Gratuluję idealności i wszechprzewidywalności. Nie mówię tego z sarkazmem. Mówię poważnie.
Choć sytuację, którą opisałem zdarzyła się na jednym z pierwszych ślubów to dalej twierdzę, że pomimo checklist i wyuczeniu pewnych zabezpieczających zachowań nie ma siły, żeby coś nas mogło nie zaskoczyć.