tylko swiezo upieczeni posiadacze aparatow (nie mylic z: fotografami)nie maja takiego problemu - wszystkie 3000 zdjec co zdarzyli od wczoraj wyklepac sa zaj* :mrgreen:
Wersja do druku
#177https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...fa44c27ac2.jpg
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#1773
Załącznik 7989
#1774
Załącznik 7990
@akustyk , może wprowadzicie jednak lajki, wiem ze to infantylne ale niektóre zdjęcia są naprawdę zajebuste
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
sorki za opozniona odpowiedz, ale musialem sobie pomyslec troche...
pod wzgledem rozdzielczosci czy ostroci nie mam najmniejszych zastrzezen ani do 6D2 ani do 80D. ten ostatni jako crop ma spore wymagania do optyki wiec niestety byle kita sie nie zapnie. ale jak juz dac temu dobry obiektyw i majac odpowiednia dyscypline/higiene focenia... jest supcio. na monitorze 4K tylko ze szklanka dobrego winka mozna najdrobniejsze detale zdjecia ogladac (ktorych gole oko nie bylo w stanie dojrzec).
lepszy sprzet to dla mnie raczej kwestia funkcjonalnosci, bo od okolo 2015 roku pod wzgledem rozdzielczosci to jeden pies jak patrzyc na ekranie 4K. wiekszego ekranu (albo wydruku formatu ktory by tego wymagal) nie potrzebuje. pod wzgledem funkcjonalnosci to takie R6/R5 sa lepsze bo by mi daly stabiliacje do 135/2 czy 200/2.8. ale biorac pod uwage obecne ceny... nie jest to lepszosc za ktora jestem sklonny wyciagnac portfel. zwlaszcza, ze trace przez to celownik optyczny i GPS, a do tego bawie sie w adapter (tez nie do konca bez wplywu przy ciezszych obiektywach). a to jest duza czesc "lepszosci" jak dla mnie...
u mnie to dziala w inna strone. na wiosne zeszlego roku zlozylem komplet cropowy do malego plecaku. pod wieloma wzgledami technicznymi gorszy od tego co mam w FF. zrobilem nim na wycieczkach rowerowych tysiace zdjec, na ktore w zyciu nie zabralbym zestawu pelnoklatkowego. zdjec, ktore ogladane na ekranie 4K nie sa do odroznienia od tych robionych FF-em. i to mi chyba po raz kolejny unaocznilo, ze nie chodzi o to co korpus na papierze moze, tylko o to jakie daje mozliwosci w zestawie z konkretna optyka i jak pasuje do okreslonych scenariuszy. u mnie to sie zaczyna od definicji: "jezdze na poranne plenery ze statywem, moge miec ogromny plecak i w diabla optyki w nim" albo "jade na rower, chce zapakowac 2-3 litry szpejow foto nie przekraczajac 2kg, i moc tym ogarnac zdjecia po drodze a potem po 80-100 km jeszcze sobie wieczorny plenerek zrobic w ladnym miasteczku" albo "ide z familia na miasto, chce zrobic pare foci dzieciakom". z tak zdefiniowanych scenariuszy wynikaja wymagania wzgledem optyki i korpusow. i tyle. ten ostatni scenariusz mozna zupelnie dobrze ogarnac zabawka M50 i 22/2. i na pewno sa lepsze zestawy do tego, tylko w mojej glowie nie ma zadnej potrzeby sie nad tym modlic dopoty, dopoki takie narzedzie spelnia swoja role i daje dostatecznie dobre zdjecia
Mój sprzęt przed-cyfrowy.
#1775
Załącznik 7994
#1776
Załącznik 7995