Tak wyglądał :) Dzięki
Wersja do druku
#2723
Załącznik 9398
#2724
Załącznik 9399
Też wiocha ;)
#2726
Załącznik 9400
nr 2727
Załącznik 9401
--- Kolejny post ---
nr 2728
A to moja wiocha, przedwczoraj. W kolorze.
Załącznik 9402
#2729
pierwsze przymiarki do kingfishera, miejscówka znaleziona, teraz trzeba będzie praktykować, może jeszcze jakaś się znajdzie.
skubany cwany jest, tylko go wypatrzyłem, zszedłem nad rzekę nieco niżej, rozstawiłem statyw i już już miałem strzelać i dał nura... i już się nie wrócił na tą gałąź przez kolejne naście minut. Zrezygnowany pojechałem dalej, wracam, a on znów siedzi. Znów się zasadzam i znów zwiał :twisted:
Załącznik 9403
Po zajęciu czatowni, czyli jakimś ruchu wokół stanowiska ptaka, mija od 20 minut w górę, zanim zaakceptuje nową sytuację i wróci. Cierpliwość to cecha zasadnicza przy takich zdjęciach.
One, ptaki, widzą znacznie więcej, niż się człowiekowi wydaje.
--- Kolejny post ---
U mnie wokół tarasu jest szpaler tuj (tujów? ;)), w których w jednym miejscu rozsunąłem gałęzie, a w odległości około 10 metrów ustawiłem kij z pojemnikiem i żołędziami. Ów otwór w tujach jest zamaskowany półprzezroczystą tkaniną. Dopiero po 2 tygodniach od zamieszania i codziennego podkładania żołędzi, mogłem zrobić takie zdjęcie.
nr 2730
Załącznik 9404
no mogę się tylko domyślać że tak jest, spróbuję kolejne dni :) może czas jakąś płachtę camo sobie kupić
jeszcze chciałbym złapać dzięcioła zielonego, tez mi kiedyś uciekł
o borsukach na razie mogę zapomnieć, miła pani z centrum edukacji leśnej poinformowała mnie grzecznie, że pracownicy parku nie udostępniają informacji gdzie są norki borsuków, a nawet jeśli to i tak nie można schodzić z wyznaczonych tras...