Co wybrać: Canon 50d czy 60d??

Witam!
Tak przy zmianie sprzętu pojawia się odwieczny problem: co wybrać..
Proszę nie pisać zajrzyj na inny wątek bo takich jest dużo - znam je już ;)
A więc aktualnie mam Canona 500d, którego zamierzam sprzedać i kupić któreś z body wymienionych w temacie. Aparat bardzo fajny ale potrzebuję czegoś szybszego. Obiektywy, które posiadam to: Canon 50 f1,8 i Canon 70-200 f4 usm i na razie nie zamierzam tego zmieniać. Zajmuję się głównie fotografią zwierząt - i portrety i ruch.
Przesiadam się w końcu na xxD, 7d aktualnie nie wchodzi w rachubę. Przede wszystkim nie będę używać opcji kręcenia filmów, w 500d nie włączyłam ani raz. Wiem ze 50d będzie uzywany ale będę polować na coś z małym przebiegiem. 60d raczej też będę szukać używanego, bo wole do nowego obiektywu dołożyć :p Kusi mnie magnezowy korpus 50d, to juz całkiem inne trzymanie.
Także głównie zleży mi na af który w połączeniu z 70-200 będzie w stanie zrobić ostra fotkę ruchliwych zwierząt.
Z góry dziękuję za pomoc

50d to ciągle wbrew pozorom bardzo dobry aparat, sam ostatnio kupiłem używkę z przebiegiem 8,5 k :p, gdyż oprócz 5dIII (a wcześniej miałem również 7d) brakowało mi niekiedy aps-c. AF w 50d jest na dobrym poziomie, oczywiście 7d ma lepszy ale jeżeli uwzględni się cenę używek 50d to w tej chwili wg mnie najlepszy na rynku stosunek ceny do jakości. Brałem również pod uwagę jakość obrazka, w tym dynamikę tonalną i tu już 7d niestety odstaje.

Właśnie też dlatego nie chce mi sie dozbierac na 7d. A do jakiego iso da się w 50d zrobić zdjęcia żeby były w miarę użyteczne (oczywiście z odszumianiem w lr)?

Wszystko zależy od potrzeb i zgromadzonych środków. 50D to solidna magnezowa konstrukcja i porządne wykonanie. Jego cena jako używki za przyzwoity egzemplarz już od 1300PLN.
Jeśli nie zamierzasz kręcić filmów to ma wszystko czego potrzeba, łącznie z porządnym wyświetlaczem. Poszukaj dobrej sztuki z małym przebiegiem i nie zastanawiaj się.

Cytat:

---

Zamieszczone przez besa5

Właśnie też dlatego nie chce mi sie dozbierac na 7d. A do jakiego iso da się w 50d zrobić zdjęcia żeby były w miarę użyteczne (oczywiście z odszumianiem w lr)?

---

ISO 1600 spoko.

A jeśli chodzi o jakośc zdjęcia to będzie widoczna jakas duża różnica przy użyciu tego samego obiektywu? I czy przy 70-200 ustawianie ostrości będzie szybsze w którymś z nich, nie chodzi mi o ilość klatek na sekunde a raczej o precyzje

Zależy od rodzaju zdjęcia np. zdjęcia ptaków to raczej nie zobaczysz różnicy (7d/50d) ale już przy landszaftach to 7d będzie słabszy w tonach od 50d. Szybkość ostrzenia zależy chyba bardziej od szkła niż shutter lag puszki. 7d ma więcej opcji ustawiania ostrości zależnie od preferencji. Sama szybkość ostrzenia wg mnie na tym samym poziomie.

Cytat:

---

Zamieszczone przez koraf

ISO 1600 spoko.

---

Mam nieco inne zdanie co do 50D, ale nie różnimy się zbytnio - spoko do ISO 800.
Ale to również trochę zależy od kompozycji. Jak będzie dużo ciemnych partii to będzie to szum "subiektywnie" bardziej widoczny, a przynajmniej ja tak mam.
Szum się usuwa, a jest do tego kilka skutecznych metod i narzędzi.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Bolek02

Jeśli nie zamierzasz kręcić filmów to ma wszystko czego potrzeba, łącznie z porządnym wyświetlaczem. Poszukaj dobrej sztuki z małym przebiegiem i nie zastanawiaj się.

