Wiesz analog nie gryzie :). A on raczej należy akurat do tej wąskiej części polskiego ludu (o czym wspomniał Skipper) dla których koszty nie grają roli. Zresztą nie ma co się oszukiwać na dobrych materiałach przy zachowaniu odpowiedniej obróbki i skanu efekty są świetne. Zwłaszcza że On chyba robi głównie w czernobieli, a tu pozycja analoga jest nadal bardzo mocna. Dodatkowo jeszcze dochodzi fakt, że gdzie jak gdzie ale w analogu Nikon był numerem jeden. Co do puszki to moi znajomi nikoniarze twierdzą, że F6 to był raczej krok wstecz. Także gość chyba wie co robi ;):).