:mrgreen:
Wersja do druku
Tak wam ładnie wychodzi to jescze jeden raw przy iso 6400 elektroniczna migawka czas 1/640
https://drive.google.com/file/d/1FKw...ew?usp=sharing
No dobra mechaniczna migawka iso6400
https://drive.google.com/file/d/1c9d...ew?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/1cvO...ew?usp=sharing
Czapla jest ostra, ale szumy są jakby większe, niż na wiewiórkach, w każdym bądź razie DPP z czapli robi miazgę przy tym samym poziomie odszumiania luminancji "8", co wiewiórek, ale wiewiórki prezentują się lepiej.
Jednakże pierwsza wiewiórka ma punkt AF na przeciwległym uchu, a nie na oku, więc cała jest trochę nieostra, natomiast następna jest poruszona, a punkt AF niedokładnie pokrywa się z okiem. Robienie zdjęć obiektywem 400 mm z ręki, bez stabilizacji, na APS-C przy 1/500s, jak widać daje kiepskie rezultaty.
Ciekawostką jest, że dla ISO 4000 poziom odszumiania luminancji wynosi 6, a dla ISO 6400 wynosi 8.
Natomiast matryca 24 Mp w C 80D przy ISO 2000 ma poziom odszumiania 9, a w C 7DII przy ISO 3200 jest to 10.
Normalne odszumianie w DPP czapli masakruje detale i robi akwarelę. Zmniejszenie odszumiania do 6 pozwala odzyskać detale, ale pozostaje agresywny szum, z którym już żadna z moich nieinteligentnych odszumiaczek sobie kompletnie rady nie daje. Pozostaje przeskalowanie do 50% i odszumianie plus wyostrzanie.
Pewnie AI da radę lepiej, ale bez AI ISO 6400 nie wygląda na użyteczne bez skalowania w dół.
Errata do poprzedniego posta: druga wiewiórka nie jest poruszona, lecz ma Back Focus gdzieś między środkiem brzucha a przeciwległym uchem. Kłaki na brzuchu i to ucho wyszły ostro, a bok tułowia i głowa nie.
Ponadto dodatkowe odszumianie w FSIV na wiewiórkach pomaga, ale niewiele, bo ten szum jest jakoś cholernie oporny i sam tworzy obraz.
Pokazuje ci w dpp gdzie był punkt af?
Tak trochę off-top.
Jeżeli chodzi o ranking najgorszych wywoływarek RAW to DPP, myślę że od dawna, robi za lidera i to mocno wyprzedzając wszelaką konkurencję :)
p,paw
W jakim kontekście?
Wg mnie nie w każdym - chociażby w kwestii wyplucia kolorów jak z puszki, to na PS czy LR ciężko to osiągnąć, ale co do optymalizacji pod kątem chociażby korzystania z zasobów PC, czy interfejsu i łatwości używania, to się zgadzam, że jest mega słabo.
Ja używam też DLO i wg mnie daje to lepsze efekty niż profile w LR/PS.
Moim zdaniem wypluwanie JPG identycznych z tymi z puszki i pokazywanie punktu AF to jedyny rzeczy do jakich DPP może się potencjalnie przydać. Choć skoro takie same JPG potrafi wypluć puszka, to po co DPP :-)
Jeżeli chodzi o jakość obróbkową, to narzędzie to nie nadaje się do niczego - ani do korekcji, ani do odszumiania, ani do porządnego eksportu.
Z resztą to jest norma - większość "firmowych" wywowyłarek znacznie ustępuje komercyjnej (czy nawet opensourcowej) konkurencji.
p,paw
Problem z DPP przypomina mi stary kawał, jak to Jasio miał ułożyć wierszyk o morzu :mrgreen:
"Morze, morze, nasze morze
A w tym morzu dziewczę hoże
W dali słychać syren gwizdy
Woda sięga jej do...kolan"
Pani pyta:
- Jasiu, a gdzie rym?!
- Spokojne! Jak wody przybędzie, to i rym będzie!
No więc DPP jest spoko przy niskim ISO (niska woda), a jak wody przybędzie, to ...