---

Filmy również można "kręcić" 50D z Magic Lantern. Właśnie testuję nowszą wersję z pomocą Kolegi Fotopstryczek.
W tej chwili 50D ma najlepszy stosunek cena-jakość-możliwości.

Tak jak Koledzy, kupuj 50D bo zdjęcia uciekają.


Pozdrawiam

Czyli mam rozumiec ze jeśli ostrzenie w 50d będzie bardzo podobne do 7d, to 50d wypadnie lepiej niż 60d pod tym względem?

Dla mnie nieco zbyt skomplikowane stwierdzenie :), ostrzenie nie zależy wyłącznie od aparatu, ale również od tego co tam jest przypięte z przodu.

Niewątpliwie 7D to w tej chwili najbardziej "wypasiona reporterska pucha" i droga, ale czy taki aparat z 19-sto punktowym AF (wszystkie czujniki krzyżowe) jest Ci potrzebny ?
Wcześniejsze konstrukcje nie mają takich możliwości autofocusa - 50D ma 9-cio punktowy AF (wszystkie czujniki krzyżowe), 60D ma taki sam AF.
Canon podstawowy 1100D/1200D ma tylko jeden punkt krzyżowy i niektórym wystarcza. 50D nie będzie mógł ostrzyć tak samo jak 7D ponieważ nie ma tylu czujników.

Jak AF ma na czym wyostrzyć, to wystarczy środkowy czujnik, aby zdjęcia było ostre.

Tak jak wcześniej pisałam będzie to 70-200 f4 usm który przy 500d daje radę więc myślę że przy xxD będzie jeszcze lepiej ;) chodziło mi o to czy w 50d (porownywanego do 7d) ostrzenie będzie "lepsze" niż w 60d.

19 punktowy af nie jest teraz niezbędny dlatego myślę nad 50d i 60d

Nie mam skali porównaczej z 60D, ale używam właśnie 70-200/4 L USM i ostrzy "jak diabli" z 50D i nie mam kłopotów z trafieniem.
W razie czego uaktywniam 5 czujników środkowych w Magic Lantern i nie ma "...ten tego, że się nie da, musi się dać..", chyba, że sam nie trafisz.

Nie porównuj 7D do 50D, to jest już klasa różnicy.

Nie miałam na myśli ze są to bardzo podobne body tylko że ktoś wcześniej pisał że przy zdjęciach np ptaków nie zobaczę różnicy
Btw fotografuje pieski :p

Jak będziesz tak długo deliberował, to nie zrobisz ani ptaków, ani piesków :) . Tylko proszę bez urazy :) nie mam nic złego na myśli.
Kupuj 50D, to tani i dobry aparat, ale jak masz duży budżet, to 7D jest nie do pogardzenia.
Mam nadzieję w niedalekiej przyszłości "przesiąść się" na to body - o ile kasa na to pozwoli.

No właśnie kasa ;) w tym problem. Także chyba jednak zdecyduje sie na 50d

Cytat:

---

Zamieszczone przez besa5

No właśnie kasa ;) w tym problem. Także chyba jednak zdecyduje sie na 50d

---

Nie będzie to IMHO zły wybór, bo dostaniesz solidne body w bardzo rozsądnej cenie.
Wybierz tylko porządny, nie zajechany egzemplarz :)

A ktoś coś dobrego na 60d może powiedziec?

Wiele dobrego o tym aparacie napisał kolega krakał, proponuję poszukać szukajką:

Przeszukaj Canon-Board.info przez Google

Wyczerpujący test na optycznych, ale warto poczytać komentarze na końcu:

Test Canon EOS 60D - Wstęp - Test aparatu - Optyczne.pl

Ja mogę tylko opowiedzieć na temat 50D, niestety 60D dotykałem tylko w sklepie.

