Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Migotanie to jeszcze inna sprawa.
Cytat:
Zamieszczone przez
Pezet85
Co sądzisz o wyborze żarówki która będzie spełniać tylko indeks Cri?
Ja sugerowałbym zrobienie prób z "grzejnikami", tzn. z tradycyjnymi, nieekologicznymi żarówkami. Tanio sprawdzisz, czy takie światło Ci pasuje, czy modelce pasuje (Tobie nie świeci w oczy, dla osób z drugiej strony obiektywu nie jest to komfortowe). Proponowałbym grubszy przewód od ringu do gniazdka (obrazowo: taki, jak do pralki), niezależne włączanie zewnętrznego i wewnętrznego pierścienia, a na początek paczkę (10szt.) tradycyjnych żarówek "wstrząsoodpornych", matowych, o ile oprawki masz E27 (sprawdzić jaka jest max. moc dopuszczalna w oprawkach) to np. 100W (ceny pewnie 1-1.50/szt). Lepsze byłyby zwierciadlane, bo miałbyś ukierunkowane światło (brak strat ze świecenia na boki), ale z odległości 1-2m, 10x 100W przy obecnych czułościach aparatów powinno i tak wystarczyć.
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Cytat:
Zamieszczone przez
r_m
Migotanie to jeszcze inna sprawa.
Ja sugerowałbym zrobienie prób z "grzejnikami", tzn. z tradycyjnymi, nieekologicznymi żarówkami. Tanio sprawdzisz, czy takie światło Ci pasuje, czy modelce pasuje (Tobie nie świeci w oczy, dla osób z drugiej strony obiektywu nie jest to komfortowe). Proponowałbym grubszy przewód od ringu do gniazdka (obrazowo: taki, jak do pralki), niezależne włączanie zewnętrznego i wewnętrznego pierścienia, a na początek paczkę (10szt.) tradycyjnych żarówek "wstrząsoodpornych", matowych, o ile oprawki masz E27 (sprawdzić jaka jest max. moc dopuszczalna w oprawkach) to np. 100W (ceny pewnie 1-1.50/szt). Lepsze byłyby zwierciadlane, bo miałbyś ukierunkowane światło (brak strat ze świecenia na boki), ale z odległości 1-2m, 10x 100W przy obecnych czułościach aparatów powinno i tak wystarczyć.
Więc tak... oprawki mam ceramiczne e27, włącznik przygotowany nadtynkowy 2biegunowy właśnie po to żeby włączać 2 ringi niezależnie [emoji846]. Kabel już kupiony 5m 3x1.5 więc wystarczy.
Jutro biorę się za wiercenie w płycie.
Żarówki napewno chce kupić mleczne, żeby nie waliły mocno po oczach. Ale nad tym jeszcze pomyśle [emoji4].
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
żeby nie waliły po oczach, to kup 5W ;)
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Wiem wiem, taką moc mam w planie[emoji846].
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Cytat:
Zamieszczone przez
Pezet85
oprawki mam ceramiczne e27, (...) Kabel już kupiony 5m 3x1.5
O, to spokojnie - kupuj 3 paczki 100W :D
I tak poważnie, to jak włączysz, posiedź trochę przed tą (włączoną) lampą, patrząc tam, gdzie będzie obiektyw. Podobne doświadczenie pomaga fotografom we współpracy z modelką - gdy wiadomo, co czuje osoba w takim położeniu ;)
@rafels3 - można zrobić ring z takich chińskich "LEDów na drucie", wtedy na pewno nie będzie waliło po oczach :D
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Cytat:
Zamieszczone przez
Pezet85
Obejrzałem podesłany przez Ciebie filmik, przyznam szczerze że nie byłem tego świadomy.
Co sądzisz o wyborze żarówki która będzie spełniać tylko indeks Cri? Większość żarówek które są dostępne mają tylko ten index podany. Szczerze powiem że jakbym miał wydać na jedną żarówkę pro powiedzmy 40-50 zł to nie ma sensu robić tej lampy, zbyt wysoki koszt.
Znalazłem żarówkę Osram 5w 2700k z indexem Cri 95, koszt 11 zł.
https://allegro.pl/oferta/zarowka-le...ource=facebook
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
standardem w fotografii jest swiatlo o temp barw 5500 ( 5600 ) K
CRI powyzej 90 - w granicach 96%
zarowki fotograficzne , aktualnie wszystkie sa energooszczedne Maja takie parametry z tym, ze w sprzedazy sa duzej mocy - rzedu 70 -150 i wiecej wat.
w sprzedazy sa ledy z cri wiekszym od 90 , ale trudno znalezc o temp b ok 5500 K.
obawiam sie, ze nie znajdziesz latwo o niewielkiej mocy w oswietleniu domowym
zarowki fotograficzne sa b dobrym zrodlem swiatla ale sa za duzej mocy do tego celu.
nie obawiaj sie slowa " energooszczedne" , gdyz zarowki fotograficzne sa energooszczedne.
swiatlo zarowe , bylo dosyc slabym zrodelm swiatla fotograficznego ze wzgledu na niska temp barwowa - 2500 - 2700 K.
natomiast znajdziesz o mocy kilku wat lampy o 4000 K , ktore juz rozni sie niewiele od wzorcowego 5500 ( 5600 ) K.
moc lampy led mnozy sie przez 7 by przeliczyc na odpowiednik mocy lampy zarowej.
Latwiej znajdzisz lampy o tem 6000 - 6500 K i wysokim CRI - one sa troche " zimnawe" ( troche trupii kolor) , ale mozna mieszac ze swiatlem naturalnym pochmurnym.
na szczescie cri powyzej 90 nie jest dzisiaj rzadkoscia wsrod Led.
rzeczywiscie musisz zwrocic uwage by led nie byl taktowany czstoscia sieci , wowczas mruga , ( czego naocznie nie widac ) a na czasach naswietleniach ponizej 1/60 sek , migawka moze trafic akurat na faze nieswiecenia , czyli zdjecie bedzie nienaswietlone. To calkiem czesty przypadek dla takich lamp - kazde zdjecie byloby inaczej naswietlone.
swiatlo zarowe o temp ok 2500K to kiepski pomysl , jesli chcesz wykorzystac swiatlo naturalne.
przyklad lampy ktora daje sie zastosowac:
https://www.amazon.de/VIRIBRIGHT-nat...YA8R2WDP0Q8CAD
w dodaktku mozna regulowac jasnosc swiecenia - wystarzca 4 - 6 takich lamp.
im blizej bedziesz 5500 K tym mniejsze problemy z balansem bieli , jesli chcialbys stosowac swiatlo mieszane - dzienne - sztuczne.
zasada jest prosta - oswietlenie winno byc tej samej temperatury barwowej , po ty by uzykac prawidlowy balans bieli , chyba ze swiadomie wprowadzamy zafarb kolorystyczny.
najlepie ok 5000 -5600K
gdybys stosowal jakies male ledy w wiekszej liczbie , to mozesz stosowac o zroznicowanej temp barwowej , np 6500 K i dac kilka 3000 K by ocieplic swiatlo.W ten sposob poprawisz tez CRI
mozliwosci jest bez liku.
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
standardem w fotografii jest swiatlo o temp barw 5500 ( 5600 ) K
Zgadza się, nie wspomniałem o tym, bo założyłem, że ten ring miałby być jedynym źródłem światła (wtedy temp. barwowa praktycznie nie ma znaczenia).
Jednak "mieszanie" w pewien sposób może dać ciekawe efekty, np. jeśli neutralne (białe, szare) tło będzie oświetlone światłem dziennym, a modelka żarowym, plus balans bieli "na żarówkę" da nam niebieskie tło.
CRI powyzej 90 - w granicach 96%
I tu jest kłopot z popularnymi, niedrogimi LEDami. Na stronach mogą mieć informacje, że CRI>=90, ale to praktycznie znaczy tyle, że nie powinno być niżej niż 90. Jednak, jak nasz kolega wyjaśniał na linkowanym filmie, samo CRI to takie wstępne przybliżenie, gdy zależy nam na dobrej wierności kolorów.
w sprzedazy sa ledy z cri wiekszym od 90 , ale trudno znalezc o temp b ok 5500 K.
obawiam sie, ze nie znajdziesz latwo o niewielkiej mocy w oswietleniu domowym
Niestety, wysokie wymagania spełniają źródła światła projektowane do celów foto i filmowych, nie do wkręcenia w lampę kuchenną :/
Jednak sprawa nie jest całkiem przegrana. Jeśli ktoś naprawdę chce, może znaleźć paski LED o CRI co najmniej 95, pewnie też pojedyncze diody większej mocy. Jednak to jest już "sprzęt specjalistyczny", mający odpowiednią cenę.
zarowki fotograficzne sa b dobrym zrodlem swiatla ale sa za duzej mocy do tego celu.
Wada może być zaletą, jeśli studio jest w jakimś "pozamieszkalnym" pomieszczeniu to taki ring na tradycyjnych żarówkach może doskonale służyć do dogrzewania ;)
nie obawiaj sie slowa " energooszczedne" , gdyz zarowki fotograficzne sa energooszczedne.
U mnie to jest skrót myślowy, bo na pewnym naszym portalu aukcyjnym, i w sklepach internetowych, królują "profesjonalne energooszczędne żarówki fotograficzne 5500K" w formie świetlówek, dających w wielu przypadkach koszmarne światło (mam na myśli widmo).
swiatlo zarowe , bylo dosyc slabym zrodelm swiatla fotograficznego ze wzgledu na niska temp barwowa - 2500 - 2700 K.
