Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Można jeszcze taniej.Opanowanie do perfekcji PS daje akceptowalne efekty.
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Nadmienię, że zestawem o połowie ceny R (A7II + budżetowy 85 1.8) też da się spokojnie fotografować ;) Jakoś nie wyobrażam sobie obecnie fotografowania w pomieszczeniach bez stabilizacji matrycy i dużej rozpiętości tonalnej matrycy.
A ja sobie zaświece 600'kami albo gdy trzeba więcej mocy B1x lub B2.
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
mysiaty
Można jeszcze taniej.Opanowanie do perfekcji PS daje akceptowalne efekty.
stawiam piwo :)
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
mysiaty
Można jeszcze taniej.Opanowanie do perfekcji PS daje akceptowalne efekty.
Tia... :mrgreen: -> http://malopolskie.naszemiasto.pl/ar...l,t,id,tm.html
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
miszak
To był zawoalowany żarcik :-)
Fakty są takie, że gdyby nie progres sony nie byłoby jeszcze ani R ani RP prawdopodobnie może dopiero ktoś by myślał aby rozwinąć dual pixel. Konkurencja w branży to zawsze plus nigdy minus. Patrząc z boku to raczej canonierzy są... najbardziej przeświadczeni o wyższości sprzętu C nad wszystkim innym i najmniej podatni na argumenty ;-) I o ile jeśli chodzi o system jako całość to nie ma o czym mówić ale jeśli rozpatrujemy poszczególne elementy to już jest zupełnie inaczej.
Nie wydaje mi się. DualPixel i af oparty na nim zdaje się był wymyślony do kamer filmowych serii C.
Oceniając to co Canon robi na rynku, można powiedzieć, że jest jak szwajcarski zegarek: inne są raz lepsze raz gorsze, a od Canona zawsze wiadomo czego należy oczekiwać.
Canon ma jakieś R&D i gotowe - czyli działające - rozwiązania wprowadza w swoich produktach (taka rzecz jak af face recognition juz w 5d2 bylo).
Można narzekać albo można (starać się) rozumieć strategię stojącą za systemem, akceptować jego wady i z radością mniejszą lub większą go używać. Albo przeskoczyć do innego systemu, a wyznawców C zostawić z ich wyznaniem.
Pozdrawiam!
wysłano z FRD-L19 przy użyciu Tapatalka
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
fret
Smuci nieco fakt, że na CB przypadki kliniczne maja się dobrze i mogą zaśmiecać forum bez ograniczeń.
Ale napiszesz coś więcej o co konkternie chodzi? Znaczy jakie śmiecenie i jakie przypadki? Zawsze można zaraportować takie wybryki.
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Nadmienię, że zestawem o połowie ceny R (A7II + budżetowy 85 1.8) też da się spokojnie fotografować ;) Jakoś nie wyobrażam sobie obecnie fotografowania w pomieszczeniach bez stabilizacji matrycy i dużej rozpiętości tonalnej matrycy.
Ale odkrycie :lol:....
Może nie uwierzysz ale da się nawet fotografować bez stabilizacji matrycy i dużej rozpiętości tonalnej.....
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Nadmienię, że zestawem o połowie ceny R (A7II + budżetowy 85 1.8) też da się spokojnie fotografować ;) Jakoś nie wyobrażam sobie obecnie fotografowania w pomieszczeniach bez stabilizacji matrycy i dużej rozpiętości tonalnej matrycy.
a jak opanujesz photoshopa to nawet bez rozpiętości tonalnej ;)
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Ciekawi mnie tok myślenia w którym zasadne jest wtrącenie celem sprowokowania dalszej dyskusji w każdym wątku czegokolwiek dotyczącego Sony pomimo żadnego związku z prowadzoną dyskusją. Może ktoś będzie potrafił odpowiedzieć na to pytanie ?...
