1D (4Mpix) -> Nokia 9500 (0,3 Mpix) -> Nikon D40 (6 Mpix) -> Nokia E90 (3 Mpix) -> Nikon D7000 (16 Mpix) -> Canon 1Ds (11 Mpix)