Soczewki okularowe - ZEISS, Hoya, Essilor, JZO? Wasze doświadczenia, sugestie, rady?

Witajcie! Stoję przed koniecznością wyboru nowych okularów. Bardzo mnie to cieszy ale i stwarza pewien dylemat. Do tej pory bazowałem na zwykłych soczewkach okularowych tzn. nie wnikałem w to jakiej są marki, jakiej jakości itp. - miały spełniać parametry opisane w recepcie.
Niestety, soczewki takie często nie wytrzymywały próby czasu. Szybko ulegały zarysowaniu, łapały pył oraz kurz, powodowały dyskomfort widzenia i zaburzały jego "jakość" np. światło jakie wpadało do oka z uwagi na wady soczewki i zarysowania powodowało znajome dla nas wszystkich problemy. Wiele czytam o pozytywnych doświadczeniach innych osób, które "przesiadły" się na lepsze szkiełka i komfort widzenia jest nieporównywalnie większy, trwałość soczewek również.

Pracuję wzrokiem, jak wielu z nas. Okulary są mi niezbędne. Podstawową kwestią soczewek jest ich wytrzymałość - czasami zdarzało się, że okulary potrafiły ześlizgnąć się z twarzy i upaść na beton. Proste przypadki z codziennej pracy - podczas reportażu istnieje potrzeba błyskawicznego przetarcia soczewek zabrudzonych od potu, tłustych plam, pyłu i kurzu. Chciałbym aby nowe szkła były w stanie sprostać tym codziennym zadaniom bez uszczerbku na ich powierzchni. Obecne soczewki są w opłakanym stanie przez co odczuwam dość duży dyskomfort.

Pytanie do Was, czy macie jakieś doświadczenie w tej kwestii? Czy możecie polecić soczewki, które sprawdziły się w Waszym przypadku? Na chwilę obecną biorę pod uwagę takie marki jak ZEISS, Hoya czy Essilor choć cena tych pierwszych powala na kolana. Hoya wypada korzystniej, nie wiem jeszcze jak to jest w przypadku Essilor. Moja wada wymusza zakup szkieł, które nie mieszczą się w "standardzie" tzn. z góry wymagają dopłaty. Chciałbym mądrze zainwestować pieniądze aby zyskać tym samym komfort podczas wielogodzinnej, codziennej pracy przy komputerze, jeździe samochodem, rowerem itp. Będę wdzięczny za Wasze wskazówki.

Ja okularów nie używam, ale moja TŻ kilka lat używała soczewek ZEISSa, a ostatnio skusiła się na coś tańszego (nie pamiętam co) i po kilku miesiącach postanowiła, że wraca do ZEISSa. To ja tyle w tym temacie mogę powiedzieć ;)

Od 3 lat używam Essilor Crizal Transitions VII. Abstrahując od tego, że to fotochromy to są to najlepsze szkła jakie miałem, a noszę okulary od ponad 20 lat. Antyrefleks świetny, czyszczą się łatwo i po 3 latach nie mają żadnej rysy, a nie traktuję ich jakoś wyjątkowo.

Cytat:

---

Zamieszczone przez PMP

Ja okularów nie używam, ale moja TŻ kilka lat używała soczewek ZEISSa, a ostatnio skusiła się na coś tańszego (nie pamiętam co) i po kilku miesiącach postanowiła, że wraca do ZEISSa. To ja tyle w tym temacie mogę powiedzieć ;)

---

Jest to właśnie to o czym wspomniałem, przesiadka ze słabej jakości szkiełka na coś solidnego i w pewnym sensie sprawdzonego. Oczywiście, każdy producent posiada w swojej ofercie produkty gorsze i lepsze, mniej lub bardziej warte ceny jaką należy za nie zapłacić.

Cytat:

---

Zamieszczone przez nrene

Od 3 lat używam Essilor Crizal Transitions VII. Abstrahując od tego, że to fotochromy to są to najlepsze szkła jakie miałem, a noszę okulary od ponad 20 lat. Antyrefleks świetny, czyszczą się łatwo i po 3 latach nie mają żadnej rysy, a nie traktuję ich jakoś wyjątkowo.

