Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Dzizas, na początku było to może śmieszne, ale teraz to już jakaś paranoja.
Autor wątku pisze o swoich przygodach z telefonem. Nie łamie przy tym regulaminu forum, które jest właśnie po to, aby dzielić się: swoimi emocjami, rozterkami, przemyśleniami, nawet jeśli dla innych są one głupie, miałkie i nic nie warte. Dodatkowo nie zauważyłem, aby autor wątku kogoś umyślnie drażnił -- oczywiście atakowany ze wszystkich stron, z godną medalu powściągliwością i uporem, stara się bronić. Wygląda na to, że poruszył chyba jakąś delikatną strunę, bo kompletnie nie rozumiem tego chorego zainteresowania (64 strony magla).
Przecież po to są otwarte fora internetowe, niech sobie chłop pisze, niech zostawia ślad swojej przygody! Jaki macie z tym problem? Że co, że według was bzdury pisze i nie możecie z tym spać spokojnie? Przejrzyjcie inne wątki ;-)
Żeby nie było całkiem off-top, to dorzucę również swoje złote myśli. Gdybym 20 lat temu zobaczył takie zdjęcia, jakie produkują ten i inne telefony dzisiaj, to prawdopodobnie nie przesiadłbym się z filmu na 300D.
Często padało tutaj wyświechtane hasło, że "fizyki nie da się oszukać". Jednak zapominacie chyba o tym, że w całej tej zabawie nie chodzi o oszukiwanie fizyki (o czym inżynierowie doskonale wiedzą - zapewniam), tylko o oszukiwanie naszego mózgu. Od początków malarstwa (nawet w neolitycznego), a potem fotografii, właśnie o to przecież chodzi - o iluzję - zmieniają się tylko narzędzia... No chyba, że komuś zależy na wiernym oddaniu rzeczywistości, ale to już inny temat i chyba nie to forum.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Smartfony oczywiście będą dysponowały coraz doskonalszą AI. Mogą też podciągnąć jakość matryc, ale ich rozmiaru to już nie bardzo (bo trzeba by było zwiększyć rozmiar smartfona, musiałby być grubszy). Największy problem z optyką w smarftfonie. Szczególnie w zakresie dłuższych ogniskowych będą bezradni, fizyka nie pozwoli. Można sobie mieć najgęstsze matryce, ale jak rzutowany na nie obraz będzie zły i o zbyt małej detaliczności to żadne AI nic nie da.
Jest jeszcze dyfrakcja, a tu nie bardzo da się to przeskoczyć bo fizyka nie puszcza ;)....
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
NorthPole
...w całej tej zabawie nie chodzi o oszukiwanie fizyki (o czym inżynierowie doskonale wiedzą - zapewniam), tylko o oszukiwanie naszego mózgu. Od początków malarstwa (nawet w neolitycznego), a potem fotografii, właśnie o to przecież chodzi - o iluzję - zmieniają się tylko narzędzia... No chyba, że komuś zależy na wiernym oddaniu rzeczywistości, ale to już inny temat i chyba nie to forum.
Z tym się mogę zgodzić, bo dokładnie o to chodzi. Tylko... Jak się ma do tego uporczywe lansowanie poglądu, że "klasyczna fotografia cyfrowa (nie mówiąc o analogowej), to już jest coś, co właściwie wymarło, albo wymrze w ciągu najbliższych kilku chwil" ? Przecież to jest właśnie sprowadzanie do absurdu całej zabawy, którą mają ludzie używający aparatów, zarówno cyfrowych, jak i analogowych.
Ja jestem tylko marnym prochem i nie jestem godzien, by krytykować Jana P. który na dodatek jest ode mnie starszy, ale z całym szacunkiem, to co on robi, to nie jest tylko "nikomu nie wadząca zabawa ze smartfonem, z przemyśleniami z której, Jan się z nami dzieli". To są konsekwentne próby udowodnienia, że "smartfony przewyższają, lub niedługo przewyższą aparaty fotograficzne, jakością obrazu". A to, jak i argumenty przedstawiane przez Jana, na "dowód" owej tezy, to jest zwyczajny stek bzdur, niedopowiedzeń i celowego pomijania niewygodnych faktów, tudzież kłopotliwych pytań.
Nie chcę, nie mam zamiaru nikogo obrażać, ale sam też nie czuję się dobrze, gdy mi ktoś mówi, że MOJA droga i moje "narzędzia iluzji" to kupa złomu. Zwłaszcza, że argumenty na poparcie tego, to są prawie wyłącznie cytaty z kampanii marketingowych.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Stworzyliście sobie wyimaginowanego wroga i teraz z nim walczycie (to chyba już ktoś w tym wątku napisał, bo tutaj już wszystko zostało napisane).
Faktem jest, że fotografia uprawiana przy pomocy dedykowanych do tego celu urządzeń, najlepsze lata ma już za sobą i chyba wypada się z tym pogodzić. Nie oznacza to oczywiście, że producenci przestaną produkować korpusy i szkła. Najprawdopodobniej jednak będzie tak, jak z innymi technologiami (drukowanymi gazetami, teatrem, radiem itp), będą gdzieś tam w tle, ale komu to przeszkadza? Mnie nie.