7d ma fajny af (do ptaków), matryca ta sama, co w 60d
ten ostatni mam i sobie chwalę

dobra cena, używkę można chyba poniżej 2k kupić?
poziomice ma elektroniczną - dla mnie plus, bo krzywe robiłem xD
dobry AF, jednak trochę wolniejsza seria od 50d
gorzej uszczelniony (czy w ogóle jest uszczelniony?)
ergonomia całkiem dobra, brakuje przycisku WB, ale można ustawić pod set.
Dobra wielkość i waga - mam duże dłonie i leży idealnie - nie musiałem dokupować gripa (w przypadku 600d nie dawałem rady bez gripa)
dobry tryb video, jeśli Ci potrzebny :d

No właśnie a jak jest z uszczelnieniem w 50d, wiadomo ze nie jest to jak w wyższych modelach ale jak sprawdza sie w praktyce? Będę w stanie robić zdjęcia np przy lekkim deszczu nie obawiając sie o aparat?

Coś mi się wydaje, że szukasz "dziury w całym". Aparat jak to aparat, połączenie mechaniki precyzyjnej z elektroniką i optyką.
Taka mieszanka za wyjątkiem aparatów do nurkowania wody się obawia.

W tym miejscu wypada zdefiniować jakiej wody ? Pytasz o deszczyk czy może ulewę ?
Odpowiem tak, kilka razy tak było, że na aparat napadał deszcz, wytarłem rękawem (nieładnie) i nic się nie stało.

Nie lałem na niego wody z wiadra, klapki z boku to pianki to takie niby uszczelnienie, klapa od karty i klapka akumulatora nie są odporne na zalanie, ale są z boku i od spodu.
Jak Ci aparat nie wpadnie do jeziora, to niewielki deszczyk przez krótki czas będzie bez wpływu. Co innego regularnie go tak polewać.

Jak widać nie ma jedynej dobrej odpowiedzi :)

P.S. Przepraszam, że zwracałem się poprzednio do Ciebie jak do faceta, a nie Kobiety, moje ukłony :).

moj typ to 50d. 60d jest za drogi w stosunku do skoku od 50d. 50d ma mikroregulacje, ja nie wiem jak canon mógł 60d tego pozbawic. 50d jest tani i dobry, smiga na tanich bateriach bp511, ma wymienne matówki, jak bym wybierał to bym brał 50d, 60d to wg. mnie srednio udany model.

:D
Nie no polewac nie zamierzam, właśnie jakieś drobne deszczyki i cykniecie fotki a potem do torby :p
No i niektóre zwierzaki mocno sie slinią więc czasem i tu przyda sie jakas ochrona a nie będę chronić aparatu sobą :D

Witam...ja mam 50D i powiem tak : nigdy mnie nie zawiódł....jesli chodzi o szczelnosc bo pytales to deszcz mu nie straszny....a co do wspolpracy z C 70-200 - bajka. Kolega ma 60D , mialem go w rekach i troche sie z nim zapoznalem....prawie to samo a cena 60 D za wysoka..... 50D łykaj :)

Przymierzam sie właśnie do jakiegoś xxD, no i sam już nie wiem, mam na widelcu 2 modele 40D i 50D. Za 50-tką przemawia to, że jest nowsza i może mniej zajechana, choć to może być bardzo mylne. Mam pytanko, czy szumy w 50D na ISO 800 (o ISO 1600 na razie nie marzę:)) są bardzo widoczne??

robson999 : na nocnych fotkach troszkę go widac...lecz nie jest to jakis szum ktory calkowicie deklasuje zdjęcie....w swietle dziennym i w słabo oswietlonych wnetrzach jest ok przy iso 800. Wybral bym 50-tke bo nie duzo juz kosztuje (ewentualnie poczekaj doskładaj kaski )....no i po co sie cofac do 40D ? Pozdrawiam

Do czego ewentualnie doskładać? Z resztą za bardzo nie mogę, bo jeszcze czeka mnie zakup jakiejś mocniejszej lampy. Co do zakupu używanego, to też mam pewne opory. W zeszłym roku zakupiłem używanego 450D (internetowo), do zmodyfikowania pod astro-foto.
Facet zapewniał mnie że na liczniku jest coś około 10 tys. Jakie było moje zdziwienie, jak okazało się że na liczniku jest 27 tys:)
Na dodatek spust migawki był jakiś dziwny, tzn nie było tego takiego piknięcia podczas wykonania zdjęcia. Ekspozycje natomiast dało się robić normalnie. Inna sprawa, że ja w nim nie używam spustu, ponieważ fotografuje tylko na pilocie. Na szczęście aparat mnie nie zawodzi, wykonuję nim ekspozycje od 4 do 7 minut, nieraz w mroźne noce, po 3-4 godziny. Niestety przez własną naiwność mogłem mieć spory problem, okazało się jednak, że wszystko jest ok.

