Witam
Orientujecie się może czy statyw można zaliczyć do bagażu podręcznego podczas przelotu ...?? Czy robią z tym problem że jest to przedmiot niebezpieczny i do luku z nim ...???
Wersja do druku
Witam
Orientujecie się może czy statyw można zaliczyć do bagażu podręcznego podczas przelotu ...?? Czy robią z tym problem że jest to przedmiot niebezpieczny i do luku z nim ...???
niestety do luku takmusiał zrobic mój znajomy
Rozmontować (zdjąć głowicę) i włożyć między ciuchy w bagażu do luku. Do kabiny raczej nie przejdzie...
Przejdzie, przejdzie tylko zalezy na jakiej trasie. Przez Atlantyk moze nie, ale POZ-STN bez problemu - puscili mnie do kabiny z 3.5 kilowym Giottos z glowica.
hehe no to sie zdecydujcie :-)... ja bym nie ryzykowal, i tak w samolocie statyw nie jest potrzebny, wiec do bagazu bym go wrzucil... po co to targac jeszcze do samolotu...
ja wsadziłem ostatnio statyw w futerale bezpośrednio jako oddzielną sztukę bagażu rejestrowanego, reszte miałem w samolocie bo reszta droga :)
a statyw tani,
najwiekszy obiektyw przeszedł także indywidualne prześwietlanie oprócz standardowego w torbie ;)
pozdrawiam
Ja miałem statyw w bagażu podręcznym, bo tak akurat było mi najwygodniej- i nikt się nie przyczepił. Linie- Wizzair.
Ja bym raczej do głównego (luk) radził. Różnie bywa a wtedy nerwów mniej.
Przez Atlantyk tez przejdzie. Mnie juz dwa razy przeszedl. W Europie lecialem do Grecji i tez nie mialem problemow. Oczywiscie statyw mialem w pokrowcu. A jak go raz wsadzilem do luku (byl ladnie zapakowany w walizce) to mi jedna noge skrzywili (pewnie jakis cza**uch rzucil nia no i sie skrzywila noga). Bylo to jak zwykle na trasie z Chicago do Krakowa.
Pozdrawiam
Najlepiej zapakować do podręcznego- a jak ktoś się przyczepi, przełożyć do tego drugiego.... i bez nerwów....
Sęk w tym, że nikt przy wydawaniu boardingu się nie przyczepi! Kłopoty mogą być na 2 i 3 bramce a wtedy nie ma dostępu do bagażu głównego.Cytat:
Zamieszczone przez pejot