Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Jan konsekwentnie udaje, że nie widzi tych argumentów (albo naprawdę ich nie widzi, co wcale by nie dziwiło, skoro nie jest w stanie dostrzec pikseli wielkich jak piłka futbolowa), więc ja konsekwentnie powtórzę:
To, co Jan powtarza na okrągło i bez ustanku i to, co moim zdaniem jest jego podstawowym celem w tym wątku, zawiera się w tym zdaniu "mantrze":
"trendy kreowane przez Samsunga, Apple czy Xiaomi, próba opóźnienia marginalizacji segmentu aparatów/obiektywów foto."
Otóż jest to taka bzdura, że większej chyba nie wymyślono. Segment aparatów foto, wbrew temu, co widzi ograniczony wzrok Jana, ma się całkiem dobrze i nic nie wskazuje, żeby ulegał "marginalizacji". Smartfony służą do wielu innych rzeczy, a przy okazji mają aparat. Ale NIKT nie kupuje smartfona wyłącznie dla aparatu. Każdy, kto myśli o FOTOGRAFOWANIU, kupuje aparat. Skończ więc Panie Janie chrzanić o "tendencjach" i "marginalizacji", oraz wzmacniaczach lampowych, bo to są bzdety, jakich nawet dzieci w przedszkolu powinny się wstydzić powtarzać. A co dopiero dorosły chłop...
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
robertskc7
Spadłem z krzesła jak przeczytałem to: "Kiedyś to głównie Canon (N, potem S) kreował drogę rozwoju, własności/cechy nowych aparatów, decydował czym ludzie fotografowali
Teraz to Samsung, Apple czy Xiaomi" Co trzeba mieć w głowie by pisać takie bzdury ?
Na przykładzie JP widać jakie spustoszenie w postrzeganiu świata może spowodować bezmyślne oglądanie reklam i wiadomości na ekranie TV 4k.
Większych kocopołów niż powtarzanie przez JP reklamowych sloganów: "Kiedyś to głównie Canon (N, potem S) kreował drogę rozwoju, własności/cechy nowych aparatów, decydował czym ludzie fotografowali. Teraz to Samsung, Apple czy Xiaomi" w całym życiu nie czytałem na żadnym forum.
Zdaniem Jana Samsung, Apple czy Xiaomi zadecydowali, że od dziś ludzie fotografują smartfonami - @jan pawlak nie widzisz tego, że zaczynasz konfabulować o nieistniejącej rzeczywistości? To się nie nadaje nawet na kabaret :(
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Takie komentarze mnie bawią.
Żałuję że nie mogę zacytować w oryginale opinii tych fotografików którzy głośli swoje (i opinie o moim stanie umysłowym) gdy robiłem/pokazywałem w erze fotografii analogowej pierwsze (bardzo wtedy słabe technicznie) zdjęcia z aparatu cyfrowego.
To teraz jest po prostu tylko zwykła powtórka, to jak podróż karawany rozwoju przez kolejną oazę.
jp
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
G.... Prawda! Wtedy to mogła być różnica pomiędzy APARATAMI analogowymi, a APARATAMI cyfrowymi. Między starym i nowym w obrębie tej samej dziedziny. Ty po prostu nie potrafisz i nie chcesz zrozumieć, że aparaty i fotografia to jedno, a smartfony to drugie. To są dwa zupełnie INNE światy.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Takie komentarze mnie bawią.
Żałuję że nie mogę zacytować w oryginale opinii tych fotografików którzy głośli swoje (i opinie o moim stanie umysłowym) gdy robiłem/pokazywałem w erze fotografii analogowej pierwsze (bardzo wtedy słabe technicznie) zdjęcia z aparatu cyfrowego.
To teraz jest po prostu tylko zwykła powtórka, to jak podróż karawany rozwoju przez kolejną oazę.
jp
Ale wiesz, że pisząc powyższe kocopoły znowu dajesz czytelnikom identyczne powody do takich obaw?
Analog vs cyfra charakteryzował się możliwością (i w dalszym ciągu daje taką możliwość, bo dalej używam starych analogowych obiektywów w cyfrze) porównania jakości pozyskanej z materiałów światłoczułych i matryc cyfrowych poprzez podpięcie dokładnie tych samych obiektywów (nie jakiś ersatzów z plastikowymi soczewkami wielkości paznokcia montowanych w smartfonach). Jak już będziesz gotowy, aby podpiąć do swojego smartfona samsunga S22 swoje pełnoklatkowe obiektywy Sony od A7R3 wymienione w stopce na które wydałeś 37.000 zł daj znać!
To jesteśmy umówieni! ;)
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
gdy robiłem/pokazywałem w erze fotografii analogowej pierwsze (bardzo wtedy słabe technicznie) zdjęcia z aparatu cyfrowego.
Ale problem tkwi w tym, że Ty nadal pokazujesz bardzo słabe techniczne zdjęcia. Nic się nie zmieniło, chyba że na gorsze. Swoimi przykładowymi zdjęciami udowadniasz, że stoisz na tej autostradzie i nigdzie nie jedziesz. Co więcej, teraz postanowiłeś zejść na pobocze, przesiąść się do gokarta na pedały i udawać, że śmigasz w Bugatti.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
G.... Prawda! Wtedy to mogła być różnica pomiędzy APARATAMI analogowymi, a APARATAMI cyfrowymi. Między starym i nowym w obrębie tej samej dziedziny. Ty po prostu nie potrafisz i nie chcesz zrozumieć, że aparaty i fotografia to jedno, a smartfony to drugie. To są dwa zupełnie INNE światy.
