Pokaż zdjęcie które lubisz

Cytat:

---

Zamieszczone przez Eberloth

@atsf - Słyszałem o tych opowieściach, ale całości nie oglądałem. Jakoś gustuję w innym kinie. Ale jeśli chodzi o dowody, te twarde, to zdaje się, że administracja policzyła zajętość przestrzeni dyskowej przez użytkowników R7 i limit ich dzieł zapewne zostanie ograniczony. Jaka szkoda...

---

Będzie czego żałować, bo ja mam zamiar wstawiać już tylko kiepskie zdjęcia z R7, a dobre zostawiać dla siebie :mrgreen: O ile w ogóle się da...

Cytat:

---

Zamieszczone przez atsf

bo ja mam zamiar wstawiać już tylko kiepskie zdjęcia z R7

---

Czyli nic się nie zmieni... :mrgreen:

#4735

Załącznik 17828

Cytat:

---

Zamieszczone przez Eberloth

Czyli nic się nie zmieni... :mrgreen:

---

Tutaj może i nic, ale co na to sklepy? :mrgreen:

--- Kolejny post ---

Cytat:

---

Zamieszczone przez akustyk

#4735

Załącznik 17828

---

Dziś prawdziwego maku już nie ma, ino jakiś chwast :(

#4736

prawdziwe czy nie...

Załącznik 17829

https://i.postimg.cc/bw2Mkv7m/MG-5430.jpg

#4738 Młody rudzik

Załącznik 17831

... i kopciuszek

#4739

Załącznik 17832

@akustyk Obydwa świetne.
@mazeno Też super. Chętnie bym obejrzał w większej rozdziałce.

PS. Fajny myk z tym podawaniem współrzędnych GPS i możliwość sprawdzenia miejsca skąd padł strzał :)

dzieki, wrzucilem na zasadzie skojarzenia z akustykowym :]

co do wiekszej rozdzielczosci - mam zasade, ze w sieci nic poza 900x600px jpg 60%.
a i tak pare razy mi kradli.

i z difoltu - nie udostepniam zadnych dzipiesow, trackow czy chocby rysowanych mapek, a w fotach usuwam caly exif. kiedys, gdy jeszcze byla picasa, wrzucalem swoje historyjki z dosc szczegolowymi opisami wedrowek czy pojezdzawek z turystyki off-road, a potem sie okazywalo, ze na ich podstawie znajdowalem relacje z tras komercyjnych. to jeszcze pal szesc, choc czlowiek sie napracuje, a inny potem zbiera z tego profity. ale w momencie, gdy na opisie mojej wycieczki jedna firemka se zrobila pojezdzawki off-roadowe, gdzie podczas jednej tury klienci zryli miejscowym pola (zreszta dokumentujac to jak debile z drona), to miarka sie przebrala. nie wystarczyla im jazda po drogach polnych, musieli orac po lakach. a potem ja przy nastepnej wizycie obrywam od miejscowych za takich dekli.

co do tych moich swietlistych mleczy to moge zdradzic jedno: rumunia, zachodni maramuresz zwany tez marmaroszem :]