#1
Wersja do druku
Nie robię ślubniaków, ale chciałbym zacząć. Dlatego moją opinie możesz potraktować jako "coś co się komuś wydaje". Mianowicie ja w tym przypadku wykadrował bym w pionie skupiając się bardziej na temacie, czyli na pannie młodej.
nie, niee. Tak ciut ciaśniej bym to skadrował ale broń boże w pionie, spójrz ile magicznego tła byś stracił:) Troszeczkę jeszcze popracował bym nad ekspozycją. Kolego prosimy o więcej, aby zobaczyć inne fotografie. daj jakiś punkt odniesienia...
A dla mnie ideolo ; ) To jest plener a nie portret więc ja wychodzę z założenia, że ma być dużo pleneru ; ) A "ramkowe" się robi oddzielnie ; P
Jak dla mnie bardzo klimatczne zdjęcie.
Lubię to!
Pokaż więcej z tego pleneru.
Czytajac wasze komentarze dochodze do wniosku, ze na slubniaki to ja sie chyba jednak nie nadaje bo mi jako jedynemu sie inaczej to widzi...
Plener cudo ale mam wrażenie że to nie sesja ślubna tylko sesja z modelką :)
Proszę nie brać tego co napiszę bardzo poważnie, bom amator kompletny i fachowiec ze mnie żaden. Ale napiszę tak: rzadko - _naprawdę_ rzadko - trafiam na zdjęcia ślubne, które mnie poruszają. Generalnie większość zdjęć ślubnych (co poniekąd zrozumiałe)to przede wszystkim pamiątka dla młodych i rodziny - więc rzecz prosta poprawność techniczna etc., ale same kompozycje są zwykle do bólu przewidywalne (tak, nawet w sesjach "plenerowych" - kwestia tylko, czy on patrzy na nią w lesie, na polu czy, jak to ostatnio modne, w opuszczonej fabryce).
A tu, kurczę... Popatrzyłem na to zdjęcie i aż mnie coś poruszyło. :-) Nastrój, te poskręcane drzewa, panna młoda jak zjawisko zintegrowane z otoczeniem (mimo białej sukni). W tym zdjęciu są emocje, jest jakaś radość, jakieś oczekiwanie, jest światło (niekoniecznie w sensie fachowo-fotograficznym ;-)
Dla mnie - bomba.
Ja tam się nikogo nie boję, bo zarobkowo nie imam się fotografii, a ślubu nie odważyłbym się zrobić nawet znajomym :)
Bardzo ładnie wypatrzona sceneria. Próbowałbym tylko tak się pokręcić z aparatem, żeby modelce nie wyrastały z głowy te pięknie pokręcone liany ;). To co jest teraz, nie razi bardzo, ale myślę że można ciut szczęśliwiej skonfigurować relację obiektyw/modelka/liany. Takie moje 3 grosze.
a to gratuluję :) (sesji, małżonki i zmiany stanu cywilnego)
dzięki ślicznie za opinie :)
...nie zostałem przez was zrugany, żona nie nakrzyczała że umieściłem zdjęcie... zapowiada się więc że dodam jeszcze kilka ;)
dzięki
Gratuluję zdjęć jak również uroczej żony :) Choć w sumie to odwrotnie ;)
Na foto #2 przeszkadza mi tylko jasna plama w PG. Zbyt odwraca uwagę i skutecznie konkuruje z "głównym obiektem" na zdjęciu.
#5
60D, Pentax 50/1.7
5 jest źle. Panna Młoda powinna siedzieć na ramie a nie na bagażniku.
Na ramie siedziała jak była Dziewczyną. Jak już żoną została, to na bagażnik. Dobrze wykombinował! Po co mają być żale za kilka lat? Lepiej od razu Kobitę przyzwyczajać! :mrgreen:
Toć do damka jest;/
@Sergiusz, chyba masz racje - byłoby też radośniejsze :)
...z drugiej strony - rower nie ma ramy :)
Bo cwany był i damkę wziął, żeby Kobita nie krzyczała na samym początku. Jak się przyzwyczai, to będą na normalnym rowerze jeździć. :razz:
BTW te plenerowe foty są SUPER!
#6 - Ewa
60D, Pentax 50/1.7
O ile wcześniejsze zdjęcia super to "#6 - Ewa " jakieś dziwne. Wykadrowałbym tą gałąź - lewy górny róg - która jakoś kolorystycznie nie pasuje do reszty. Poza tym przepalenia. Po co ISO 400? Czym wyższe iso tym brzydsze przepały. Przepalenie na wewnętrznej stronie lewej ręki, wygląda jakby z błysku bezprzewodowej lampy trzymanej za plecami. Wg mnie wyraźnie odstaje od pozostałych.
Jak dla mnie 6 na nie - trochę płasko wyszło, a ułożenie rąk sprawiło, że PM straciła swoje kobiece kształty.
#7 - Ewa i Grześ
Samyang 8mm
#8 - Ewa i Grześ
super :)
Na 6. Tint balansu bieli leci za bardzo w prawo a na 8 za bardzo w lewo. Tak mi się wydaje.