Wtedy to była różnica pomiedzy fotografią analogową (kliszą, chemia, powiększalnik) a fotografią cyfrową (matryca, bajty, procesor, monitor).
A teraz różnica pomiędzy tworzeniem obrazu świata na dużej matrycy przez duży obiektyw a tworzeniem tego obrazu z jednej lub wielu małych matryc z małymi obiektywami i obliczeniowo tworzenie całościowego obrazu. Na razie jest jako-tako ale za 2-3 lata ma być zdecydowanie lepiej
Co by to nie oznaczało to jednak zgoda. To są dwa zupełnie INNE światy
jp
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
obliczeniowo tworzenie całościowego obrazu.
jp
Wrzuciłem w AI wszystkie Twoje wypowiedzi oraz zdjęcia w tym wątku i obliczeniowo wyszło, że końcowy obraz jest całościowo rozmazany i nieostry. Dodatkowo AI nie potrafiła sformułować konkluzji wynikającej z tego bełkotu.
1 załącznik(ów)
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Na razie jest jako-tako ale za 2-3 lata ma być zdecydowanie lepiej
jp
@jan pawlak - spokojnie możesz sprzedać swoje klamoty Foto i kupić nowy smartfon iPhone 14 Pro , gościu po obejrzeniu zdjęć z iPhone 14 Pro już sprzedaje swojego canona R5 i pieje z zachwytu nad smartfonem :mrgreen:
Podobnie jak Ty przeskalowuje fotki do wielkości 1500 x 1000 oraz 1000 x 750, aby nie można było zweryfikować jego kocopołów. Skąd my to znamy ? :lol:
iPhone 14 Pro to pierwszy telefon, który może zastąpić mój aparat https://fstoppers.com/reviews/iphone...wzmJfAofRgPNYM
Załącznik 9355
ps.
ostatnio jakiś wysyp na YT nawiedzonych smartfoniarzy reklamujących najnowsze telefony ;) Potem nie dziwota, że w posiadanych aparatach foto cytując klasyka: "szyny były złe, a podwozie też było złe" 8-)
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Każdy fotoamator dąży do tego, aby jego zdjęcia wyglądały profesjonalnie i były nieskazitelne technicznie, bo taka jest natura fotoamatora. Jak coś nie wyjdzie, to mówi się trudno, ale nie zmienia się swojego podejścia.
O ile o artyzmie zdjęć nie decyduje sprzęt ani ich jakość techniczna, o tyle żaden fotoamator nie będzie się świadomie katował tą nędzną jakością tworząc swoje nierzadko arcydzieła, lecz będzie dążył do uzyskania najlepszej możliwej jakości, o ile się da, ale sprzętem stricte fotograficznym, a nie czymś, czym blondynki fotografują buty na wystawach i do razu wysyłają zdjęcia psiapsiółkom :mrgreen: Mało tego, fotoamator będzie się starał, aby finalny obraz miał jak najlepszą jakość w jak największym formacie, a nie natywny rozmiar pocztówki i ni chu-chu więcej.
Próba zrównania fotoamatorów z całą masą ludzką, która smartfonami fotografuje przypadkowo i co popadnie, a te ich zdjęcia nie służą niczemu więcej, jak wymianie informacji i chwaleniu się bardziej pobytem w danym miejscu, niż obrazem, jaki się udało zarejestrować, jest manipulacją.
To, że ogół ludzi uzyskuje większe możliwości robienia lepszych zdjęć nie czyni z nich fotoamatorów, którzy są bazą dla rozwoju sprzętu stricte fotograficznego. Fotoamator celowo i świadomie jest w stanie wykorzystać smartfon w trudnych sytuacjach zdjęciowych, ale gdy nastawi się na jakość obrazu, to użyje posiadanego sprzętu foto, natomiast przeciętny posiadacz smarfona pozostanie w jakościowych czterech literach, o ile nie złapie smykałki i sprzętu foto nie kupi.
Fotoamator chce także zapanować nad obrazem w chwili jego komponowania twórczo wykorzystując posiadaną optykę, a nie powierzać GO sztucznej inteligencji, gdy aparat robi mu sam z siebie zdjęcia ostre od czubków butów po krańce Drogi Mlecznej, więc- póki co- o tym, czy rynek sprzętu foto będzie się rozwijał, dalej decyduje istnienie fotoamatorów, a nie buńczuczne proroctwa speców od marketingu smyczy elektronicznych :mrgreen:
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
[/ATTACH]
ps.
ostatnio jakiś wysyp na YT nawiedzonych smartfoniarzy reklamujących najnowsze telefony ;) Potem nie dziwota, że w posiadanych aparatach foto cytując klasyka: "szyny były złe, a podwozie też było złe" 8-)
Taaa... Złapałem ten film w 18:22 i tam dokładnie widać smartfonową akwarelę w porównaniu do "plenty of details" obrazu z R5 :mrgreen: Jak gościu z kółkiem w nosie chce sprzedać R5, to za 1/10 ceny iPhone 14 kupi zwykły aparat cyfrowy robiący lepsze zdjęcia :mrgreen: