Zastanawiam się dlaczego podpinając obiektyw pod pełną klatkę często pojawią się większe winietowanie ? Płacąc więcej oczekujemy również więcej a w tym wypadku nie idzie w parze.
Wersja do druku
Zastanawiam się dlaczego podpinając obiektyw pod pełną klatkę często pojawią się większe winietowanie ? Płacąc więcej oczekujemy również więcej a w tym wypadku nie idzie w parze.
jaki obiektyw podpinasz?
Winietowanie to cecha obiektywu a nie body/matrycy.
Przy mniejszej matrycy "wycinany" jest środek pełnego obrazu rzucanego przez obiektyw i nie widać winietowania, przy matrycy FF wykorzystuje się obraz aż do obwodu obrazu obiektywu i .... wszystko widać.
Inne cechy obiektywy, np. rozdzielczość też pogarszają się przy odchodzeniu od środka obrazu stąd na brzegach w FF jest gorsza niż na brzegach APS-C (dla tego samego obiektywu)
jp
płacąc więcej za co? za szkło czy korpus?
a w sumie to temat z działu malkontenctwo.
Płacąc więcej za body. Pytam z ciekawości, do tej pory myślałem że to wina puszki.
Ja miałem to samo.... 50tka 1.8 na 400d była spoko, winieta nawet pasowała... a teraz na 5d jest po prostu mrok;) Choć i tak zawsze to możesz skorygować w post produkcji przecież:)
Jasne, zajmuje tyle czasu ile trzeba by wpisać do "skyptu" by automatycznie usuwał przy wczytywaniu/wywoływaniu np. w DPP czy też LR
jp
--- Kolejny post ---
To pół_prawda. Przy filmie też było winietowanie choć znacznie mniejsze.
Ale DPP (3.13) pięknie sobie radzi z wadami obiektywu choć zajmuje to trochę czasu.
Zwykłe (np. LR) usuwanie jest "pędzikiem" :-)
jp
Duża winieta to +1000 PLN do ceny obiektywu. :D
A tak na serio to raczej integralna część obrazu. Można robić na mniejszych przysłonach. Lub są specjalne filtry najciemniejsze na środku.
można też w menu aparatu włączyć korygowanie brzegów... trwa to pewnie z 5 sekund...
Niektórzy znani fotografowie specjalnie dodawali winietę w procesie wywoływania (pod powiększalnikiem ;)), bo uważali, że to doda zdjęciu wyrazu.
Można nauczyć się swojego sprzętu i wykorzystać jego cechy w czasie produkcji zdjęcia, a nie walczyć z nimi.
winietkę usuniesz bardzo szybko w wielu plikach naraz więc ciesz się fotografią i nie szukaj problemów :)
Trafiłem na ten wątek i chciałem rozwinąć dyskusję na temat jasności matematycznej szkieł, a winietowaniu w realnej fotografii.
Najczęściej się przyjmuje że obiektyw np. ma f/2.0 to zrobię zdjęcie na 1/60, a jak ma f/2.8 to zrobię 1/30 - żeby było poprawnie naświetlone. I zgadza się, ale jeśli poprawnie ma być naświetlony sam ŚRODEK kadru. Jeżeli np. bok kadru to już sprawa nie jest oczywista, bo zależy to od charakteru winietowania.
Dla realnego przykładu 2 szkła 85/1.8 i 100/2.0 - każdy powie że oczywiście ten drugi jest 1/2EV ciemniejszy, ale jak przyjrzymy się ich charakterystyce winietowania.
Canon EF 85mm f/1.8 USM Lens Vignetting
To na boku kadru (nie mówię o rogach, bo bez sensu przejmować się samymi narożnikami) - 85mm przy f/1.8 ma realne światło f/2.8, a 100mm przy f/2.0 ma też światło f/2.8. Chcąc więc naświetlić tak samo temat w tym miejscu - czasy które wyliczy aparat będą takie same.
Dużo większe różnicę będą między zoomami, a stałkami. Zoom f/2.8 i stałka f/2.8, ale przez winietowanie okaże się np. że realnie na brzegu stałka jest o 1EV jaśniejsza. Dlatego warto zobaczyć ja szkła winietują - nie suche liczby w skrajnym przypadku na rogu, tylko jak rozkłada się ono w kadrze. Na the-digital.... tak jest.
Winietowanie łatwo można usunąć - tak, ale skoro ono jest przy robieniu zdjęcia to wydłuży nam czas, albo potem zepsuje jakość w tym miejscu jeśli poprawnie nie naświetlimy.
w LR mozesz sobie ustawić kalibracje obiektywu a to oznacza usuniecie w znacznej części dystorsii,winiety,abberacji bum
no to już wiem czemu robię słabe zdjęcia... kalkulatora nie mam w torbie foto i nie mogę sobie policzyć czy zdjęcie będzie ładne czy nie... ;P
Winieta to cecha, a nie wada. Jeśli chodzi o mnie to mogę powiedzieć że to nawet jest zaleta, a nie wada.
Chyba większość nie zrozumiała o co mi chodzi. Chodziło mi o to, że czasami myśląc o jaśniejszym szkle o 1EV (np. f/2.0 zamiast f/2.8) mamy nadzieję, że będziemy mogli użyć czasu o 1EV szybszego lub ISO o 1EV mniejszego. W teorii się to zgadza, ale w praktyce już nie zawsze - właśnie ze względu na charakter winietowania.
Są szkła które trzymają jasność w dość dużej części kadru i tylko same rogi mają dość ciemne, a są i takie które proporcjonalnie szybko ciemnieją już nieznacznie od centrum kadru. Np. 135/2 i 70-200/2.8, 135mm z boku kadru gdzie ma -1EV winiety, zoom ma -0,5EV. Oznacza to, że przy otwartych szkłach w tym miejscu światła jest 2.8 w 135mm i 3.5 w 70-200mm. Różnica wynosi więc 0,5EV.
Canon EF 135mm f/2 L USM Lens Vignetting