Dla mnie wybór pomiędzy R7 i R jest banalnie prosty ;)
Owszem fajnie byłoby R8, ale nie przy obecnej cenie.
R8 kiedyś będzie kosztował jak obecnie R ;)
Wersja do druku
Dla mnie wybór pomiędzy R7 i R jest banalnie prosty ;)
Owszem fajnie byłoby R8, ale nie przy obecnej cenie.
R8 kiedyś będzie kosztował jak obecnie R ;)
fotoloto czyli samoloty, głownie na pokazach, aktualnie do tego celu mam 700d ale jakość matrycy aż boli jak mam użyć ISO powyżej 800 :)
stąd pojawił się pomysł na r7, aż tu nagle Bangi wyskakuje z R i wzbudza wątpliwości :P
R byłoby też dobrym zastępstwem za 6D który powoli kończy żywot i pomyślałem by połączyć jedno i drugie
BTW ładny offtop się zrobił ;)
jeśli mówisz o ISO > 800 to ostatnio bawiłem się R10, porobiłem trochę fot, i jest naprawdę spoko do 3200, a i 6400 jeszcze ujdzie
nie wiem jak w R7, wiem tylko, że ludzie narzekali na szumy, bo matryca jest mega przepakowana jak na APSC
Rka wg mnie byłaby lepszym wyborem, zakres mpx jest dość duży na cropowanie, a FF to FF.
Dobry oftop nie jest zły.
Miałem R10, mam R.
Bierz R10.
Nowsza matryca i podobno lepsza od tej w R7.
AF to kosmos i R pod tym względem jest jak żółw.
Do tego masz APSC i zyskujesz kilka mm więcej podpinając szkło.
Ja nie zostawiłem R10, bo wymieniłem na 24-105 f4.
Będę brał za jakiś czas zestaw pod ptaki, rzadko pokazy lotnicze. Na teraz miałbym problem, bo Tamron 150-600 nie zgrywa sie za dobrze z R przy adapterze. Nie ma nic ciekawego pod rf, oprócz ciemnego 600 f11.
Sony na 200-600 ale seria a6000 zatrzymała się w miejscu i czeka na A7000.
Na teraz najbliżej mi do Fuji x-t4, do tego ich 150-600. Ale cena kosmos.
W R jest zapewne wolniejszy AF niż w R10, choć osobiście nie testowałem.
Wychowałem się niejako na 6d to mnie to nie boli i na potrzeby zdjęć jakie robię mi wystarcza, również tych samolotów. Od kiedy nabyłem swoją pierwszą pełną klatkę (jaką była 6D), cropy odeszły w zapomnienie i nic za bardzo tego nie zmieni, ale żaby nie było od crop-ów zaczynałem ;)
ja myślę mocno o R10, tylko pod teleobiektywy, ale jak na złość skończyły się oferty na Olxie "nietrafionych prezentów" kupionych na BF, a nowy kosztuje jakieś chore piniondze
Aż tak bardzo nie sprawdzałem, bo nie miałem czasu ustawić AF pod siebie. Zauważyłem tylko, że ma - niestety - większą plamkę, więc ostrzenie w jakiś konkretny punkt może być kłopotliwe. Może to jest doszukiwanie się dziury w całym, ale po specce widać, że R10 ma mniej punktów AF niż R6 (4.5tys R10 VS 6tys R6).
Mi po tych 20min zabawy R10 się spodobał i będę szukał używki w okolicy 3k. Jak nie podejdzie to sprzedam i też dramatu nie będzie.
Podpinasz lufę 600mm i na apsc robi się 900. Tu bym wybrał apsc zdecydowanie.
W Canonie brakuje aktualnie coś na poziomie rf 150-600 5,6 w cenie 5-6 tys i nic więcej nie chce. Może być 150-500 jak u Żółtych. Jak mam płacić 7,5 za Sigme sport to wybieram systemowe Sony albo Fuji.
brakuje od 8 lat ;)
#Blaper - co do R i 6D to na pewno naczytałeś się już wiele. R bije na głowę 6D również jakością obrazka (o AF i innych nie wspominam, bo to wiadomo), tj dynamiką tonalną, ostrość, jakość, możliwość cropowania itd itp. Generalnie jest przeskok taki z 30% jeśli mowa ogólnie o wrażeniach z oglądania zdjęć z 6D a R. R a R6 nie wiem, ale patrzę na optyczne.pl to R6 ma zakres tonalny 10,2 EV a R ma 9,7. Niby nie dużo, ale jak się patrzy na te paski granicy bieli i czerni to widać różnicę naocznie. Choć pewnie patrząc na identyczne zdjęcie z obu aparatów i obiektywów tak samo wykadrowane ciężko będzie dostrzec różnicę.
