Canon EOS 600 D- komunikat error i brak dostępu do karty

Witam ,
robiłam zdjęcia przy bardzo słabym stanie baterii( może nie wyrażam się precyzyjnie).zapasowa bateria była wyczerpana. Byłam za granicą i zależało mi na zdjeciach. Włączałam aparat, pstrykałam zdjecie, wyłącvzałam aparat i znów włączałam żeby zrobić kolejne zdjęcie i zaraz wyłączałam.Było tego chyba z 15 razy. W końcu pojawił się komunikat- error i brak dostępu do karty. Po przyjeździe do domu i włożeniu karty do komputera okazało się ,że nie ma NIC. Próbowałam dać specjaliście do odzyskania zdjęć. Niestety.
Włożyłam inną kartę ( jak poprzednia - miała parę lat). Robiłam zdjęcia przez parę miesięcy i wszystko było dobrze, zgrywałam do komputera.
W ostatnią niedzielę przy"normalnym robieniu zdjeć i przy naładowanej baterii sytuacja powtórzyła się. Znów nie mam dostepu do kary.
Wyjeżdżam niedługo za granicę i chciałabym zabezpieczyć się przed powtórką takiej sytuacji. Kupiłam nową kartę.
Poproszę o poradę.

dokupic jeszcze jedna zapasowa baterie, albo jesli karta pamieci jest Kingstona, to zmienic na bezpieczniejszy model (Lexar, Sandisk, Toshiba, Transcend, ...) bo one w Canonach robia czasem jaja, wlasnie takie, ze zdjecia gina

poza tym to blad nie jest jakis typowy i ciezko cos doradzic

Tak na moje oko to właśnie wygląda jakby po prostu karta padła.
Warto zainwestować w jakąś lepszą karte.
No i używać na przemian kilku mniejszych zamiast jednej dużej.
Ja osobiście mam 3 sandiski 2x8 i 16. Najstarsza ma ponad 5 lat i nadal działa.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Zamieszczone przez Elusia F-F

zapasowa bateria była wyczerpana. Byłam za granicą i zależało mi na zdjeciach. Włączałam aparat, pstrykałam zdjecie, wyłącvzałam aparat i znów włączałam żeby zrobić kolejne zdjęcie i zaraz wyłączałam.Było tego chyba z 15 razy. W końcu pojawił się komunikat- error i brak dostępu do karty. Po przyjeździe do domu i włożeniu karty do komputera okazało się ,że nie ma NIC.

---

To mi przypomniało ciekawostkę z pewną kartą (dawno temu): akumulator zamiennik, aparat to było 10d, karta Pretec. Gdy aparat pokazywał "połowę akumulatora" nie dało się robić zdjęć, zawieszał się na zapisie (ciągle migała dioda zapisu, "busy"). Po wyłączeniu i włączeniu ostatniego zdjęcia nie było na karcie, ale wcześniejsze dawało się przeglądać, aparat działał normalnie, aż do zrobienia zdjęcia (znów ciągłe miganie zapisu). Po zmianie karty na jakąkolwiek inną - zero problemów, na tym samym akumulatorze w tym samym stopniu rozładowania. Po zmianie akumulatora na inny (i na tym samym, tylko "pełnym") - zero problemów z tą kartą (karta działa do dziś, ostatnio używałem jej w te wakacje).
Nie twierdzę, że u Ciebie problem jest podobny, ale czasem niektóre zestawienia sprawiają problemy.
Jeszcze jedno - używasz "normalnych" kart, nie "micro" w adapterze? Jakie to może mieć znaczenie: http://www.canon-board.info/pierwsza...afiami-100960/

Dziękuje za odpowiedź,kupię trzecią baterie,
miałam karty SANDISK.
nie rozumiem co to znaczy ,że nie jest typowy,
pozdrawiam

--- Kolejny post ---

Rozumiem ale to już druga karta (ta pierwsza padła w marcu) obydwie miały co najmniej 5 lat-SUNDISK. Mam parę kart ale rzeczywiście uzywam stale jednej a reszta w zapasie.Kupiłam nową 16 GB - MICRO SP SD ADAPTER. Tamte miały po 8 i 4 GB.

Dużo ludzi twierdzi że lepiej korzystać z pełnowymiarowych kart, a nie micro + adapter.
Ja tej rady posłuchałem i na szczęście nigdy kłopotu z kartami nie miałem.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka