To co, ona sama nie poluje, tylko zatrudnia chłopa do kuchni?
Wersja do druku
To co, ona sama nie poluje, tylko zatrudnia chłopa do kuchni?
Poluje, ale one nie polują razem. Facet nie wie, czy kobita już coś dzisiaj jadła, więc jej przynosi. To dość powszechne wśród ptaków, że samiec dokarmia samicę w pierwszej kolejności, zanim sam coś zje. Zdarzało się, że samica nie przylatywała bo była na polowaniu, więc po dłuższym czasie oczekiwania samiec sam zjadał zdobycz, ale nie od razu.
No pacz pan. Podziwu godna obowiązkowość. Swoją drogą, to lubię takie historie. To zapewne jest elementarna wiedza na temat życia ptaków i na takim sir Davidzie Attenborough nie zrobiłoby to wrażenia, ale w gruncie rzeczy, przeciętny czlowiek tego nie wie. I to jest ciekawe. A jeśli jeszcze poparte dobrymi zdjęciami...
#2589
Załącznik 9053
#2590
Załącznik 9054
#2591
Załącznik 9055
Powlokłem się nad bajoro z C 80D i z Tamronem 100-400, aby osiągnąć większe zbliżenia niż z C 7D II z obiektywem C 100-400L II (ale z tego nic nie wyszło), oraz móc zrobić zdjęcia z jak najniższej perspektywy nad lustrem wody używając celownika kątowego. Nasza kochana firma poza wkurzaniem nas porąbanymi kombinacjami z systemami podłączeń wężyka spustowego dodatkowo jeszcze sobie leci w kulki z dwoma standardami sanek okularu celownika, i mój archaiczny celownik kątowy Canon nie pasuje na "profesjonalne" sanki C 7D II, takie jak w "jedynkach". Na wuj to komu potrzebne?! Dodatkowo w bezlusterkowcach w ogóle nie ma opcji zakładania celownika kątowego na okular EVF, co dla mnie jest kuriozum, bo lampienie się leżąc z odległości 15 cm na odchylany wyświetlacz to jest jakaś masakra i wymaga okularów do bliży :evil:
#2592
Załącznik 9056
--- Kolejny post ---
Do latających był pod ręką gotowy drugi zestaw, ale nic ciekawego nie latało.
#2593
Załącznik 9057
#2594
Załącznik 9058
Tak, jest dłuższe. Przy tej samej odległości zdjęciowej, jaką miałem do tej kaczki #2592, obiektyw Canona jest ca 3% krótszy od obiektywu Tamrona, i różnica ta wzrasta przy mniejszej odległości do ok. 6,5% przy 10 m, a na to liczyłem. Dodatkowe 9% różnicy wynika z gęstszej matrycy C 80 w stosunku do C 7 II, więc liczyłem na sumaryczny zysk ca 15% w wielkości motywu, czyli pi razy drzwi 60 mm ogniskowej więcej na krótszym dystansie, a na aktualnym wyszło ze 12%, czyli ok. 50 mm. Niby niedużo, ale gra rolę, gdy obiekt jest mały. Oba obiektywy nie mają 400 mm na tych dystansach, gdy je porównać do stałki 5,6/400 mm, ze względu na wewnętrzne ogniskowanie, ale Tamron wypada lepiej.
--- Kolejny post ---
Przy okazji na zdjęciu kaczki #2592 można sobie porównać, jak się odbiera nieostrość tła, gdy zdjęcie jest wyświetlone w rozdziałce 1280 p, a jak w widoku 100%, gdy się zdjęcie wyświetli w pełnej skali, czyli relatywny wzrost GO przy zmniejszaniu skali prezentacji obrazu, co opisałem tutaj https://www.canon-board.info/threads...=1#post1437140.
--- Kolejny post ---
Tak wygląda różnica między Tamronem a Canonem na dystansie ca 50-60 m
Załącznik 9061
Doceniam wysiłek włożony w #2592. Rzeczywiście niska perspektywa ma znaczenie. Podobno w tego typu fotografii rewelacyjnie się sprawdza http://huganature.pl/sprzet.php?id=64&lang_id=pl
Póki co nie znajduję jednak w sobie wewnętrznej motywacji, żeby leżeć w błocie :mrgreen:
Of siur! Gdybam właśnie nad zrobieniem sobie tego czegoś ze zwykłej patelni, bo główną zaletą jest ślizg, czyli możliwość płynnego przesuwania po podłożu. Póki co używam mini statywu, ale osiągam dwa razy mniejszą wysokość osi obiektywu nad podłożem, niż ów groundpod z gimbalem. To ustrojstwo jest ergonomiczne i umożliwia leżenie w osi aparatu (a i tak sobie można kark skręcić), ale to jest dość wysoka pozycja. Te zdjęcia https://www.canon-board.info/threads...=1#post1435901 robiłem z mini statywu bez głowicy uchylnej, a tylko z obrotnicą, ustawionego na samym brzegu wody, i bez celownika kątowego leżąc na boku aby móc filować w okular. To są w ciul niewygodne pozycje :evil: