EOS dSLR +pomiar swiatla+lampa, tryby AV, TV, P
Tak sobie badalem wplyw ISO na parametry ekspozycji i zauwazylem dziwna rzecz.
Otoz w trybie P, po uruchomieniu wbudowanego flasha aparat dobiera powiedzmy 1/60 f5.6 -- jest ciemno, warunki kiepskie ok. Tryb AV -- tutaj czasy wiadomo dobierane beda w zaleznosci od przeslony, raczej dlugie no ale zawsze istnieje mozliwosc wlaczenia w CF opcji stalego czasu 1/200 s przy korzystaniu z lampy. No i teraz cos czego nie rozumiem. Tryb P - 1/60, przeslona 5.6 -- ustawiam Tryb AV -- przeslone na 5.6 i czas zdecydowanie sie wydluza (juz nie pamietam dokladnie ale powiedzmy neich bedzie to 1sek). Wlaczam CF na 1/200 i tutaj tez przeslona na f5.6 ustawiona i ekspozycja jest niby ok. Zdziwienie moje bylo jeszcze wieksze kiedy wlaczylem tryb TV -- ustawilem czas 1/60 sek i okazalo sie, ze f5.6 miga ;] Za ciemno.
Trzeba wydluzyc czas (do mniej wiecej tego co wskazywalo w trybie AV) aby body stwierdzilo, ze parametry ekspozycji sa prawidlowe. Skad te roznice pomiedzy P, AV, TV ?? Skoro przy 1/200 sek w trybie AV aparat potrafi ustawic parametry ekspozycji, to w trybie TV przy 1/200 chyba powinno byc podobnie a tymczasem body twierdzi, ze za ciemno i trzeba czas wydluzyc. Tak samo jesli w trybie P ustawia 1/60 to chyba w trybie TV tez nie powinno miec problemow ?
Dodam, ze pomiar swiatla we wszystkich trzech trybach byl taki sam, iso takie same, obiekt oswietlony identycznie, ostrzenie na centralny punkt AF, body na statywie.
I druga sprawa o ile dzialek powinny zmieniac sie parametry przy zwiekszaniu czulosci (iso) ? Powiedzmy ustawiamy czas 1sek w trybie TV przyslona 5.6 -- i zmieniamy tylko ISO -- jak powinna zareagowac przyslona przy zwiekszaniu iso ze 100 do 1600 ?
Doświetlanie cieni lampą błyskową
Przjąłem się ostatnio sloganem lansowanym m.in. przez Digital Foto Video o treści mniej więcej : "nie używaj lampy błyskowej w ciemnościach, używaj w dobrym oświetleniu" i zacząłem "błyskać" w samo południe latem do rozświetlenia cieni na twarzach fotografowanych osób. Fotografuję głównie w priorytecie przysłony - Av, przy przysłonie 8 - 5,6. Jak stwierdziłem cienie na twarzach - naciskałem przycisk zwalniający lampę błyskową i robiłem zdjęcia. Ku mojemu zdziwiniu - wszystkie fotografie były mocno prześwietlone! Nie pomagała korekcja siły błysku. Navet - 2EV. I tak wszystkie zdjęcia z lampą były prześwietlone. Po analizie Exifów znalazłem przyczynę. Mój 400d sam bez żadnych ostrzeżeń wydłużał czas naświetlania do 1/200s. pozostawiając ustawioną np. na 8 przysłonę i prześwietlenie pochodziło nie od lampy, a od słońca! Jak wcześniej napisałem - zdjęcia robiłem w pełnym słońcu, przy przysłonie ustawionej na np. 8, automatyka dobierała czas 1/800s. Aparat po otwarciu lampy w celu synchronizacji błysku ustawiał czas na 1 /200 przy zachowaniu przysłony 8 - i wychodził przepał straszny! Oczywiste rozwiązanie - w takich warunkach fotografowania z lampą ustawić priorytet czasu Tv na 1/200 lub użyć trybu P - przysłonę z ewentualną korektą błysku dobierze aparat. Piszę o tym w dziale "Dla Początkujących", bo choć początkujący nie jestem - "nadziałem się" na taką właśnie minę i przez pewien czas nie mogłem zrozumieć "co jest grane!".