Zamieszczone przez
mirror
jestem również zawsze zdumiony i rozbawiony jak dostaję od kogoś aparat żebym zrobił zdjęcie (zakładają że taki obwieszony sprzetem umi robić zdjęcia :mrgreen:) biorę do ręki i usiłuję zmusić aparat aby konkretnym punktem złapał ostrość po chwili stwierdzam że aparat jest tak ustawiony że sam wybiera gdzie ma być ostro zwykle nie umiem tego zmienić bo to np. nikon jest i po prostu naciskam spust :mrgreen: wiara w elektronikę prawie tak zabawna jak focenie lustrzanką na zombie - raz nawet spytałem właściciela jak się zmienia punkt af ale wywolałem konsternację - przecież tak jak jest jest dobrze, chyba nie chciał żebym coś zmieniał w doskonale ustawionym aparacie :mrgreen: - od tego czasu nie pytam za to robię poważną i skupioną minę - ciekawe co potem mówią o tych zdjęciach - nie ma jedynie słusznej drogi, a zombie jest mało ergonomiczne i dość zabawne