Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Znaczy masz bf/ff do skorygowania za pomocą MFA...
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
To raczej nie to, bo próbowałem i okazuje się że trafia w punkt .Chodzi o to ,że w LV jest troszeczkę ostrzej ,a przez wizjer obraz bardziej mydlany . Widać to dobrze przy 100 powiększeniu .Ale bardziej interesuje mnie temat konwertera przez LV .Pewnie powinienem założyć temat ,ale za groma nie wiem jak , a pewnie moderator mnie stąd wyeksmituje .
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
@ Darek L - miałem extender Canona 2x i w tandemie z 6d i 100-400 normalny AF nie działał, ale Lv tak, aczkolwiek bardzo powoli i niefajnie. Obecnie mam mam Kenko 1.4x, z którym AF w pełni działa i to nawet całkiem sprawnie.
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Lepiej niż z oryginalnym canonowskim ? Ciekawe... mi właśnie prze LV działa nieporównywalnie szybciej niż jak poprzednio przez wizjer z zaklejonymi stykami .Głupiał ,wariował ciągle błądząc po całym zakresie .Praktycznie jeśli nie było dobrego światła ,zostawało ostrzenie manualne.Teraz przez LV bez zaklejania ,praktycznie od razu trafia w punkt .Gdy jeszcze dokładnie pomoże się powiększeniem ,to już zupełnie fajnie . Wydaje mi się ,że pomaga tu trochę technologia Dual Pixel CMOS AF zastosowana w 70D.Wreszcie TC częściej przyda się w terenie. Muszę jeszcze potestować rózne tryby AF czy działa w innych trybach niż ONE SHOT .Czy ma ktoś tą puszkę i może coś podpowiedzieć .Trochę mało czasu na metody prób i błędów .
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
PDAF z wykorzystaniem dual pixel w 70d działa teoretycznie do f/11. Teoretycznie, bo przy słabszym świetle przełącza się na CDAF.
--- Kolejny post ---
W praktyce nie wiąż z tym zbyt wielkich nadziei i tak jest za wolno. Do ujęć statycznych się nada. Używam 70d + 500/4 L IS + Ext 2x III. Ogólnie Dual pixel lepiej sprawdza się przy filmowaniu.
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Dzięki ,jakieś konkrety .W sumie trudno LV wykorzystać do poruszających się obiektów jak np.ptaki ,ale jak piszesz do obiektów statycznych może być przydatny . Na 500/4 mnie nie stać więc kombinuję z TC 1,4x II . Do filmowania mam 55-250 IS STM i działa bardzo przyzwoicie ,szybko i bezgłośnie. Podpowiedz jeszcze czy zadziała w innym trybie niż ONE SHOT ? Ta wiedza to z doświadczenia ,czy może temat jest do ogarnięcia na jakimś forum .Tu nic nie znalazłem .Z góry dzięki.
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Przy tej ogniskowej światło 4 jest często poza zasięgiem finansowym większości entuzjastów. A tak to już jaram się jak szczerbaty na suchary :mrgreen: Jeśli będzie dawał obrazek zbliżony do 70-300 LIS, to ten ostatni idzie do ludzi razem z 400 5,6 L. Będzie lżej przy włóczędze w terenie. Starość nie radość;)
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
Darek L
Trzeba czekać na testy ,jak się okaże dużo sprawniejszy ,z ostrością porównywalną do stałki 400/5,6 ( w co wątpię ) sprzedaję swoją pompkę i kupię nowego .Cena w Stanach 2200$ ,sugerowana w Europie 2500 Euro .Trzeba będzie kupić za oceanem .Pewnie wtedy starsza wersja będzie dostepna w dziesiątkach egzęplarzy na allegro w dużo niższej cenie .
Tak na marginesie bo nigdy nie zakładałem nowego tematu i nie mogę znaleźć jak to się robi (proszę o podpowiedź ) .Fotografował ktoś przez LV obiektywem 100-400L z podłączonym konwerterem ? Do tej pory miałem zaklejone styki (TC 1.4x II) i przy dobrym świetle ,kiepsko ale łapało na centralnym punkcie .Dziś mimo kiepskiej pogody poeksperymentowałem z LV ,działa pięknie .Odkleiłem styki i o dziwo przy słabym świetle całkiem fajnie ,nawet seryjnie .Fakt ,że przez LV to nie to samo co wizjer ,ale w czatowni na pewno będę korzystał .Do tej pory konwerter używałem bardzo rzadko .Zastanawiam się czy to dzięki nowej puszce 70D z nowym AF ,czy ze starszymi modelami było podobnie ? Zauważyłem też ,że LV robi deko ostrzejsze zdjęcia na centralnym niż przez wizjer .Różnica niewielka ale jest .Szukałem w necie jakiegoś info na ten temat ,ale nic nie mogę znaleźć .
Przy ostrzeniu przez LV otwór i extender nie gra roli. Możesz ostrzyć na każdej puszce z kontrastowym AF nawet przy f/64, o ile jest dosyć światła żeby zrobić zdjęcie na umiarkowanym ISO.
To jest zupełnie co innego niż w regularnym AF, gdzie przy za małej dziurze bardzo zwolni i w końcu w ogóle nie wyostrzy bez względu na ilość światła na scenie (może to być nawet pełne słońce na zaśnieżonej plaży w południe na równiku, tak, ze zdjęcie będzie wypalone i tak AF zdechnie).
Oczywiście, ostrzenie w LV może być trochę trudniejsze jeżeli ostrość obiektywu się znacznie pogorszy wskutek samego konwertera albo dyfrakcji na małych otworach. Ale to raczej nie problem z dobra optyka.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Gdybyś miał 16-35, 24-70 oraz C70-200/4 IS to sprzedałbyś 70-200 i kupił nowe 100-400 ?
Dlaczego tak/nie , pod jakimi warunkami (gdybyś kasę miał ) ?
jp
Kasę to ja mam, ale $5000 nie dam w zasadzie za żadne szkło, a na pewno nie za wielki i ciężki zoom 400 mm f/4.
Gdyby ptaki czy samoloty były miom hobby... może, ale ja potrzebuję długiego tele tylko na wszelki wypadek.
70-200 L IS f/4 nie oddam :evil:, na razie nie widzę nic co go może zastapić.
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
pan.kolega@Dzięki .Po założeniu TC obraz w tym szkle dużo nie traci ,jest całkiem znośnie jak na mój gust .Tak jak pisałem ,muszę trochę się z tym pobawić . Obserwuję ptaki i praktycznie zdjęcia służą mi głównie do identyfikacji ,bo zdaję sobie sprawę z tego że z tym szkłem daleko nie zajadę .Po prostu zauważyłem ,że na większych odległościach do obiektu 80-100 m , przy słabym świetle obraz już był nieciekawy z TC ,a korzystając z LV wygląda sporo lepiej , ostrzej .Na 10-20 m różnic dużych nie widać .Być może wszyscy o tym wiedzą a dla mnie to nowość ,więc pytam .Myślę jeszcze o zakupie jakiejś głowicy typu wimberley żeby zminimalizować drgania i dla ogólnej wygody ,ale cały czas czytam po forach czy dla takiego zestawu ma to w ogóle jakikolwiek sens .
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
Darek L
pan.kolega@Dzięki .Po założeniu TC obraz w tym szkle dużo nie traci ,jest całkiem znośnie jak na mój gust .Tak jak pisałem ,muszę trochę się z tym pobawić . Obserwuję ptaki i praktycznie zdjęcia służą mi głównie do identyfikacji ,bo zdaję sobie sprawę z tego że z tym szkłem daleko nie zajadę .Po prostu zauważyłem ,że na większych odległościach do obiektu 80-100 m , przy słabym świetle obraz już był nieciekawy z TC ,a korzystając z LV wygląda sporo lepiej , ostrzej .Na 10-20 m różnic dużych nie widać .Być może wszyscy o tym wiedzą a dla mnie to nowość ,więc pytam .Myślę jeszcze o zakupie jakiejś głowicy typu wimberley żeby zminimalizować drgania i dla ogólnej wygody ,ale cały czas czytam po forach czy dla takiego zestawu ma to w ogóle jakikolwiek sens .
Minimalizacja drgań.
Gdy ze statywu (statyczne) to trzeba używać LV z ostrością przez matrycę.
Zapobiega to drganiom spowodowanym klapnięciem lustra. Ja dokładam jeszcze 2s ze zdalnego wyzwalacza.
Można wykonać prosty test wpływu klapnięcia lustra na ostrość/drgania, dla danego statywu/głowicy :
- body na statyw
- przymocować wskaźnik laserowy do aparatu/obiektywu i skierować na odległą ścianę (5m - 7m)
- obserwując plamkę na ścianie (na papierze milimetrowym) zdalnie wykonać zdjęcie
Pouczające.
Testowaliśmy moje 2 statywy i 2 (tanie) statywy które kolega chciał kupić, zawsze z centralnym nie wysuniętym, wszystkie głowice kulowe.
Były bardzo duże różnice pomiędzy statywami.
Najmniejsze drgania trwały około 1/4 s i amplituda (około) poniżej 1mm, największe to (około) 1.5 s z amplitudą do 3mm
jp
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Przy ostrzeniu przez LV otwór i extender nie gra roli. Możesz ostrzyć na każdej puszce z kontrastowym AF nawet przy f/64, o ile jest dosyć światła żeby zrobić zdjęcie na umiarkowanym ISO.
To jest zupełnie co innego niż w regularnym AF, gdzie przy za małej dziurze bardzo zwolni i w końcu w ogóle nie wyostrzy bez względu na ilość światła na scenie (może to być nawet pełne słońce na zaśnieżonej plaży w południe na równiku, tak, ze zdjęcie będzie wypalone i tak AF zdechnie).
Oczywiście, ostrzenie w LV może być trochę trudniejsze jeżeli ostrość obiektywu się znacznie pogorszy wskutek samego konwertera albo dyfrakcji na małych otworach. Ale to raczej nie problem z dobra optyka.
no wlasnie niekoniecznie. albo moze ja trafilem na taka kombinacje.
konwerter Kenko 1.5x DHG. dzialal jak zloto z 70-200/4 i z 300/4 (oba niestabilizowane). jakosciowo zero zastrzezen - tzn. byl spadek ostrosci, to oczywiste, ale dostatecznie maly, zeby tego spokojnie uzywac gdy zaszla potrzeba.
natomiast po zapieciu 70-300 L wszystko klaplo. po zalozeniu tego TC nie da sie w ogole uzyskac ostrego obrazu w LV. w sensie takim, ze przy recznym ostrzeniu widac, ze obraz sie ogniskuje tam gdzie sie chce, ale to po prostu nie jest ostre. na zadnej ogniskowej! AF oczywiscie tylko bladzi :( gdzie, o ile wiem, ten sam TC Kenko dzialal bez zastrzezenia ze 100-400 L mkI.
przy czym na golca to 70-300L moze i nie pobije ostroscia 300/4 (to bylo sakramencko ostre szklo) ale na 300mm odstaje tylko minimalnie. natomiast 70-200/4 nonIS wciaga nosem na sniadanie. wiec w jakosci szkla to nie lezy. a TC tez wydaje sie byc w porzadku...
