...nic z tych rzeczy, zdecydował brak gripa, mały bufor nawet przy najszybszych kartach, duże pliki raw w połączeniu z otrzymaną z ich jakością również nie zachęcały
Wersja do druku
Po ukazaniu się tego sensora Canon wynajął ludzi, którzy zaprezentowali możliwości tego sprzętu i zamydlili ludziom oczy :mrgreen:
https://www.youtube.com/watch?v=15DEOWrb0WY&t=17s
https://www.youtube.com/watch?v=anIYzzGGBsU
Bardzo ciekawy jestem porównania R7 z X-H2 mającym 40 mpix https://www.fotopolis.pl/testy/apara...ecenzja-opinia
Przykładowe zdjęcia z X-H2 wyglądają całkiem ciekawie https://www.dpreview.com/sample-gall...ery/6162772210
I mamy 1 obniżki R10 z 18-45 i adapterem, już kilka sklepów ma za 4890zl.Szybko…
na koło nie zwrócono uwagi, problem jest w utracie szczegółów, zawiasy drzwi, przetłoczenia kadłuba itp
http://lotnictwo.net.pl/gallery/phot...to-616108.html
to jest link do kadru trochę inaczej wywołanego, przyjęty przez screenera trochę z rozpędu, różnica jest, ale niewielka
Może niezbyt uprzejmie zapytam: a co ty, chłopie, chrzanisz?! Samolot jest w barwach maskujących, pomalowany matową farbą, a oświetlenie jest wybitnie mało modelujące na tę lewą burtę, więc czego się tu spodziewać po odzwierciedleniu detali?! Weathering jest, jak w książce pisze, i co więcej? Ja się zajmowałem robieniem sylwetek samolotów i często chciałbym mieć takie zdjęcia bazowe, a miałem taką ujnię, że szok :mrgreen:
Jak brakuje szczegółów, to sobie je można namalować :mrgreen:
z "obrażalstwa" jakiś czas temu wyrosłem, więc spoko, z resztą to nie ja jak już "chrzanie", choć nie neguję w tym wypadku opinii oceniających na tej galerii. Różnica zdań polegała na braku komunikacji: screener odrzuca kadr za złą obróbkę, tj. nadmierne odszumienie, gdy by napisał: brak szczegółów bez wnikania dlaczego, było by ok. Jako autor wiem co grzebie w PS-e, tu ingerencja jest marginalna, a w ogóle
to plik bazowy jest jpg-em, a nie raw-em, i ja odebrałem opinię początkowo jako "chrzanienie" a dotyczyła ona jeszcze innych zdjęć. Staram się być obiektywny, ta Bryza faktycznie wygląda dziwnie, kadr nie ruszony, naświetlony prawidłowo, nie zdegradowany obróbką i tak wygląda, może wpływ na zdjęcia z tego startu miała termika powietrza /był upał/ czy/lub ciepło silnika nie wiem, wiem jednak po "wiwisekcji" innych zdjęć z R7 robionych w innych warunkach, że ta matryca ma mankamenty które w spotterce są widoczne. Powtórzę się, nie matryca była powodem rezygnacji z zakupu lecz sprawy użytkowe.
pozdr,MK.
W sumie nie wiem, co o tym wszystkim sądzić. Dla mnie jakość owego zdjęcia jest OK pomimo tego, że nie jestem entuzjastą R7, natomiast kryteria oceny jakości zdjęć w tej całej "spotterce" wydają mi się doszczętnie chore i ewentualne kierowanie się nimi w doborze sprzętu też. Jak się adminowi zdjęcie samolotu nie podoba, bo mu jakieś detale wcięło, to bym mu podesłał blue printa, i niech spada na drzewo :mrgreen:
Szczerze jak przejrzałem zdjęcia z tego Canon R7 na galerii lotnictwo http://lotnictwo.net.pl/gallery_foto...non%20EOS%20R7 to jednak na razie zostanę przy zakupie TC do R5 zamiast R7 backupu . Tym bardziej że widzę że R7 miało zapięte RF 100-500...
Nie musisz wszystkiego rozumieć :). Mam ten sam obiektyw z R5, byłem w tych samym miejscach np. na pokazach w Dęblinie i wiem jakie były warunki. Zresztą to nie pierwsze zdjęcia z R7 które oglądam - poszukaj sobie np. na flickrze, nie odpowiadają mi i na razie R7 zostaje wykreślony z mojej listy :).
Obrazek z R7 potrafi być atrakcyjniejszy jak światło pomaga:
https://forums.airshows.co.uk/viewto...cb28ca#p924707
Owszem trochę lepiej ale jak dla mnie szału wielkiego nie robi - tym bardziej jak sobie przejrzysz tego samego gościa zdjęcia z R5 plus te same szkło 100-500. Wiadomo że jak jest światło to każdy aparat coś wyprodukuje - pytanie co gdy jest szaro buro i trzeba 1/1000 zapiąć. Widziałem kilka ptaszków w mocnym świetle ładnie wyszły ale przy słabszym świetle już się zaczęły problemy. Nie wiem może źle szukam ale widziałem mało dynamicznych zdjęć z R7 typu jakieś akrobacje samolotów, wyścigi czy jakiś mecz.
Swoją drogą to parę razy fotografowałem "Bryzę" i żadne zdjęcie mi się nie podoba, obojętnie czym robione, a był w użyciu C 80D z T 100-400 oraz C 6D z EF 100-400L II. Ten samolot chyba "tak ma", że panel kadłuba jest kiepsko eksponowany, a matowa farba tłumi refleksy, i on się robi mało wyrazisty.
1)
Załącznik 9142
2)
Załącznik 9143
3)
Załącznik 9144
4)
Załącznik 9145
Nie wiem co Wy chcecie od Bryzy - R5 z jak to co niektórzy płaczą "kundlem" Sigmą Sport 60-600 - mało światła bo to już by zachód słońca 1/100s crop 400 mm Załącznik 9157
Zaraz będzie OT, 1/320 to mz jeszcze nie "obraza śmigieł", zwróć uwagę: oba kadry to ten sam start, pierwszy z epwa to zapewne 1/90-1/125, drugi z "L" obiekt zmienił tło na jaśniejsze, a przy preselekcji przysłony automat skrócił czas, no body perfect.
Na starcie kiedy masz przepustnicę na max to 1/125 by zamknęło śmigła Bryzy więc nie wierzę w 1/90-1/125 tam było z 1/200-1/250 (może więcej). Pomijam fakt że w obu przypadkach łatwy przewidywalny ruch przy starcie gdzie na boki Ci samolot nie powinien pójść. Nie ważne każdy robi jak mu się tam podoba - rozmawiajmy o obrazku R7. Jakby to były kadry z R7 brałbym :).
Jakby to były kadry z R7 brałbym :).[/QUOTE]
1D mk IV, to nie był król af-servo, ale obrazek miał dobry /w sumie to ma/ co do czasu sprawdzę,
ten ma
https://www.epwa.pl/photo.php?photo=51097
Tego faceta przedstawiać nie trzeba. Wziął się i za R7.
https://youtu.be/0WKxF3USt7A
Celowo nie dzielę się wnioskami, niech sobie każdy wyciągnie sam. Nie przyłączam się chwilowo do generowania kupoburzy :mrgreen:
Frost mówi dwie ważne rzeczy, tylko za bardzo nie rozwija tematu: "limit dyfrakcyjny" i "jeżeli będziesz miał jasny, bardzo ostry obiektyw...". A potem zdziwienie, że rura za 14k PLN ze światełkiem f/7,1 nie rysuje tak, jak na R5, które ma gęstość matrycy taką, jak Canon 60D, a więc większy limit dyfrakcyjny. Dyfrakcja zżera drobne szczegóły i na to pole wchodzi szum nawet przy niskim ISO, a ze zdjęcia wychodzi miętka faja w ciapki. Od zawsze najlepszym remedium na tego typu objawy było dążenie do osiągnięcia jak najwyższej skali odwzorowania przedmiotu dającej ewentualną możliwość zmniejszenia zdjęcia, co się osiąga albo ogniskową, albo nogami, a nie gęstością matrycy.
Się ukazała scena testowa na dpreview w wykonie R10 i w porównaniu do R7, Fuji X-S10, i do alfy a6400. https://www.dpreview.com/articles/17...-packs-a-punch
Oczywiście, można sobie podstawić też inne aparaty do porównana.
Skupiwszy się na porównaniu jpg moim zdaniem rzecz wygląda następująco.
W dalszym ciągu bezwzględnie króluje tu a6600, który nawet przy ISO 6400 ma świetnie odszumiony, a mimo tego ostry i szczegółowy obrazek. Oba Canony mają z kolei obrazki mocno odszumione, ale ze znaczna utratą szczegółów, zwłaszcza w partiach o niskim kontraście. Kiedy się porówna to do obrazów z poprzednich modeli Canona z matrycami 24 Mp i 32,5 Mp, czyli M50 i M6 Mk II, to widać, że starsze miały więcej detali, ale dużo gorsze odszumianie, więc obrazki wyglądały ciapkowato. Ciapki zniknęły, a na ich miejsce weszła akwarelka, albowiem tak doskonałego kompromisu pomiędzy odszumianiem a zachowaniem detali, jak w a6400, w dalszym ciągu Canony nie uzyskały. Pod względem odwzorowania szczegółów matryce w R7 i R10 dalej się wloką ok. 2 EV za alfami. Najlepiej to widać na scenie testowej w tych zielonych badylach w lewym dolnym i w prawym górnym rogach.
Swoją drogą wszelkie testy, w tym te na ww. stronie, są do ****, bo są nieuczciwe. Porównywane są obrazy zawierające różne ilości pikseli, czyli zdjęcia z tej samej odległości są robione aparatami o różnych gęstościach matryc, a powinno się różnicować odległość tak, aby osiągnąć jednakowy wymiar motywu fotografowanego w pikselach, i móc porównywać matryce piksel per piksel. Do tego wszak zmierza idea matryc o wyższych gęstościach, że nie tylko można z nich uzyskać większe natywne wydruki, ale także mocniej przycinać zdjęcia.
