Wrzucam, ale jutro przed południem nie ma mnie w domu / w sieci. Na wszystkie pytania odpowiem najwcześniej koło drugiej po południu.
Zdjęcie ma prawie czternaście lat (!), zostało zeskanowane z papierowej odbitki (starsi jeszcze pamiętają, co to są odbitki, prawda?...), w dodatku jest tylko wycinkiem. Stąd jakość średnia.
Gdzie - a konkretnie: w jakim mieście - ta piękna dziewczyna miała okazję zaprzyjaźnić się z tym drewnianym konikiem?
Zamieszczone przez janhalb
Na początek bardziej oczywisty: Londyn? (moim zdaniem nie, ale wolę się upewnić)
Zamieszczone przez janhalb
Zatem 2 miejsce: Appledore?
Problem ze to sie sprzedaje do rożnych regionow/krajow :(
To najbliższy z dotychczasowych strzałów, ale jeszcze nie to. Dalej na północ. Prawie trzy razy większe (jeśli chodzi o liczbę mieszkańców).
Uploaded with ImageShack.us
Udało mi się ustalić to już wczoraj, ale niewiele mi to pomogło.
Ale skoro dalej na północ, to może Newbury?
Nie pasuje mi z 2 powodów, ale bardziej, niż wszystko inne.
Ale tym razem za daleko na północ. O tyle za daleko, o ile za daleko na południ było Dorchester. Innymi słowy - z grubsza w pół drogi między jednym a drugim :-)
Więcej już nie podpowiadam.
Tak, to Salisbury. Miasto słynące najszybciej w historii zbudowanej średniowiecznej katedry (postawili ją raptem w trzydzieści parę lat...) i z tego, że obok niego leży słynny krąg Stonehenge.
A Pani na zdjęciu nadal jest równie piękna, jak te 14 lat temu - ale to już zupełnie inna historia, jak mawiał Kipling :-)
Mamrot, zadajesz.