Poziom szumów. Jak oglądałem różnice między R6 a R, to R o 1 stopień ma "gorsze" szumy, czyli przykładowo na R mamy ISO3200, to na R6 identyczne szumy będziemy mieć przy ISO6400.
R6 zdaje się być lepsza, ale... nie za te pieniądze :P
A nawet gdyby Rka miała matrycę i stabilizację tą z R6 to i tak brak dżoja z możliwością wybierania twarzy lub oka doskwiera bardziej niż AF w 6D.
Jak kupując rok temu przeryłem specyfikacje bezluster Canona, to dla mnie wybór był prosty- Albo R6 albo pozostaję przy 6D
Pkt możesz wybrać ustawiając po której części ekranu chcesz macać palcem. Specyficzne, wymaga przyzwyczajenia.
Gęsta matryca APS-C przy ISO 6400 w powiększeniu 100%, bez odszumiania pokaże szum i tyle. Po odszumieniu (jakimś tam) i eksporcie np. do 4K mamy już znośny obrazek.
M6II (32 Mpx), ISO 6400, 4K, obrazek zrobiony przy małym kontraście.
Załącznik 10668
Ja mając APS-C nawet nie mogę założyć, że nie będę kropował, bo takie założenie w ogóle sensu nie ma. Pejzaże i portrety to sobie można ogniskowymi dopasować do formatu klatki, ale nie ptaki, i nie samoloty. Jeśli mnie np. satysfakcjonuje przycięcie z 24 Mp do wysokości monitora 1440p, to relatywna ogniskowa robi się 1108 mm z 400 mm rzeczywistej, a względem FF 1777 mm.
#Nozanu - to już zależy od tego, do czego potrzebujesz aparatu. Jeśli faktycznie używasz go głównie do fotografowania ludzi gdzie siedzi np 5 osób i chcesz sobie przyostrzyć najpierw na jednego, potem na drugiego to nie wiem jak to się robi w R. Może się da jakoś przeskakiwać między postaciami. Co do zmiany punktu ostrości, to łatwo się obsługuje - jeździsz palcem po ekranie, jak suwakiem w telefonie i ci kratka AF jeździ po ekranie.
Co do stabilizacji matrycy, to ok - nie miałem nigdy aparatu z IBIS, ale nigdy nie zauważyłem, żeby mi tego brakowało. Z tym, że to ponownie - zależy kto co fotografuje. Pewnie jakbym fotografował na weselach w ciemnych pomieszczeniach, to IBIS byłby spoko, ale jak się np chodzi po górach i fotografuje krajobrazy, to IBIS jest totalnie zbędny moim zdaniem.
IBIS to taki ficzer że jak szkło nie ma stabilizacji, to i tak mu wiele nie pomoże
Zajmij się może foto z mojej działki, to zmienisz zdanie, bo na mojej działce jeszcze się z takimi chorymi wyobrażeniami nie spotkałem. Nawet znani fotografowie przyrody kręcący testy i instruktarze na YT pokazują praktycznie 100% kropowanych zdjęć, obojętnie, czy z FF, czy z APS-C, czy z m4/3. Oczywiście, zalecają, aby kropować jak najmniej, ale jednak przycinanie jest pierwszorzędnym tematem i problemem.
a co za różnica czy FF czy APSC w kontekście cropowania? jedno do drugiego nic nie ma
pierwsze co robię w LR - obojętnie czy to widoczek czy zwierzaczek czy człowieczek - to przycięcie/wypoziomowanie. Te, które tego nie potrzebują są w znaczącej mniejszości. I nie sądzę, żeby po przesiadce na R10 coś się w tym temacie zmieniło.
Kolega @cauchy robił ostatnio zimorodki na R6 i S 150-600, i dość mocno te zdjęcia przycinał, a ptak był w kadrze na tyle mały, że nawet na APS-C z tym samym obiektywem też by wymagał przycięcia. Nawet nie 100% pikseli, ale 2x więcej pikseli liniowo, to jest przy matrycy 24 Mp zaledwie 0,72 wysokości matrycy, a wycięty obrazek 12,4 Mb jest już całkiem poważny.