Czy Pan Jan kogoś przekona do swojego zdania, zbałamuci? Mam wrażenie, że nie o to mu chodziło, ale wyszło jak zwykle między kolegami...
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Jakość zdjęć ze smartfona dzięki fotografii obliczeniowej będzie się niewątpliwie poprawiać i trudno nie zauważyć tego trendu, jednakże jak on się ma do potrzeb ludzi rozglądających się za obiektywami 1,2/85 do FF?! Widzę zdjęcie JP z jakiejś tureckiej biedry zrobione ekwiwalentem ogniskowej 70 mm i ono jest ostre po horyzont. Samo w sobie nie jest złe, ale o możliwościach jakie daje sterowanie normalną przesłoną jeszcze długo nie będzie mowy. Smartfony mogą być przydatne nawet dla fotografa, ale jako uzupełnienie sprzętu, który może korzystać ze wszystkich dobrodziejstw wszelkiej optyki, a nie tworzyć obrazki z obłędną GO przerabianą później na jakieś do ptaszka niepodobne mazaje w obróbce matematycznej.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Nie przypominam sobie tego typu zaprzeczeń. Jedynie na przełomie 20 i 21 wieku nadal więcej detalu uzyskiwało się z analoga (szczególnie jeśli sie bierze pod uwagę że istniał analogowy średni format). Ale wszyscy wiedzieli, że zaraz więcej detalu będzie z cyfry.
Niektórzy mówili, że bardziej im się podoba obraz z analoga niż z cyfry. I nadal są ludzie, którzy tak twierdzą dziś.
Jeśli kładziesz akcent na ostatnie wyrazy, to po prostu to nieprawda. Technologia analogowa
nadal istnieje i ma się dobrze. Ba, dobre modele aparatów analogowych drożeją. Ludzie robią sami emulsje (mokra płyta kolodionowa), istnieje fotografia otworkowa.
W Bydgoszczy mamy właśnie 8 edycję
https://www.vintagephotofestival.com...-festival-2022 Proszę przewinąć stronę. Wiele wystaw, szkoleń, duże zainteresowanie, sporo widzów.
Smartfony oczywiście będą dysponowały coraz doskonalszą AI. Mogą też podciągnąć jakość matryc, ale ich rozmiaru to już nie bardzo (bo trzeba by było zwiększyć rozmiar smartfona, musiałby być grubszy). Największy problem z optyką w smarftfonie. Szczególnie w zakresie dłuższych ogniskowych będą bezradni, fizyka nie pozwoli. Można sobie mieć najgęstsze matryce, ale jak rzutowany na nie obraz będzie zły i o zbyt małej detaliczności to żadne AI nic nie da.
Proszę wziąć pod uwagę, że AI zostaje dostrzeżone przez producentów oprogramowania do obróbki plików z aparatów fotograficznych (Luminar, PS itd).
Za chwilę zaczną stosować AI w bezlustrach, nie wątpię w to. Mając tyle detalu z dużych matryc i ze świetnej optyki odskoczą jakościowo smartfonom o lata świetlne.
Chciałbym byś miał rację ale myślę że jest już za późno dla klasycznych aparatów foto.
Firmy aby żyć, prowadzić rozwój, marketing, produkcję itd. muszą sprzedawać a więc mieć produkt który dla dużej ilości ludzi jest interesujący, potrzebny.
Ilu ludzi kupi osobny/dodatkowy aparat gdy w samrtfonie który zawsze mają przy sobie będzie miało cała otoczkę związaną z internetem i można wykonywać zdjęcia o jakości porównywalnej ze zdjęciami z tego aparatu gdy ogląda się zdjecia na smartfonie, tablecie czy TV 4k ?
jp
PS
Kupiłbym mały, do kieszeni kurtki, aparat FF/APS-C by dostawać superostre (niektóre) zdjęcia z możliwością ich dużego powiększenia
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
NorthPole
Dzizas, na początku było to może śmieszne, ale teraz to już jakaś paranoja.
Autor wątku pisze o swoich przygodach z telefonem. Nie łamie przy tym regulaminu forum, które jest właśnie po to, aby dzielić się: swoimi emocjami, rozterkami, przemyśleniami, nawet jeśli dla innych są one głupie, miałkie i nic nie warte. Dodatkowo nie zauważyłem, aby autor wątku kogoś umyślnie drażnił -- oczywiście atakowany ze wszystkich stron, z godną medalu powściągliwością i uporem, stara się bronić. Wygląda na to, że poruszył chyba jakąś delikatną strunę, bo kompletnie nie rozumiem tego chorego zainteresowania (64 strony magla).