Teraz baczniej bedę się już przyglądał ofertom, bo tutaj chodzi o główny aparat do robienia normalnych dziennych ekspozycji.
Dzieki DrMike

Ja zacząłem w Canonie od 60D. Też się nad 50D wahałem. Dlaczego 60D? Po prostu był to aparat lepiej dostosowany do mojego stylu fotografowania. Często fotografuję sport i imprezy okolicznościowe. Oczywiście amatorsko. Raczej bawię się fotografią i uczę się jej. dużo eksperymentuję z różnymi kątami i z różną pozycją aparatu w stosunku do kadru. Nie lubię za to zdjęć standardowych robionych z wysokości ludzkich oczu. Dlatego uchylny ekran bardzo dużo mi pomaga. Niby głupotka ale w poprzednim aparacie tego nie miałem i albo musiałem się prawie kłaść na ziemi, albo stawać na krzesło żeby zrobić zdjęcie z jakimś ciekawym kadrem, który mi się podoba. A to zwracało uwagę osób, niszczyło ujęcie. 60D ma niby trochę lepszy od 50D pomiar światła 61 strefowy a nie 35. Ale nie wiem czy to ma jakieś istotne znaczenie. No i ma filmy. A ja czasem z tego korzystam na własny użytek. Podsumowując. Jeśli nie potrzebujesz uchylnego ekranu i filmów to raczej bym polecał 50D :-) Po co płacić za funkcje których nie używamy? I niby troszeczkę obrazek lepszy w 50D ale wątpię by ktoś potrafił to odróżnić na 2 zdjęciach o tych samych parametrach tej samej sceny z obu puszek. A 7d ? To już chyba obecnie lepiej 70d lub doszarpać się do 6D. Też ostatnio o tym myślałem i mi wyszło że zamiast na 7d czy 70D poczekam na 6D w przyszłości jak już mój 60D się rozsypie :-)

Cytat:

---

Zamieszczone przez DrMike

no i po co sie cofac do 40D ?

---

Np. Dlatego że w kwestii jakości zdjęć i ergonomii 50D nie oferuje nic lepszego (no dobra... ekranik:P), a szumy generowane przez jego matrycę są bardziej znaczące niż te w 40D. Poza tym co rozumiesz przez pojęcie cofać się? Do 50D też się cofasz bo to już nie produkowany od dawna sprzęt...
Oczywiście 50D ma 15Mpix vs 10 w 40D więc zawsze można zmniejszyc do 10Mpix i wtedy poziom szumów będzie zapewne podobny ;) Tak wiem jest jeszcze mikroregulacja, ale jak już wspominałem mi bardziej przeszkadzała niż pomagała ;).

No właśnie chodzi mi o te szumy najbardziej. Gdzieś kiedyś widziałem jakiś test porównawczy (nie pamiętam gdzie), w którym 40D wyszedł fantastycznie.

Cytat:

---

Zamieszczone przez haze

Np. Dlatego że w kwestii jakości zdjęć i ergonomii 50D nie oferuje nic lepszego.

---

Moze masz racje bo to bardzo podobne puszki pod wzgledem wykonania i jakosci fotografii ....50D ma nowszy szybki procek DIGIC 4, lepszy ekran....wybral bym 50D mimo wszystko

Co do szumów to haze ma niestety trochę racji - szumy są i będą. Użyteczne ISO bez obróki to 800.
Poniżej szybki test z dzisiejszego poranka.
Wcięte blisko środka.