Wiem jak to działa w Rce. Pokazałem też właścicielowi Rki jak to działa w R6 i był w szoku że takie to proste.
Tryb AFa z automatycznym wykrywaniem twarzy działa podobnie w obu korpusach, ale poprzez brak możliwości sterowania jest on w Rce praktycznie bezużyteczny.
Np: mając trochę lepszy obiektyw i grupkę osób np.3 - ustawiamy ostrość na twarzy tej osoby która znajduje się w środku odległości aby wykorzystać głębię ostrości dla wszystkich, lub wprost przeciwnie ustawiamy AF na tej twarzy którą chcemy resztę rozmywając. Można też przy jednej osobie z bliska wybrać które chcemy oko i af będzie go pilnował.
Przecież w górach też robi się zdjęcia ludziowe, więc dla własnego dobra lepiej nie sprawdzaj tego jak to jest w sprzętach z dżojem.;)
nigdy nie naciskałem joya w R6
AF-On mam pod przyciskiem i mam tam EYE AF
ale co daje zatwierdzenie? chcę zmienić położenie kwadracika to po prostu ruszam joyem, nie muszę nic "zatwierdzać"
Ludzi nie foce
po .... ruszać kwadracikiem, to jakies statyczne zdjęcia do złożenia? czy po prostu chce wybrać? jeśli tylko wybrać to nie trzeba nic pokazywać (to trwa wieczność) trzeba zrobić sobie dwa af-ony (drugi eye-af na gwazdce) klikasz af-on na mordzie którą chcesz jakimkolwiek punktem, a potem gwiazdką i aparat będzie trzymać ostrość na wybranej gębie - było opisywane kilka razy na forum ale chyba nikt tego nie czyta ;) i na ptaki tez to działa jak przypadkiem jest kilka w kadrze :mrgreen: mizianie w rogu ekranika to tez jakaś opcja ale na mizianie na zombie (jeśli o tym mowa) to juz raczej nie dla mnie
Niczego nie trzeba nawet dotykać. R6 sam znajduje w tym trybie twarz, oko i śledzi bez żadnego zatwierdzania. Jeśli w kadrze jest więcej twarzy lub oczu wtedy obok kwadracika pojawiają się strzałki, informujące w jakich kierunkach są inne twarze lub oczy. Wystarczy dygnąć dżojem w tym kierunku i kwadracik sam przeskakuje na następną twarz lub oko,(przeskakuje! a nie że tylko przesuwa się). Przy większej ilości twarzy przeskakujemy na tą która nam pasuje, po przeskoczeniu nie trzeba niczego naciskać, po prostu aparat dalej ją śledzi aż znowu ją zmienimy. Zwykle też aparat po przewie, wybierze z grupy twarz jako pierwszą tą, którą ostatnio najwięcej śledził.
Ustaw sobie back button focus na jednym z tylnych guzików, na drugim ustaw punktowy af i tyle. Te aparaty same dalej wykonają robotę - znajdą twarz od razu po wciśnięciu przycisku.
Jest test ultrazajebi... EOS R10 https://www.optyczne.pl/487.1-Test_a...n_EOS_R10.html
co tu gadać, najlepszy aparat wszechczasów
CANON RECALLS SOME BATCHES OF EOS R10 CAMERAS AND EF 50MM F1.2 LENSES
https://www.canonwatch.com/canon-rec...m-f1-2-lenses/
https://canon-jp.translate.goog/supp..._x_tr_hl=en-GB
Smętna cisza zapadła nad tą trumną, aż tu nagle fotopolis pokazuje swój własny test R7:
https://www.fotopolis.pl/testy/apara...7-test-aparatu
Kapitalne są te stwierdzenia:
"EOS R7 może automatycznie wykrywać i śledzić ludzi, zwierzęta oraz pojazdy, oczywiście także w połączeniu z szybkimi trybami seryjnymi. To jego duża zaleta, bo skuteczność serii jest wysoka, ale oczywiście trzyma bezpieczny dystans do flagowych korpusów"
...