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
akustyk
no wlasnie niekoniecznie. albo moze ja trafilem na taka kombinacje.
konwerter Kenko 1.5x DHG. dzialal jak zloto z 70-200/4 i z 300/4 (oba niestabilizowane). jakosciowo zero zastrzezen - tzn. byl spadek ostrosci, to oczywiste, ale dostatecznie maly, zeby tego spokojnie uzywac gdy zaszla potrzeba.
natomiast po zapieciu 70-300 L wszystko klaplo. po zalozeniu tego TC nie da sie w ogole uzyskac ostrego obrazu w LV. w sensie takim, ze przy recznym ostrzeniu widac, ze obraz sie ogniskuje tam gdzie sie chce, ale to po prostu nie jest ostre. na zadnej ogniskowej! AF oczywiscie tylko bladzi :( gdzie, o ile wiem, ten sam TC Kenko dzialal bez zastrzezenia ze 100-400 L mkI.
przy czym na golca to 70-300L moze i nie pobije ostroscia 300/4 (to bylo sakramencko ostre szklo) ale na 300mm odstaje tylko minimalnie. natomiast 70-200/4 nonIS wciaga nosem na sniadanie. wiec w jakosci szkla to nie lezy. a TC tez wydaje sie byc w porzadku...
No ale to oznacza, że jednak ten konwerter z tym obiektywem nie współpracuje dobrze i po prostu obrazek jest małoostry. Niestety konwerter to nie jest po prostu uniwersalny wzmacniacz, który jest równie dobry z każdym dobrym obiektywem. Konwertery sa projektowane głównie dla stałek supertele. (Konwertery czy ekstendery Canona działają również bardzo dobrze z wszelkimi EF70-200.)
I właśnie o to mi chodziło, kiedy pisałem niedawno w dyskusji o konwerterach, że przynajmniej teoretycznie, specjalnie dopasowany dedykowany konwerter mógłby nawet zmniejszyć konkretne aberracje. W takim razie może też znacznie pogorszyć, jeśli akurat wzmacnia jakieś aberracje.
Moim najdłuższym obiektywem jest obecnie Takumar 135/3.5 z extenderem Kenko Teleplus 2x (kupione na ebay z lat 70, ale zestaw wygląda na nigdy nieużywany 8-)) i wydaje sie to dawać całkiem znośna ostrość.:o
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Minimalizacja drgań.
Pouczające.
Testowaliśmy moje 2 statywy i 2 (tanie) statywy które kolega chciał kupić, zawsze z centralnym nie wysuniętym, wszystkie głowice kulowe.
Były bardzo duże różnice pomiędzy statywami.
Najmniejsze drgania trwały około 1/4 s i amplituda (około) poniżej 1mm, największe to (około) 1.5 s z amplitudą do 3mm
jp
to normalne i niezbyt grozne.
prosty rachunek.
powiedzmy mamy matryce/obiektyw o rozdzielczosci 60 pl/mm
aby zarejestrowac odchylenie 3 mm potrzebna jest rozdzielczosc odwzorowania po stronie przedmiotowej 2 razy wieksza od poruszenia tzn co najmniej 3pl/mm
oznacza to ze, efekt poruszanie nie bedzie zauwazalny jesli skala odwzorowania bedzie mniejsza od 3/60 = 1:20
dla matrycy np 24*36 mm oznacza to pole przedmiotowe o wymiarach co najwyzej 480*720 mm
a wiec poruszenie bedzi zarejestrowane jesli fotografujemy z odleglosci na tyle malej , ze objete pole obrazowe jest mniejsze od 48*72 cm.
w rzeczywistosci troche wieksze , jako ze bledyy sie nakladaja i sa rejestrowane cyfrowo , czyli skokowo.
jesli fotografujemy z wiekszej odleglosci , poruszenie przedmniotu nie moze byc zarejestrowane w ogoile przez matryce/obiektywu.
Widac np ma znaczenie przy portecie , tylko kto fotografuje na dlugich czasach portet , natomiast nie ma znaczenia przy pejzazu , gdyz skala odwzorowani mniejsza.
najkrytyczniejsze sa poruszennioa , ktorych czas trwania drgan jest rowny czasowi naswietlenia.