Przecież takie porównanie byłoby kompletnie niemiarodajne. Właśnie po to się ustawia dwa różne aparaty w tym samym miejscu, montuje te same obiektywy i fotografuje ten sam obiekt z tej samej odległości, żeby mieć porównanie który aparat jaki zrobi obrazek. A użytkownik już sam wyciągnie wnioski.
Z tego porównania wydaje mi się, że R10 nie wypada tak strasznie źle z innymi. Co innego jak obok wrzuciłem R6 haha - ISO 3200 z R10, jak ISO 12800 z R6, a nawet jak z 6D sprzed 10 lat, lol. Latka lecą, świat się nie zmienia ;)
Jest pewna rozbieżność pomiędzy teorią a praktyką. To, o czym wyżej napisałem, czyli porównywanie matryc piksel per piksel, to teoria, która się sprawdza wtedy, gdy udaje się uzyskać dzięki większej gęstości matrycy dobrej jakości obraz z mniejszego jej wycinka, natomiast w praktyce przeważnie jest tak, że nie mamy aż takich możliwości, aby sobie zmniejszać wg życzenia odległość do przedmiotu zdjęcia (zwłaszcza w fotografii przyrodniczej), więc uzyskiwana odległość w praktycznie każdym wypadku jest odległością najmniejszą do uzyskania w danych warunkach. Wtenczas obrazek mający więcej pikseli może być lepszy, bo możemy go zmniejszyć. Ale też w tej dziedzinie (foto przyrody) jednak użyteczność 100% wycinków jest kluczowa, bo ogniskowej nigdy dość, a odległością nie posterujemy, jak chcemy.
Kolejna sprawa, to ten sam obiektyw do robienia zdjęć testowych. Otóż są używane te same obiektywy, ale tylko do robienia zdjęć aparatami tej samej marki, natomiast powinno się robić wszystkie zdjęcia tym samym obiektywem niezależnie od marki, a tu się kłania system Adaptall-2 Tamrona . Gdyby wszystkie zdjęcia były robione np. Tamronem 2,8/90 macro, a przecież technicznie jest to wykonalne, to by można było mówić o tym samym obiektywie. Tymczasem w rogach scen testowych często widzę rozmycia właściwe dla modelu danego obiektywu, a konkurencyjny aparat z innym obiektywem tych rozmyć nie ma, w właśnie w rogach sceny na dpreview są motywy bardzo mało kontrastowe i podatne na szumy oraz na odszumianie.
eee szukanie dziury w całym :P
dla mnie takie porównanie jak prezentuje DP jest całkowicie wystarczające do oceny i podjęcia ew. decyzji o zakupie nowego body
Przy okazji oddania RF 24-240 do wypożyczalni zapytałem o R10. Mają, dali mi pomacać, jakie to fajne małe i lekkie :) taka zabaweczka wręcz, ale jestem pewien, że możliwości ma spore. Niestety powiedzieli, że mają tylko ten jeden egzemplarz i on nie jest na wypożyczenie i p-bnie nie będą takiego mieć. Szkoda. Przejadę się kiedyś ze swoimi szkłami i sprawdzę jak się sprawuje.
Serio, mając go w ręku poczułem się prawie jak wtedy gdy 10 lat temu kupiłem tak dla zabawy PENa Olka. Radość z fotografowania małą jasną stałeczką z tym body była ogromna :) no ale obrazek nie wytrzymał zderzenia z 5D, bo plan był taki, że jak się spodoba, to zmieniam system.
Ja rozumiem podatek od nowości, ale kupując R10 za 5300 w sierpniu, nie spodziewałbym się nigdy ze 1,5 miecha później będzie w media expercie za 4299zl…..
Powrót do Canona okazał się gorzki. Będę ciepło wspominać EOS 50D i na tym zakończę romans z C. Czekam na Fuji w nowym roku i wracam do nich.
Dobrze, ze coś uciąłem biorąc na FV.
DRAMAT.
Dawno nie czytałem głupszego wpisu.
To chyba dawno nie czytałeś swoich postów…
Zgłoś to do UOKiK, że za bardzo obniżają ceny, a ty byłeś jeleniem. Dostaniesz kolejne rogi w nagrodę. A z zakupem fuji poczekaj, aż podrożeje, żebyś za tanio nie kupił.
Ale zasada ta sama, nakarmić naiwnych drogimi akcjami a później zjaaaazd...
Te 4300 to jest „normalna” cena za ten entry level korpus. Ja bym czail sie na promki od tej kwoty choc w obecnych realiach to moge troche poczekac.
Czasy gdy Canon w aps-c miał nawalone modeli: 4000D, 2000D, SL3, 800D, 77D, 80D, 7D II https://en.wikipedia.org/wiki/Templa...igital_cameras
się skończyły.
Ciekawe czy będzie coś ze stabilizacją w korpusie poniżej R7 -z 24Mpix -?