"Testując go na szybko poruszających się zwierzętach (psach, kotach, ptakach), można było zauważyć powtarzający się problem ze złapaniem ostrości od razu na pierwszym zdjęciu. Dopiero po kilku nietrafionych zaczynał prawidłowo śledzić. Zdarzało się jednak, że bez większego powodu gubił ostrość również w środku serii. W dodatku wyczuwalne było dość wolne przeostrzanie z nieskończoności na bliski temat, bez względu na obiektyw."
...
"Oczywiście trudno oczekiwać po aparacie tej klasy 100-procentowej skuteczności. Nie można przecież liczyć, że będzie dorównywał topowym modelom, takim jak Canon R3 lub Nikon Z9".
...
"Mianowicie da się zauważyć dość widoczny spadek szczegółowości zaraz po zejściu z bazowej czułości ISO 100. Co jeszcze bardziej interesujące, zdecydowanie najgorszą jakość w dolnym zakresie czułości otrzymamy przy wartości ISO 400 - obraz prezentuje się lepiej zarówno przy ISO 800, jak i ISO 1600. Oczywiście są to różnice marginalne, ale jednak, jeśli zależy nam na jak najlepszej szczegółowości, najlepiej omijać pozycję ISO 400" :shock:
Na dodatek testującemu nie udało się zrobić ani jednego ostrego zdjęcia obiektu w ruchu, który naprawdę nadawał by się do prezentacji. Zdjęcia lecących mew i biegnącego psa są po prostu dziadowskie.
A przecież EOS-y 7D i 7D Mark II nie miały trzymać dystansu do topowych modeli, lecz wprowadzać zawarte w nich rozwiązania do grupy APS-C! :lol:
Przypomniały czasy, gdy aby mieć celny i szybki AF do sportu musiałem zakupić 7D bo 5D to jakby inna bajka była ;) Teraz przegięli w drugą stronę zapewne programowo ograniczając możliwości R7,R10 i R50. Jakoś nie jestem tym zaskoczony.
xD
Najbardziej rozbawiło mnie podsumowanie testu R7: "Najwyraźniej aparatowi zdarza się nie nadążać za swoją szybkością." :mrgreen:
Załącznik 11858
Załącznik 11859
Jak kumpel wstawiał nowy silnik do autobusu, to też się zastanawiał, czy buda za nim nadąży? :mrgreen:
wpisy o R10 czy R7 w mediach społecznościowych widzę bardzo, bardzo rzadko
mam na myśli np rozmaite instagramy podpisane czym było robione zdjęcie, poszukiwania sprzętu jak i sprzedaż na aukcjach - raz na miesiąc może coś znajdę, a tak to wszędzie R6/R5/R3/R
Za granicą jest sporo userów R7. Jestem na facebooku w grupie o obiektywie RF100-400 i tam sporo osób łączy ten obiektyw z R7 właśnie + jeszcze np Raynoxy do makro. Rzekłbym, że wstawek zdjęć z R7 zwierząt + RF100-400 jest tam najwięcej. Naturalnie ze względu na ogniskową na APSC.
Coś się panom z fotopolis pomyliło z tym ISO 400.
https://www.photonstophotos.net/Char...non%20EOS%20R7
Swoją drogą po tym wykresie widać jaki to jest straszny gniot technologiczny.
Te "udawane" cyfrowo pośrednie ISO to znak szczególny archaicznych matryc Canona - jak widać dalej da się wsadzić takie gówno to nowego aparatu.
p,paw
Kupują. Cena czyni cuda, co tu dużo mówić. Obiektyw jest ciemny, owszem, ale jest to chyba najlepsza opcja 100-400 pod system R. Na facebooku są tam zdjęcia głównie amatorów, jak ja np, wiele jest ultra amatorów (na zasadzie, że dla mnie to zdjęcie do wyrzucenia, a ktoś to publikuje z podpisem), ale... są też fajne perełki. Dzisiaj gość wrzucił fajne kilka zdjęć psów bawiących się na plaży - https://www.facebook.com/photo?fbid=...08294106451086 (trzeba mieć naturalnie dostęp do grupy), przerzucam tu kopię z facebooka jednego z tych zdjęć:
Załącznik 11952
jakość fatalna, bo to facebook, ale zdaje się, że zdjęcie ogólnie jest petarda. Siadło idealnie. Opisał zdjęcie tak R7 From my last dog shoot + 2 with special edit in LR and Ps
Iso 1600 sec 1/1600-2000 f5.6-8.0