Statyw, Canon 50D, 15-85, Auto Focus ML - Focus Patterns z pięciu środkowych punktów.

https://canon-board.info/imgimported...AAHZpxOs-1.jpg
źródło

--- Kolejny post ---

Poniżej cropy z zaznaczonego prostokąta 800,1600,3200,6400 - szumi jednak szumi.
Wycięte i złożone w Canvas.

https://canon-board.info/imgimported...ken_hash-1.jpg
źródło

To wcale nie są duże szumy w porównaniu z moim 550D:)

Cyba pośpieszyłem się z opinią odnośnie 50D, tutaj są testy ISO dla:
50D Fotopolis.pl: Canon EOS 50D - test
550D Fotopolis.pl: Canon EOS 550D - test
40D Fotopolis.pl: Canon EOS 40D - test

Podoba mi sie wynik ISO 800 dla 40D, a Wy co o tym myslicie?

Ja kupując 500d też rozwazalam 40d i w sumie do końca nie byłam zdecydowana który wybrać. Trafiła mi sie po prostu fajna okazja na 500d z przebiegiem 2000 zdjęć. Chociaż to był drugi 500d którego kupiłam bo najpierw trafiłam na oszusta który zabrał kasę i zniknął.. na szczęście allegro oddaje pieniądze więc zakup przedłużył sie o jakieś 2 miesiące :p
Patrząc na szumy z 50d tez mam wrażenie że wygląda to lepiej niz w 500d

Cytat:

---

Zamieszczone przez besa5

:D
Nie no polewac nie zamierzam, właśnie jakieś drobne deszczyki i cykniecie fotki a potem do torby :p
No i niektóre zwierzaki mocno sie slinią więc czasem i tu przyda sie jakas ochrona a nie będę chronić aparatu sobą :D

---

Będąc latem łońskiego roku w Wiedniu fociłem 60D wiedeńskie forty przez cały dzień w średnio intensywnym deszczu. Średnio intensywnym, czyli że będąc ubrany w bawełnę ociekałem wodą jakbym wylazł z Dunaju po około 2 godzinach. Aparat chowałem do kabury po każdym zdjęciu (mam kaburę typu colt Tamraca, nosze ją na pasie biodrowym od plecaka), ale kabura też przemokła. Ja tak już mam, że każdy aparat katuję deszczem ;) Po powrocie na kwaterę powycierałem starannie, nic mu nie było, żadnych uszkodzeń i zwariowań. 60D jest wg Canona uszczelniony (w sieci jest obrazek przekrojowy 3d pokazujący uszczelnienia) z wyjątkiem slotu na kartę i gniazda baterii. No ale jedno jest z boku i ma dość mocno spasowane zamknięcie, a drugie od spodu... Podsumowując - lekkiego, a nawet średniego deszczu sześćdziesiątka się nie obawia. Poza tym, zawsze można dokupić pokrowiec przeciwdeszczowy.

Podobnie w 50tce jest z tym uszczelniem gdzie bateria i karta pamieci....jednakze nigdy problemu zadnego nie mialem z przeciekami na deszczu....

a ten 60D też chcesz kupić używany?
ja mam awersję do używek, ale wolna wola
gdybym miał wybierać, wziąłbym 60D
focę nim od dwóch lat i jest to naprawdę niezły sprzęt w dobrej cenie
wątek się rozrasta, a wniosków żadnych...

Tak 60d też raczej używany. Cóż ograniczony budżet a można zawsze znaleźć fajny sprzęt z małym przebiegiem od osób które o niego dbają. Chce jeszcze w tej połowie roku kupić jakiś lepszy obiektyw szerokokatny to akurat na niego zaoszczędze ;)

Racja...uzywke mozna kupic zadbana w bdb stanie.Nie wszedzie czaja sie oszusci ;)

DrMike - thank you captain obvious! :) swoją drogą co chcesz sprzedać? ;)

hehe 300 mm is usm f/4

15-85 Canona polecam gorąco, znajdziesz używkę w świetnym stanie za około 1700, jak ja :D

To moze jak już zarabiać zacznę :D aktualnie będzie trzeba nad czymś tańszym pomyślec co da jakiś fajny obrazek ale to już po zakupie body będę rozmyslac