"Nie znam się, to się wypowiem" :mrgreen: :Takie wtrącenia to IMO reakcja na przekonanie /prezentowane m.in. na tym forum/ niektórych użytkowników sprzętu Sony o tym, że technologiczna przewaga tego sprzętu automatycznie zapewnia wyższą jakość ich produkcji wytworzonej przy jego pomocy oraz że wykonywanie niektórych rodzajów fotografii nie jest już możliwe mniej zaawansowanym technologicznie sprzętem/jaki produkuje m.in. Canon/. Istnieje również przekonanie, że ta przewaga zapewni ostatecznie temu sprzętowi sukces w wielkości jego sprzedaży, co jak dotąd nie ma miejsca na oczekiwaną przez nich skalę. Po trzecie wysoki poziom technologiczny niektórych rozwiązań i elementów zawartych w tym sprzęcie niejako "z automatu" skłania do takich odniesień.
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Nie szukając daleko - dyskusja toczy się ładnie o nikosiach i canonikach, ale Pan canoniarz notabene używający równolegle z canonikiem również puszki sony (czym chwali się w innym wątku) musi zapodać jakie to soniaczki są be licząc na wywołanie kolejnej "guanoburzy". Po co ?
Bo dla niego najwyraźniej ta puszka Sony stanowi pod względem technologicznym punkt odniesienia, jednak uważa że pomimo istotnej przewagi technologicznej nie wszystko w tej puszce jest najlepsze.
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
...Gdybym miał możliwość przemontowania starej 5 letniej matrycy z A7 II z IBIS wraz z AF-em (Eye AF) do canona RP to bym to zrobił od razu i focił do upadłego :) Nie potrzebuję nic więcej do szczęścia - mały i lekki ML, dobra matryca o dużej rozpiętości tonalnej z IBIS i dobry AF. Nawet czasy 1/4000 sec, taki sobie EVF (w porównaniu do R-ki) i niższe synchro przełknę bo sam korpus canona RP mi się całkiem podoba ;)
Wygląda na to, że Ty też tak uważasz, chociaż nie zupełnie rozumiem dlaczego. Przecież A7II jest "małym i lekkim ML,z dobrą matrycą o dużej rozpiętości tonalnej z IBIS i dobrym AF".
Co chcesz do niej dodać z Canona RP?
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Zdecydowałem na zmianę lustrzanek na bezlustro i chcę zmienić bagnet, dlatego rozważałem ew. przejście na system Sony. DLaczego? Sony ma już spore doświadczenie w tym temacie, sporo obiektywów a to co oferuje A7III czy A7RIII w kwestii filmowej, zakresu tonalnego matrycy i możliwości iso aktualnie mocno przewyższa możliwości eosów r czy rp, ale... No właśnie jedno wielkie ale. Pościągałem masę rawów z A7III i A7RIII i nie potrafię zaakceptować kolorów jakie mi wychodzą z LR. Lubię podbijać nasycenie a to co wychodzi o jedna wielka żółć i zieleń. Niby Sony jest bliżej prawidłowej interpretacji koloru niż Canon? Kwestia przyzwyczajenia i tylko ja wolę czerwienie i ogólne kolory canonów?
Odp: Czy użytkownicy aparatów Sony serii A7xx i A6xxxx to "przypadki kliniczne" ?
Cytat:
Zamieszczone przez
Photointo
Zdecydowałem na zmianę lustrzanek na bezlustro i chcę zmienić bagnet, dlatego rozważałem ew. przejście na system Sony. DLaczego? Sony ma już spore doświadczenie w tym temacie, sporo obiektywów a to co oferuje A7III czy A7RIII w kwestii filmowej, zakresu tonalnego matrycy i możliwości iso aktualnie mocno przewyższa możliwości eosów r czy rp, ale... No właśnie jedno wielkie ale. Pościągałem masę rawów z A7III i A7RIII i nie potrafię zaakceptować kolorów jakie mi wychodzą z LR. Lubię podbijać nasycenie a to co wychodzi o jedna wielka żółć i zieleń. Niby Sony jest bliżej prawidłowej interpretacji koloru niż Canon? Kwestia przyzwyczajenia i tylko ja wolę czerwienie i ogólne kolory canonów?
Praktycznie w każdej wywoływarce RAW jest moduł HSL.
Dobierz ustawienia według swoich "potrzeb", zapisz jako profil automatyczny i każde zdjęcie będzie według niego "na wejściu" wyświetlane na monitorze.
I od tego "wyglądu koloru" będziesz mógł zaczynać korekcję
jp