Odp: Wymiana Canon 6D na 5D mkIV lub R6 - fotografia sportowa - dylemat
Bierz R6. 5D Mark IV to dziadek. Ja najchętniej sprzedałbym wszystkie swoje lustrzanki (6D i 6D Mark II) i kupił drugie R6. Przepaść o lata świetlne.
Odp: Wymiana Canon 6D na 5D mkIV lub R6 - fotografia sportowa - dylemat
Cytat:
Zamieszczone przez
honzik
Dzięki za opinie. Ja nadal się nie zdecydowałem, może i dobrze bo teraz są lepsze ceny :) (na R6 i 5D iv). Odbyłem male testy w sklepie więc nie naszalałem. R odpadł jako pierwszy bo nie wyrabiał z AF na ruchomych (przybliżających i oddalających) obiektach. Do spokojnych ujęć pewnie byłby OK. R6 poradził sobie lepiej ale niestety był to aparat z gabloty więc musiałem być wyjątkowo powściągliwy z używaniem spustu :) do tego z mega starym softem. kilka fotek trafionych, kilka nietrafionych (zwłaszcza te ruchome przybliżające się). Czasu mam coraz mniej i chyba zaryzykuję R6.
Testowanie sprzętu w sklepie w Polsce? Ha, dobre. Ja mam swój zaufany sklep, ale tez wyrobiłem sobie u nich opinię wiarygodnego klienta, więc nie ma ściemy.
Na YT jest tyle recenzji R6 pod sport, że spokojnie możesz brać ten aparat w ciemno, o ile wiesz, czego chcesz. My Ci tu możemy pisać różne pozytywy - ja np R6 zrobiłem tyle zdjęć podczas zawodów, że przez rok nie wiedziałem, które zdjęcia wybrać - było ich zbyt dużo. Zajmuję się foto sportową od lat. R6 polecam, ale czy to Ci wystarczy?
Odp: Wymiana Canon 6D na 5D mkIV lub R6 - fotografia sportowa - dylemat
Zaryzykowałem, zamówiłem, dzisiaj przyszedł i czeka. Mam nadzieję, że nie będę żałować ;)
Odp: Wymiana Canon 6D na 5D mkIV lub R6 - fotografia sportowa - dylemat
R6? Jeśli tak to wyrzucisz 6D przez okno. :D
Odp: Wymiana Canon 6D na 5D mkIV lub R6 - fotografia sportowa - dylemat
6D nie wyrzucam bo będzie nadal pracować ale mniej intensywnie :) R6 na dzień dobry zmiażdżył mnie ilością funkcji ale chyba się polubimy :)
Odp: Wymiana Canon 6D na 5D mkIV lub R6 - fotografia sportowa - dylemat
Jestem po pierwszych regatach z R6. Z 6D z wiadomych względów robiłem giga-serie i przywoziłem dziennie z 2000 zdjęć do przemiału. Z R6 nie ma takiej potrzeby bo praktycznie każde zdjęcie z serii jest OK więc nie ma potrzeby trzaskać bez opamiętania :) Tamron 150-600 G2 spisywał się nadzwyczaj dobrze chociaż od czasu do czasu lubi się "przywiesić" i zamiast ustawiać ostrość pyka sobie jak mały karabin. Jedyne co mi wtedy pozostaje to wył./wł. aparatu. Stare 24-70 2,8L, 70-200 2,8L brykają jak nowo narodzone :). Z obróbką jest gorzej bo dotychczas pracowałem na Lr6 (pudełko) i z R6 jest mu nie po drodze :) Więc pozostaje mi konwersja do DNG (kicha kolorystyczna, brak profili itp.), Canonowski DPP (kolorystycznie dużo lepiej ) albo kupno Capture One.