Carl Zeiss Otus 55 mm f/1.4 ZE pierwszy przedstawiciel nowej linii obiektywów Zeissa
Ekstremalna jakość za ekstremalną cenę?
Czy ktoś miał już przyjemność przestrzelić to szkiełko?
Wersja do druku
Carl Zeiss Otus 55 mm f/1.4 ZE pierwszy przedstawiciel nowej linii obiektywów Zeissa
Ekstremalna jakość za ekstremalną cenę?
Czy ktoś miał już przyjemność przestrzelić to szkiełko?
Z tego co optyczni piszą jest to jedno z najdoskonalszych szkieł jakie powstały. Szkoda, że doskonałość ma taką cenę. :) I to zarówno w samym Euro jak i w wadze i w wielkości.
Ale brzydkie to jest niesamowicie.
Fajnie. Ostry od pełnej dziury.... a teraz drogi fotografie naucz się ustawiać ostrość w punkt bo Ci będzie ostrzył na kurz za lub przed modelem :D
Dokładnie. Zdjęcia nawet jak na ww. portal kiepskie. Można po nich co najwyżej bebłanie ocenić, które mi osobiście bardzo się podoba.
I zgodzę się również z oceną wyglądu - najbrzydszy Zeiss jakiego widziałem. I w dodatku te żółte napisy... :roll:
Jest stylizowany na szkła Cine. Zastanawia mnie, czy Zeiss go robi u siebie czy też zleca produkcję w Japonii.
bardzo duży, bardzo ciężki, bardzo drogi, optycznie wspaniały, tylko sfera westchnień, poza moim zasięgiem
Za komentarz dotyczący jakości zdjęć testowych pod testem dostałem permanentnego bana na Optycznych, więc kij im w oko :) IMO to totalne nieporozumienie, żeby nowe szkło portretowe aspirujące do kategorii absolutnego PRO dawać do przetestowania ludziom, którzy znają się na fotografii niestety tylko czysto teoretycznie i nie umieją korzystać z posiadanego sprzętu nawet w małym stopniu. Po tylu latach szanowny fotograf nadworny portalu Optyczne.pl powinien choć odrobinę podciągnąć się w tej sztuce, niestety chyba nie ma do tego talentu. Sample, które pokazały się ostatnio na dwóch portalach wręcz zniechęcają do zakupu takiego obiektywu, a powinno być zupełnie odwrotnie.
Tak czy inaczej, aktualnie testuję to bydlę (dobre określenie, toż to jest większe i cięższe od 85L !) i póki co nie będę zdradzał żadnych moich przemyśleń. Zrobiłem dopiero 2 krótkie sesje i muszę jeszcze poobcować z tym obiektywem, żeby wyrazić swoją w pełni obiektywną ocenę. Póki co umówmy się, że do Otusa jestem neutralnie nastawiony.
Aha - na zachętę wrzucam sampla na otwartej przysłonie.
i w pełnej rozdziałce: http://www.kubacichocki.pl/test/otus55/otus_d.jpg
Zdjęcie jest bardzo delikatnie podretuszowane (nie mylić z wyostrzeniem), ale przy okazji jakiejś dłuższej recenzji na pewno będzie coś w oryginale.
Pozdro ! :)
W Twoich rękach zupełnie inaczej pracuje :) i to zdjęcie jest zupełnie inne niż te ich jakieś nieostre portreciochy w ciemnym lesie :)
Myślę, że ten obiektyw jest wart trochę mniej niż to co pokazuje, ale tylko trochę ;)
Widzę cebulę. :D
Przy takim źródle światła chyba żadne szkło nie będzie miało idealnych kółek.
Tak jest z 85/1.2 II
a tak z 50/1.0 L
Sprawdziłem jeszcze Sigmy 35, 85 i Canona 135L i jest to samo (choć ten ostatni nie ma "cebuli" ale porowatość).
50L 1.0 nieźle nieudaną przysłonę ma. :) Magia panie, magia.
Z tą cebulą żartowałem. Bo tu często pada taki argument. :)
A Otus jest mistrzowski. Jakość bezkompromisowa.
Nie jestem pewien, czy ten 50/1 nie ma wady przysłony, bo to było domknięte do 1.1. Na pełnej dziurze jest tak: http://i793.photobucket.com/albums/y...h/IMG_6218.jpg
nigdy bym nie przypuszczał, że można zwracać uwagę aż na takie detale w zdjęciu! :) ;)
Mało forum śledzisz :P
Takie detale decydują w jaki sposób można pogrążyć dane szkło. :)Cytat:
nigdy bym nie przypuszczał, że można zwracać uwagę aż na takie detale w zdjęciu!
Ta argumentacja zupełnie mnie przekonała. :D
Cichy strasznie lubie ogladac Twoje sample, dawaj wiecej !!
Cichy masz swoje własne prywatne 50 1.0L?? :D