Wersja do druku
Witam. Zdecydowałem się zamienić mój kitowy obiektyw 18-55 is stm. Mam dylemat pomiędzy Canonem 15-85 a Tamronem 17-50 bez VC. Różnica s cenie spora. Pytanie czy warta na korzyść Canona? Który obiektyw będzie ostrzejszy? Fotografuję głównie krajobraz. Używam Canon M5 z adapterem.
Miałem oba. Wszystko zależy do czego. 15mm robi różnicę, a w Tamronie 2.8 robi różnicę. Jeżeli masz jakieś jasne szkło bierz 15-85. Tylko pytanie czy do bezlustra nie będzie to za duże szkło... A jak krajobraz to wziąłbym, 15-85.
A masz może gdzieś na dysku fotki z tego 15-85. Widzę ze w testach ten Tamron jest ostrzejszy. Możliwe to?
Jeśli dobrze kojarzę to Użytkownik @sprocket73 używał (lub nadal używa) C 15-85 do wycieczkowej fotografii, sugeruję Go zapytać ;)
M5 + adapter daje na prawdę duże możliwości wyboru: EF-M, EF-S, EF.Cytat:
Zamieszczone przez sivy89
Skąd ten stary Tamron się pojawił?
Do wycieczek C15-85 jest ok. jeśli chodzi o zakres ogniskowych.
Tamron przemawia do mnie ostrością. Z tego co widzę w testach jest ostrzejszy od 15-85 a prawie na poziomie C 17 55. Jednak boję się w przypadku T że to już przestarzała konstrukcja i będą problemu z AF.
Ten Tamron to był fajny obiektyw na swoje czasy. Testowałem 2 sztuki kupione dla znajomych u Cichego i rzeczywiście były ostre.Cytat:
Zamieszczone przez sivy89
Jak się trafiła przeciętna sztuka to obrazek był kiepski.
AF rzęził, musztardowy zafarb był. No ale wtedy wszyscy to wiedzieli;)
Nie wiem czy ten T w ogóle sprawnie współpracuje z M5 - to koniecznie trzeba sprawdzić.
Chyba jednak odpuszczę tego Tamron i wezmę C. Szkoło ogólnie ma raczej dobre opinie no i w całym zakresie jest równe.Tylko trochę drogie jest. A używanego nie chce bo raz już się naciąłem.
Moja opinia o C15-85 jest wciąż taka sama - czyli bardzo go polecam.Cytat:
Zamieszczone przez Bangi
Główną zaletą jest zakres i wcale nie uważam, że 2-3 mm z przodu to mało, a te 30-35 z tyłu nie mają znaczenia. To jest wystarczająco więcej z obu stron.
Canon jest w pełni używalny w całym zakresie i na każdej przysłonie, tzn. bez obaw można ustawić 3.5 na 15 i 5.6 na 85 - nie wiem jak jest z tym Tamronem, ale miałem kiedyś obiektywy, których skrajnych zakresów/przysłon lepiej było unikać. To jest całkowicie bez sensu.
Kwestia wykonania. Mam C15-85 od 10 lat, jako główny obiektyw, często nawet jako jedyny. Robię nim 80-90% zdjęć, to już pewnie wyszło kilkaset tysięcy. W każdych warunkach pogodowych, przez cały rok, od chorwackich upałów, po mroźne zimy. Nic mu się nie dzieje. Może ma nieco większe luzy niż jak był nowy, ale nie widzę, żeby to jakoś szkodziło zdjęciom. Jakby się zepsuł, kupię go znowu od razu.
Oczywiście używam tylko do fotografii wycieczkowej - bo tylko taką się interesuję.