Usunięto też bezsensowny w tak małym szkle i drogi metalowy bagnet :mrgreen:
Wersja do druku
sądząc po rozmiarach to za jasny nie będzie
Moment... to chyba tylko jakiś rumors? Może zwykły fotomontaż?
AF na poziomie Nikona z9..Jared w swoim materiale rozkminia...? Matryce nie sa nowe ,ale czy Sony 6600 czy Nikon z50 robił inaczej... koncerny sa po to by zarabiać pieniadze,więc naiwnoscią są jakieś marzenia,że Canon wystrzeli wszystkie asy na stół skoro i tak jest w czołówce sprzedazy. Jest procesor z R3 więc ciekawe czy to coś pomoże w obrazku z tych matryc.
Jeżeli matryce nie są nowe, to już jest kicha, a jeśli nowy procesor nie generuje lepszego obrazka, to dalej jest kicha. SONY i Nikon też dali stare matryce, ale one przede wszystkim nie mają filtra AA i generują lepsze obrazy niż równolegle produkowany sprzęt Canona. Pod względem jakości obrazu to, co np. prezentuje w poglądowym filmie dpreview.com jest zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe, kiedy obrazek przy ISO 6400 wygląda jak przy ISO 100 z pełnej klatki.
Do narzekających, czyli do prawie wszystkich. Moje zdanie. Cropowe body mają dwa - trzy przeznaczenia. 1. małe lekkie, podróżnicze. 2 przyroda - ekwiwalent bardzo dużej ogniskowej i 3. macro - większa GO.
No to teraz popatrzmy na sensowność, szczególnie R7.
1. Podróże - nieszczególnie, brak (na razie?) malutkiej optyki.
2. Przyroda - rewelka, przykładowo z 100-400 mm robi się 160-640 mm, a mamy do dyspozycji 32 Mpx i niezłe fps. Teleobiektywy i tak kryją pełna klatę, po co robić wersje kryjące jedynie cropa? Fotograf ma wybór albo kupi dłuższą ogniskową (drogo) i R5 (drogo), albo R7 z tańszymi szkłami.
3. Macro bardzo OK, dla FF jest 85 i 100 mm, nie ma niczego dłuższego, a tu po cropie mamy "160 mm".
Będzie można robić przyrodę taniej, macro lepiej, będzie można bezboleśniej przejść na FF, czyli taniej wejść w system Canon R. Same plusy.
Nie ma co narzekać w dniu premiery. Rozumiem, że to nie jest target dla wszystkich, ale czy jakikolwiek sprzet jest najlepszy do wszystkiego? Nie.
Obejrzałem jeszcze galerię zdjęć użytych w filmie, o którym wyżej wspomniałem, i powiem tylko, że jest to to samo, co już żeśmy widzieli do tej pory, czyli dno i dwa metry mułu. Zdjęcia przy ISO 1600 w górę, nawet robione obiektywem RF 4,5-7,1/100-500 nie nadają się do oglądania w widokach 100% i trzeba je zmniejszyć do rozdzielczości ekranowej, co najwyżej 4K (3840 x 2160), a najlepiej do 2560 x 1440. Odszumianie bardzo intensywne, a detale idą się kocić najkrótszą drogą.
czemu więc nie zmieniasz stajni? Sony 6600 plus Sony 200-600 i chyba problem załatwiony?
A Ty co? Kolejny do szastania cudzymi pieniędzmi?
W kwestii formalnej to nie dam rady operować z podchodu obiektywem ważącym 2,4 kg, który na dodatek- wskutek wewnętrznego zooma- jest tak wielki, że nie mam go w co spakować. Do tej pory sprzęt wożę w kaburze Lowepro w przednim koszu roweru, i tego nie zamierzam zmieniać pod żadnym pozorem, a ponadto wydatek na całkowitą zmianę systemu mi się nie podoba, i ergonomia a6600 też przedstawia sporo do życzenia. Prędzej z tym korpusem bym użył obiektywu SONY FE 100-400, ale on jest dużo droższy, od 200-600.
W przedmiotowej sprawie:
Obrazek z dpreview z R7 przy ISO 1600. Po lewej 100% crop, po prawej zmniejszony tak, jakby był z matrycy 20 Mp Canona 7D Mk II, co wcale nie załatwia sprawy, a poniżej zmniejszony do 2560p. Dopiero ten ostatni trochę mniej przypomina akwarelę, chociaż liście na wszystkich wyszły fajnie :mrgreen:
Załącznik 8084
Załącznik 8085