W którym miejscu JP stara się bronić swojego stanowiska i merytorycznie dyskutować? Na żadne pytanie zadane mu przez osoby obecne na tym forum NIGDY nie odpowiedział. Wygląda to zupełnie jakby JP powiesił sobie obrazy w galerii sztuki a na zadane pytanie co na nich jest i dlaczego uważa je za lepsze od innych wiszących od dawna w galerii autor w odpowiedzi produkuje i wiesza kolejne obrazy na ścianach snując opowieści o pędzlach, o włosiu w pędzlach i ich długości, o proporcjach farby w farbie.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Właśnie dlatego ten wątek się ciągnie, ponieważ Jan niestety, cały czas kombinuje i manipuluje. A mówiąc prosto, zwyczajnie kłamie. I to drażni wszystkich.
Na pytanie "ilu ludzi kupi osobny aparat" odpowiedź jest jasna. Zdecydowana większość! Manipulacja polega tu na subtelnym pominięciu faktu, że jeśli dajmy na to, na jakimś koncercie, jest znacznie więcej małolat ze smartfonami, niż fotoamatorów z aparatami, to nie znaczy nic ponad to, że jest więcej małolat ze smartfonami. Małolaty ze smartfonami NIE są fotoamatorami. One nie sa nawet fotografującymi. Jeśli miliony much jedzą krowią kupę i sa szczęśliwe, a obok stoi człowiek i je kanapkę, to Jan Pawlak oczywiście powie, że "zdecydowana większość jedzących, je krowią kupę". Bardzo mi przykro, ale taka jest właśnie "logika" Jana.
W tym momencie są tylko dwie drogi. Albo skłonić Jana, by wreszcie przestał udawać, że nie słyszy niektórych pytań i argumentów i zaczął być merytoryczny, albo kompletnie zamknąć (zignorować) temat.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
NorthPole
Dzizas, na początku było to może śmieszne, ale teraz to już jakaś paranoja.
Autor wątku pisze o swoich przygodach z telefonem. Nie łamie przy tym regulaminu forum, które jest właśnie po to, aby dzielić się: swoimi emocjami, rozterkami, przemyśleniami, nawet jeśli dla innych są one głupie, miałkie i nic nie warte. Dodatkowo nie zauważyłem, aby autor wątku kogoś umyślnie drażnił
autor zachowuje sie jak ewangelizator prowadzacy krucjatę - ewangelizator znający odpowiedzi na wszystkie pytania (właściwie jedną odpowiedź na wątek tutaj odpowiedź brzmo fotografia obliczeniowa) - tak to wygląda we wszystkich wątkach autora, ten nie jest wyjątkowy pod żadnym wględem - autor w swoich wątkach ma monopol na wiedzę, jedynie słuszne poglądy i niczym nieograniczony dar prorokowania - przewidział wszystko już dawno i teraz to się realizuje - autor nie zmienia swoich ewidentnie błędnych twierdzeń (stosuje technikę wielokrotnego powtarzania) więc dyskusja z nim jest z góry skazana na porażkę - stąd taki, a nie inny wygląd każdego wątku - zakładam że autor w kontaktach osobistych jest miłym człowiekiem ralizującym swoją pasję (pewnie jak każdy z nas) natomiast internet wydaje się budzić w każdym jakieś dziwne cechy - ludzie stają się prorokami, nauczycielami, geniuszami matematyki i fizyki, czasem artystami (na tym forum artyzm ma raczej ujemne notowania)
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Chciałbym byś miał rację ale myślę że jest już za późno dla klasycznych aparatów foto.
Ilu ludzi kupi osobny aparat gdy w samrtfonie który zawsze mają przy sobie będzie miało cała otoczkę związaną z internetem i można wykonywać zdjęcia o jakości porównywalnej z tym aparatem gdy ogląda sie zdjecia na smartfonie, tablecie czy TV 4k ?
jp
Muszę zezłomować swoje analogi i klisze ;) Córce, której oddałem system Pentaxa też powiem, "że jest już za późno dla klasycznych aparatów foto."
BTW-
"Dziś dawne procesy fotograficzne praktykuje już nie tysiące, lecz dziesiątki tysięcy osób na całym świecie, prace wykonywane manualnie święcą triumfy w galeriach, a ich estetyka inspiruje również twórców posługujących się medium cyfrowym, w tym fotografów tworzących reklamy." "Organizowane przez Trójmiejską Szkołę Fotografii i Muzeum Narodowe w Gdańsku / Gdańską Galerię Fotografii wydarzenie o charakterze biennale to jedyne w swoim rodzaju podsumowanie tego niezwykłego zjawiska. „Then & Now 2 [Wczoraj i dziś 2]. Wystawa fotografii alternatywnej i otworkowej” jest przeglądem prac tworzonych przez współczesnych artystów z użyciem do niedawna zapomnianych technik alternatywnych, historycznych bądź szlachetnych. " https://www.mng.gda.pl/wystawy/then-now/
@jan pawlak - czytając ten wątek widzę chłopca, który dostał w prezencie zegarek z 16 melodyjkami https://www.youtube.com/watch?v=us-w...annel=inatemat i nic nie jest go w stanie przekonać, że Patek Philippe, Audemars Piguet, Vacheron Constantin to firmy przy których Twoja zabawka z melodyjkami to coś, co już w chwili kupna jest i będzie zawsze zabawką dla dzieci.