Było jednocześnie doskonałym źródłem światła, bo poprawnie reprodukowało kolory, z czym niedrogie świetlówki i LEDy sobie nie radzą.
natomiast znajdziesz o mocy kilku wat lampy o 4000 K , ktore juz rozni sie niewiele od wzorcowego 5500 ( 5600 ) K.
Ale chyba zgodzisz się z tym, że przypadkowo wybrana z półki w markecie lampa LED 4000K może się kompletnie nie nadawać do zdjęć, w których zależy nam na kolorach?
moc lampy led mnozy sie przez 7 by przeliczyc na odpowiednik mocy lampy zarowej.
Bardzo odważne założenie.
przyklad lampy ktora daje sie zastosowac
w dodaktku mozna regulowac jasnosc swiecenia - wystarzca 4 - 6 takich lamp.
(link do LED za 12 EUR/szt)
Mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś, co kolega chce zrobić. Nie chodzi o zapewnienie wystarczającego natężenia światła, ale o lampę "pierścieniową", świecącą dookoła obiektywu. W takim przypadku 4 punkty świetlne dadzą cztery wyraźne cienie, nawet mimo tego, że zapewnią wystarczające do fotografowania natężenie światła. Do tego myślę, że wydanie 30x 12 EUR tak średnio się uśmiecha koledze, i nadal optuję za zwykłymi nieekologicznymi żarówkami.
Jak efekty się znudzą, strata nie będzie zbyt duża. Jak efekty się spodobają, też strata nie będzie duża, i będzie wiadomo, czego szukać dalej :)
gdybys stosowal jakies male ledy w wiekszej liczbie , to mozesz stosowac o zroznicowanej temp barwowej , np 6500 K i dac kilka 3000 K by ocieplic swiatlo.W ten sposob poprawisz tez CRI
Zgadzam się z pierwszym zdaniem.
Jednak drugie to według mnie ponownie dość odważne stwierdzenie.
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Dzięki koledzy za konkretne rady[emoji846], napewno coś wezmę pod uwagę.
Ale jeszcze Was zapytam o jedną rzecz. Zdjęcie bodajże 39. Było robione właśnie przy użyciu flash ringa, gdzie zamontowane były zwykle żarówki LED marketowe. Lampą było święcone przy przyslonietych oknach, więc można uznać ringa jako jedyne źródło światła. I teraz pytanie, jak widzicie reprodukcje kolorów?
Pytałem ostatnio kolegę czy brał pod uwagę CRi żarówek, i powiedział tylko że to zbyt drogi interes [emoji846].
Ja, jako amator nie uważam żeby zdjęcie nr39 było tragiczne, ale może się nie znam[emoji6].
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Zdjecie 39 jest wyraznie zazolcone. tak jakbys obrabial go korzystajac z laptopa o niebieskawym ekranie.
latwo to sprawdzic - wartosci RGB na bialkach oczu to 195,195,174.
Brakuje skladowej B.
czy jest to kwestia stosowanego oswietlenia , czy balansu bieli w trakcie obrobki tego nie moge powiedziec.
na jpg nie dalem rady prawidlowo zbalansowac kolorystycznie to zdjecie . Byc moze, ze z powodu nieciaglasco widma - czyli niskiego CRI lampy.
o ile sobie przypominam , jeden z pierwszych portetow jakie pokazales z kursu , byl tez zazolcony , ale tam nie mialem problemu dokonac prawidlowego balansu bieli.
Byc moze to kwestia lepszego tam swiatla?
Jesli chcesz miec pocieche ze swiatla to nalezy dobierac z wysokim CRI , 90 juz wystarcza ( tanie ledy maja i ok 70 - kiedys na poczatku innych nie bylo i takie tez sie stosowalo , ale nie do portretu ) i temp barwowej mozliwie bliskiej 5500 K . np 6000 k sa latwiej do dostania .
Dowolne ledy mozna bez problemu uzywac w celu uzyskania efektow kolorystycznych - tutaj ich jakosc nie odgrywa roli , ale do oswietlenia zasadniczego widmo emitowanego switla winno byc mozliwie ciagle bez " dziur ".
ps1. - teraz widze , ze nr 35 kolorystycznie jest b. fajny. Swietny ! . To chyba nie to samo oswietlenie?
ps2 te lampki w oczach w zdj 39 wypada wyretuszowac.
--- Kolejny post ---
tak troche oslabilem zafarb , ale to nie jest zadawalajacy kolor.
Załącznik 4234
Odp: Pierwsze kroki w fotografii studyjnej
Zdjęcie nr 35 było robione przy świetle dziennym a od strony policzka modelki była srebrna blenda. Natomiast kolejne czyli 36. Już tą samą lampa czyli ringiem.
Czy te odbicia żarówek w oczach naprawdę należy retuszować?
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka