Odp: Granica obróbki zdjęć
Cytat:
Zamieszczone przez
Lukasz930
Czasem w dobie fotografii cyfrowej warto na chwilę zatrzymać się i zastanowić jaka ingerencja w zdjęcie jest dozwolona żeby można było nazwać to jeszcze fotografią a jaka dyskwalifikuje zdjęcie i zalicza do grafiki. Chciałbym usłyszeć wasze zdanie na ten temat. Nie chodzi mi tu o usuwanie ludzi czy budynków że zdjęć ale np. Źdźbła trawy, zmiane kolorów poszczególnych części zdjęcia względem innych czy dodanie jakichś rozbłysków.
Jak widzicie takie zabiegi?
Są osoby, które w ogóle nie ingerują w zdjęcia wypluwane z aparatu. W przypadku fotografów zajmujących się fotografią ludzi (portretem szeroko pojętym) powodzenia jakoś nie wróżę takim fotografom. Fotografia pejzażowa oraz street photo - to już całkiem inna bajka. Wszystko zależy od punktu "siedzenia".
Odp: Granica obróbki zdjęć
Wiadomo że to zależy od dziedziny fotografii. Chodzi mi np. O fotografie portretowa, plenerowa i krajobraz i takie zdjęcia zamieszczane w internecie.
Odp: Granica obróbki zdjęć
no to jest jest rozkmina ktora ma conajmniej 100lat jak nie więcej - warto przemyśleć co mówili mądrzy ludzie na ten temat - na ten przykład ci ale przykłady można sypać z rękawa
"Fotografia jest wciąż bardzo nowym medium i wszystko w niej musi zostać wypróbowane. Fotografia nie ma zasad. To nie sport. Ważny jest efekt, a nie sposób, w jaki został osiągnięty." - Bill Brandt
"You don’t take a photograph, you make it." -
Ansel Adams
i nie zgadzam sie candarem ze pejzaż to inna bajka - chyba dawno nie ogladał pejzażowych fotografii (albo podciąga foto robione przy okazji podróży do pejzażu) te same efekty i często te same metody co w portrecie i jeszcze parę innych na dokladkę
i jesli ktos myśli że są jakies zasady to niech spojrzy na ewolucje fotografów prasowych - od fotografa NG z twardymi zasadami NG (jakos jak ogladam zdjecia w NG to często widzę nie tylko coś zostało zrobione ale i wiem jak zostalo zrobione - często nieudolnie) do storytellera i nikt nie wie kiedy nastąpiło przejście?, a jak to jest malo to niech spojrzy na te największe nagrodzone prasowe w ostatnich latach - jeśli nie widzi to tylko oznacza tylko tyle że za mało wie :mrgreen: i jeszcze jedna uwaga w takiej fotografii - ingerencja w obraz to mały pikuś - często te fotografie to ustawki to dopiero jest ingerencja moim zdaniem znacznie gorsza niż usuwanie źdźbła trawy
jeszcze o tych źdźbłach - próbowałeś kiedyś usunąć z kadru wszystkie butelki po piwie kapsle, husteczki i opakowania po prezewatywach - jeśli nie probowałeś to polecam - chyba że lubisz takie sztafaże w pejzażowych kadrach
jeszcze cytat z Lenina bo on zobaczył już dawno potencjał propagandowy fotografii i kina dość dawno temu
"Kino to najważniejsza ze sztuk" W.I. Lenin
podsumowując temat to nie warto się zastanawiać - warto robić swoje - fotografia to nie zawody sportowe tu nie ma zasad - jesteś ty i temat i albo jesteś w stanie pokazać swoją sztukę :mrgreen: albo nie jesteś - a do kopiowania rzeczywistości najlepsze są kserokopiarki są nawet bardziej prawdziwe niż anonimowy inzynier canona który opowiada za wytworzenie jpega w aparacie (warto się zastanowic czy nie jest współautorem twojej fotografii)
a na koniec gdyby ktoś pytał co ja robię to mam na to zgrabną formułke "tylko kontrast i jasność oraz dostosowanie kolorów do tego co widział fotograf" ja nawet kadru nie przycinam po zrobieniu zdjęcia bo taki ortodoksyjny jestem - jak znam życie candar też może się pod takim zdaniem podpisać, ździebeł trawy nie usuwam jakoś nigdy nie miałem potrzeby.
Odp: Granica obróbki zdjęć
mamy do dypozycji wiele roznych srodkow techniczych. czyms nienaturalnym byloby z gory a priori wykluczenie tych srodkow jako niedozwolone. przeciwnie , nalezy sie cieszyc, ze wciaz sie poszerzaja. Ale to nie znaczy , ze zawsze i wszedzie mamy obowiazek wszystkie stosowac.
od fotografa zalezy wlasnie ich wybor i to jest jego swiete prawo . To fotograf decyduje w jaki sposob obrobic zdjecia.
Tak jak piszac ksiazke mamy do dyspozycji iles tam setek tysiecy slow do dyspozycji i nie ma powodu , dla ktorego mielibysmy ze slownika usunac iles tam slow. wszystkie mamy do dyspozycji. Autor decyduje ktorym sie posluzyc.
A w praktyce - nalezaloby sie zastanowic , ktore z tych srodkow w okreslonej sytuacji mozna stosowac , a ktore nie , slowem nalezy kierowac sie logika . Logika podpowiada , ze w przypadku np konicznosci zachowania wiernosci oryginalowi nie bedziemy stosowac np fotomontazu , czy zmiany koloru , natomiast w artystycznym przekazie plastycznym , nie ma przeciwskazan. Gdybysmy robili fotografie konceptualna , wowczas w ogole nie musimy wywolywac zdjecia - Taki srodek wyrazu. Jesli ktos ma z tym Problem , czy to jest fotografia , czy grafika , to niech w ogole nie probuje nazywac prac , wowczas nie bedzie ten Problem istnial.
Odp: Granica obróbki zdjęć
Myślę że jednym z większych problemów przy tym zagadnieniu jest taki przykład: ktoś wrzuca zdjęcie dziecka w plenerze, z pięknie rozmytym tłem. Poddaję jednak owo tło rozmyciu w fazie obróbki. Podpisuje zdjęcie z uwzględnieniem obiektywu którego użył w tej fotografii i przesłony. I teraz jakiś odbiorca który myśli nad zakupem właśnie tego obiektywu zobaczy to zdjęcie i pomysli: bokeh i głębia ostrości jest w tym zdjęciu niesamowita.. Zbiera więc kasę na dane szkło kupuje strzela pierwsze foty i... No właśnie nie tego oczekiwał.
Myślę że trzeba dość zdrowego rozsądku w dzisiejszych czasach i wiedzy żeby odróżnić ingerencję w zdjecie
Odp: Granica obróbki zdjęć
Cytat:
Zamieszczone przez
Lukasz930
Myślę że jednym z większych problemów przy tym zagadnieniu jest taki przykład: ktoś wrzuca zdjęcie dziecka w plenerze, z pięknie rozmytym tłem. Poddaję jednak owo tło rozmyciu w fazie obróbki. Podpisuje zdjęcie z uwzględnieniem obiektywu którego użył w tej fotografii i przesłony. I teraz jakiś odbiorca który myśli nad zakupem właśnie tego obiektywu zobaczy to zdjęcie i pomysli: bokeh i głębia ostrości jest w tym zdjęciu niesamowita.. Zbiera więc kasę na dane szkło kupuje strzela pierwsze foty i... No właśnie nie tego oczekiwał.
Myślę że trzeba dość zdrowego rozsądku w dzisiejszych czasach i wiedzy żeby odróżnić ingerencję w zdjecie
ale jakie to ma znaczenie - ajfony i inne już dawno tak robią z automatu i większość ludzi robiących takie zdjęcia może powiedziec że nie ingeruje w fotografię w zaden sposób
zawsze ktoś ingeruje albo producent sprzętu albo twórca nie ma innych możliwości
traktujesz sprawy zbyt zero-jedynkowo "ktoś rozmył w fazie obróbki" nawet jak ktos nie rozmył w fazie obróbki to nie oznacza ze widzisz bokech bez ingerencji ;) żeby dostać takie samo zdjęcie musisz zrozumieć proces jakiemu poddaje go autor (a możlliwosci jest sporo) tyle i tylko tyle - czasem warto zrozumiec co robią inni bo to rozwija, czasem nie warto bo to nie rozwinie
zdrowy rozsądek nie pomoże tylko doświadcznie i wiedza
Odp: Granica obróbki zdjęć
Należy też pochwalić ludzi którzy wręcz zamieszczają zdjęcia również z przed obróbki. Pozwala to zobaczyć ile zostało w danym ujęciu zmienione ale też ile pracy włożył w to autor bo każdy ma swój niepowtarzalny styl obróbki. Dzięki temu myślę że tym bardziej zasługuje ktoś taki na uznanie. Widać wtedy że nie ukrywa zmian dokonanych w zdjęciach, i choćby nawet został wycięty jakiś dość znaczący element z kadru to w takim przypadku wogole nie zazucal bym nic takiemu fotografowi.
Myślę że najważniejsze jest przy tym sumienie i zdrowy rozsądek, a jeśli stwierdzimy że nasza obróbka całkowicie zmieniła klimat i postrzeganie kadru to może napiszmy że to nasze twórcze spojrzenie przy post produkcji?
Odp: Granica obróbki zdjęć
Na przykładzie samolotów - dla mnie granica jest tam gdzie zdjęcie zaczyna wyglądać nienaturalnie / plstikowo lub suwaki tako poszły, że traci na jakości - tak wiem, mocno subiektywne.
Podobnie podchodzę do innych zdjęć.
WIem też, że żadna obróbka nie urtuje zdjęcia, które jest technicznie zepsute i należy o tym pamiętać, bo wiele osób, szczególnie młodych gniewncyh, uważa, że obróbka może urtować zespuste zdjęcie. Uważam, że to mylne myślenie.
Co ciekawe patrzać na zdjęcia @candar, które niewątpliwie mają dużo obróbki i zmian, to jednak nie uważam, że jakiekolwiek granice zostały przekroczne.
Odp: Granica obróbki zdjęć
mirror- może faktycznie trochę popłynąłem z wywodami:D ale czasem to irytujące że gryzie cie może nieco zbyt agresywna obróbka a patrzysz na zdjęcia innych którzy z większych zmian nic sobie nie robia.