A czy do samolotów /pokazy, płot/ zestaw R7 i dedykowane szkło 100-500 to będzie dobre rozwiązanie? Preferuję APS-C, ale nie wykluczam FF jeśli ten R7 to nie taki dobry aparat.
czemu nie miałby być dobry? będzie dobry :D
a jeśli chcesz fotografować płot, to też najnowszy samsung ultra będzie dobry, ma makro z każdego lensa :D
a ja jestem coraz bliżej decyzji o R10... przejdę się w tygodniu do sklepu z obiektywem i sprawdzę
jego minus jest taki, że 4k/60 jest jeszcze mocno wycropowane i ponoć gorszej jakości, niestety na YT bardzo mało dobrych wideo które to pokazują
Jest to jakiś pomysł, początkowo myślałem o R5 :) Potem R7 wydawał się idealny do zastąpienia 7D2, ale poczytałem i już nie mam takiej pewności.
Inna kwestia, że wolałbym APS-C, bo pozalotniczo praktycznie nie używam aparatu więc wypasione FF niespecjalnie jest mi potrzebne.
dziś bawiłem się R10, podpiąłem do niego Sigmę 150-600, porobiłem szczały na różnych ISO, porobiłem video.. fajny :) ISO 6400 spokojnie ujdzie, nie porównywałem bezp. z R6, ale mam wrażenie, że jest porównywalnie albo minimalnie gorzej.
jedyne do czego mogę się czepić to kłapnięcie migawki - siakieś takie.. to nie jest pstryk, tylko kliko-cyk, i to całkiem głośny :D
a no i testowy egzemplarz parę razy wariował zanim ustawił poprawną ekspozycję, nie wiem z czego to wynikało
myślę, że wypożyczę go na 3 dni i sprawdzę w boju, ale pierwsze wrażenie jest pozytywne :)
Ale siejesz propagandę :shock:
Nie dość, że wg Ciebie ISO 6400 na APS-C 24 Mp jest porównywalne do ISO 6400 na FF 20 mp, to jeszcze Cię satysfakcjonuje jakość obrazka z Sigmy 150-600C na tym APS-C? Jak patrzę na Twoje zimorodki robione na FF, to się zastanawiam, po jaką cholerę kupiłem ten obiektyw?!
z zazdrości :mrgreen:
To się nazywa różnica zdań :D
jedyna różniczka jest taka, że ja oceniam jakość zdjęcia jako takiego, a nie pod mikroskopem pixel po pixelu, i nie dopuszczę żeby to przyćmiło mi radość fotografowania :)
kurczę był na olxie niedawno r10 w fajnej cenie i już poszedł..
W sumie masz rację- rób swoje jako i ja robię :D
Mi brakuje trochę detalu na FF, więc mam spore obawy, co to będzie wychodziło na APS-C.
Natomiast co do okazji zakupu R10 to Ci życze, abyś był z niego tak samo zadowolony, jak ten, co się go pozbył, że się go pozbył ;)
Może mój :) Już poszedl :D
a to nie kupiłeś go dopiero co? czemu go pogoniłeś?
Promocja cashback i podmieniłem na R. Do tego RF 24-105 F4.
Apsc zakupie, ale poczekam na rozwój wydarzeń.
@cauchy wymieniłeś dwie wady R10 które i ja od razu zauważyłem i chyba nawet opisałem . Odgłos migawki jest... no właśnie taki , dziwny ale to w sumie bardziej cecha niż wada choć dla kogoś może nią być. Inna sprawa to pomiar światła . R 10 ma najgorszy , najmniej przewidywalny matrycowy pomiar światła z jakim miałem do czynienia . A z takim pomiarem zetknąłem się po raz pierwszy w Minolcie 500si . I to była rewelacja/rewolucja . W R 10 wszystkie zdjęcia pejzażowe wymagają ,,+" korekty i to czasem dość silnej, a pomiar na śniegu jest zupełnie nie przewidywalny . Ładnych parę lat robiłem zdjęcia Canonem 500D i o pomiarze światła złego słowa nie powiem . Owszem jak każdy aparat wymagał czasem korekt ale był przewidywalny . W R10 korzystam teraz tylko z centralnie ważonego ( czyli cofnąłem się o 25 ? lat ) , a i ten jest gorszy od pomiaru w np Nikonie FE . Właściwie sytuację ratuje tylko podgląd/symulacja czyli światłomierza mogło by w ogóle nie być . Hmmmm . Ale to nie wszystko jest kolejna wada - z kitowym obiektywem 18-150 jest luz na mocowaniu . Tzn aparat i obiektyw przesuwają się względem siebie . Nie wiem czy wpływa to na jakość zdjęć ale świadczy o raczej niskiej klasie sprzętu . Z adapterem luz jest mniejszy ale jest . Aparat trafił do serwisu gdzie stwierdzono że ...tak ma być . Mam to na papierze !
No nie wiem . Na razie czekam , może canon zdecyduje się przerobić na bagnet R stałki z systemu M - 22mm , 32mm. Tylko one nie mają stabilizacji więc też lipa . Ten 18-150 zły nie jest ale powiedzmy że niczego nie urywa .
Ja o nim myślę wyłącznie w połączeniu z Sigmą, jeśli się z nią nie sprawdzi to go sprzedam. Nie planuję z niego korzystać z innymi obiektywami, bo nie ma to sensu gdy mam R6.
EDIT no dobra, jak kupię 70-200 f 2.8 to może jeszcze z nim, ale to jest pieśń odległej przyszłości
Dla mnie ważna jest waga . Wymiary się tak nie liczą ale waga tak . Jak obejrzałem twoje foty to myślę, że też lżej by ci było z małym i lekkim .
Na statywie waga nie ma znaczenia, natomiast przy zdjęciach z ręki R10 jest zbyt lekki do Sigmy 150-600, a nawet do C 100-400L II. Nie bez przyczyny profesjonalne 1DX ważą 1,3 kg, bo wyważenie sprzętu i masa bezwładna decydują o stabilnych ujęciach.
Mi R10 nie podszedł m.in. ze względu na zbyt mała masę w stosunku do C 100-400L II i brak możliwości przyłączenia gripa, który mógłby to zmienić.
atsf, kompletnie z niczym się nie zgadzam
po pierwsze ze statywem trzeba nosić też statyw (obviously), co daje 1.8kg statyw + 2kg szkło + 0.5kg R10 = ok 4.3kg. W takim zestawie różnica 200g na body nie ma znaczenia. I tak nieraz parę godzin.
a po drugie fotografując z ręki trzymasz zestaw za body? srsly? :shock: trzyma się za szkło, a body to tylko spust migawki. Kompletnie nie ma dla mnie znaczenia jakie body podepnę do tele, byle mógłbym objąć prawą dłonią gripa z migawką
Twoja sprawa. Ja tam trzymam zestaw obiema rękami, a jestem też w stanie trzymać tylko w prawej, bo używam nadgarstnika. Nie używałeś tego obiektywu z ciężkim korpusem, a więc Twoje wyobrażenia nie są poparte doświadczeniem. Co do dźwigania, to zamiast mieć pół kilo cięższy korpus trzeba mieć 2 kg cięższy statyw. Przypnij sobie to R10 do Sigmy i powywijaj tym 5 godzin z ręki, to zobaczymy.
tak zamierzam zrobić :)
Kurcze @Bangi namieszałeś mi teraz w głowie :)
był plan na R7, a teraz człowiek zerka na eRke
Nowa puszka będzie pracować z T150600
klatkarz porównywalny na mechanicznej [5kl/s vs 6kl/s], eRka większa matryca [więc jest z czego wycinać], nie ukrywam że różnica ceny też robi swoje :)
samo zło - ani to apsc ani nie ma piexeli w dostatecznej ilości :mrgreen:
Wiesz co miałem R i mam R6 i mam RP także uwierz mi matryca w R jest daleko w tyle jeśli chodzi chociażby o zakres dynamiczny w porównaniu do R6 a matryca w R8 jest jakby jeszcze nowsza bo z R6II. W R przy wyciąganiu cieni widać już szumy a w R6 jest nadal czysto to tylko taki przykład.
oczywiście zgadzam się z tym że sensor r8 [r6mk2] jest dużo lepszy ale pamiętaj że początkowo myślałem o r7 :)
puszka ma być głownie do fotoloto wiec hobby i wywalenie blisko 2k więcej ciężko sobie uargumentować
jak masz 6D1, to obrazek z R6 jest bardzo podobny, tzn. ja nie widzę bardzo dużej różnicy, obróbka w LR jest taka sama
@cauchy r6 za drogie ;) albo R7 albo R
A do czego dokładnie to ma być?
Jak nie widzisz sensu dopłacać, to po co R7? R10 tańsza :)