---

Trochę czytałem o soczewkach Essilor Crizal z technologią Transitions w wersji XTRACTIVE (nowszą i jeszcze bardziej efektywną).

Soczewki Transitions Xtractive | Wyjątkowo ciemne soczewki fotochromatyczne

Cały czas zastanawiam się jak tego typu fotochrom sprawdza się w codziennych okularach, takich z przeznaczeniem do pracy (głównie praca przy monitorze graficznym oraz fotografia) jak i np. aktywnego wypoczynku (rower, narty, rolki itp.). Moje oczy są bardzo wrażliwe na intensywne światło słoneczne, czasami oświetlony chodnik powoduje u mnie łzawienie i konieczność silnego mrużenia oczu. Pomyślałem, że ta technologia miałaby w moim przypadku sens. Z tego co czytałem, Transitions XTRACTIVE niezwykle dynamicznie dostosowuje się do otoczenia. Pozostaje też aspekt wizualny takich ciemniejszych szkieł i codzienny komfort, tutaj nie mam doświadczenia w tej kwestii.

Mogę powiedzieć tylko o Transitions VII, reagują szybko, znaczy ściemniają się naprawdę szybko, trochę wolniej trwa proces rozjaśniania. Niestety nie działają np. w samochodzie, bo reagują na promieniowanie UV (a nie na światło), które jest zatrzymywane przez szyby samochodowe. Dlatego do samochodu planują korekcyjne barwione szkła.

Cytat:

---

Zamieszczone przez nrene

Mogę powiedzieć tylko o Transitions VII, reagują szybko, znaczy ściemniają się naprawdę szybko, trochę wolniej trwa proces rozjaśniania. Niestety nie działają np. w samochodzie, bo reagują na promieniowanie UV (a nie na światło), które jest zatrzymywane przez szyby samochodowe. Dlatego do samochodu planują korekcyjne barwione szkła.

---

XTRACTIVE reagują ponoć w samochodzie, z opisów w sieci wynika, że całkiem sprawnie. Zaciemnienie jest co prawda niższe niż w ostrym słońcu na zewnątrz, ale powoduje znaczące zwiększenie komfortu podczas jazdy.

Nie wiedziałem, to może być jakaś opcja dla mnie, zamiast barwionych na stałe.

Jaki jest koszt takich lepszych soczewek ???

Za Zeissy z indeksem 1.6 (cieńsze szkła - przex co sporo droższe) z powłoką hydfofobowa i antyrefleksem dałem 2 tygodnie temu 420zł za same szkła bez oprawek (wada -3,25).
Tak naprawdę sporo zależy od zakładu optycznego i rodzaju wady i oprawek jakie wybierzesz, jeśli masz większą wadę wzroku możesz chcieć szkła asferyczne a to też podraża imprezę więc bez wycieczki do optyków się nie obędzie

Jako , że latka lecą i wzrok się pogarsza przez długie siedzenie przed kompem na początku roku namówiono mnie na według opinii super szkła progresywne z najwyższej półki firmy JZO. Wytrzymałem w nich w ramach adaptacji około miesiąca i musiałem oddać. Dobrze ze optyk zapewnił mi przy zakupie ze jeżeli się nie zaadoptuje to będzie zwrot kasy czyli bagatela 1500zl za same szkła. Czemu mi nie pasowały? Posiadały bardzo wąski kąt widzenia w poziomie i cały czas musiałem kręcić głową aby ogarnąć ostrość w monitorze 24cale. Teraz mam zwykle office hoya i jest ok.

Dobrze ze optyk zapewnił mi przy zakupie ze jeżeli się nie zaadoptuje to będzie zwrot kasy czyli bagatela 1500zl za same szkła. Czemu mi nie pasowały? Posiadały bardzo wąski kąt widzenia w poziomie i cały czas musiałem kręcić głową aby ogarnąć ostrość w monitorze 24cale. ????