Jesli czas drgania wynosi np 1/4 sek a czas naswietlania np 2 sek , to jego udzial w calosci jest odpowiednio mniej znaczacy niz gdybysmy naswietlali 1/4 sek.
nawet dla bardzo stabilnych przenosnych statywow wysetpuja drgania w ogole .
mozna ustawic statyw np w pokoju , zalaczyc LV , IS i zwyczajnie przejsc sie wokol statywu. IS zacznie wedrowac pod wplywem tylko naszego ruchu.
potrzebny by byla masa zwiekszajaca bezwladnosc statywu i zmnijszajaca tym samym amlitute drgan - tak jak to w ciezkich statywach studyjnych.
Ale fakt , metoda z laserem pozwala uzmyslowic jak roznia sie statywy stabilnoscia miedzy soba.
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
Bechamot
to normalne i niezbyt grozne.
prosty rachunek.
[...]
Widac np ma znaczenie przy portecie , tylko kto fotografuje na dlugich czasach portet , natomiast nie ma znaczenia przy pejzazu , gdyz skala odwzorowani mniejsza.
Trochę wiele napisałeś na bardzo oczywisty temat - nawet ktoś kto nigdy nie słyszał o skali odwzorowania wie, że jak jest szeroko, to trudno poruszyć. Ale tu mówimy o supertele i drgania kilkumilimetrowe na obiekcie takich zdjęć moga całkowicie zrujnować obrazek. To chyba jasne.:idea::idea::idea:
Metoda z laserem jest bardzo dobra, tylko trzeba bardzo dobrze przymocować laser do korpusu. Gumka może nie być wystarczajaca;) w ten sposób można zbudować sejsmometr i obserwować wpływ przejeżdżajacych w pobliżu pojazdów na ostrość zdjęć. Co zreszta czyniłem, nie dla fotografii. Najlepiej widać drgania nawet dość solidnych statywów przez teleskop.:shock:
Odp: 100-400/4.5-5.6L IS ii wreszcie jest
Cytat:
Zamieszczone przez
pan.kolega
Trochę wiele napisałeś na bardzo oczywisty temat - nawet ktoś kto nigdy nie słyszał o skali odwzorowania wie, że jak jest szeroko, to trudno poruszyć. Ale tu mówimy o supertele i drgania kilkumilimetrowe na obiekcie takich zdjęć moga całkowicie zrujnować obrazek. To chyba jasne.:idea::idea::idea:
Metoda z laserem jest bardzo dobra, tylko trzeba bardzo dobrze przymocować laser do korpusu. Gumka może nie być wystarczajaca;) w ten sposób można zbudować sejsmometr i obserwować wpływ przejeżdżajacych w pobliżu pojazdów na ostrość zdjęć. Co zreszta czyniłem, nie dla fotografii. Najlepiej widać drgania nawet dość solidnych statywów przez teleskop.:shock:
nie ma znaczenia czy super tele , wazna jest skala odwzorowania i rozdzielczosc matryca/obiektyw.
jesli rozdzielczosc rysunku w plaszczyznie przedmiotowej jest wieksza niz dwukrotne poruszenie w tej plaszczyznie , to zostanie ono zarejestrowane przez uklad optyczny.
slowem to nie zalezy od ogniowej, tylko od rozdzielczosci z jaka jesz skanowany przedmiot - a ta zalezy od rozdzielczosci ukladu optyka/matryca/ rachunek i skali odwzorowania.
w domysle na codzien jest tak ,ze im wieksza ogniskowa tym i wieksza skala odwzorowania , ale nie musi tak byc automatem zawsze.
mozna poruszyc na krotkiej ogniskowej z odpowiednio malej odleglosci tak samo jak supertele z duzej
do tego to sie sprowadza.