Jak nazywa się miasto-widmo, w którym na wjeździe wita nas taki oto "witacz"?
Trudne mi się wydaje, więc zaliczę też opis miasta bez podania nazwy (rejon, nad jaką rzeką) lub nazwę najbliższego zamieszkanego miasta.
Wersja do druku
Czernobyl?
Nie, to nie Czernobyl.
--- Kolejny post ---
Napis na witaczu jest małą podpowiedzią.
Rosja (część europejska)?
Tak jest, europejska część Rosji.
Miejsce położone w dorzeczu Wołgi ?
Nie, to nie jest dorzecze Wołgi.
Białoruś?
Nie, nie Białoruś, już określiliśmy, że europejska część Rosji.
czy to ma cos wspolnego z Bulgaria/Bulgarami?
Tak, to ma bardzo dużo wspólnego z Bułgarami i Bułgarią.
To jakaś spuścizna po programie INTERKOSMOS czyli "BULGARIA-CCCP InterCosmos" jakaś baza rakietowa związana z programem lotów w Kosmos na terenie Bułgarii :)
Nie, to nie ma nic wspólnego z lotami w kosmos. To miasto, opuszczone całkowicie od 1994 roku, na terenie europejskiej części Federacji Rosyjskiej. Jedno z czterech podobnych do siebie miast powstałych na początku lat siedemdziesiątych. Trzy pozostałe istnieją do dziś i są zamieszkane ale przez ludność innej narodowości niż pierwotni mieszkańcy.
--- Kolejny post ---
Pytajcie dalej, może łatwiej będzie jak lepiej je umiejscowicie w przestrzeni.
A ja myślałem, że to Normy Radiacjonnoj Biezopastnosti.:shock:
Narodnaja Respublika Bołgarii
--- Kolejny post ---
Podpowiem, że rzeka nad którą leży owo miasto ma prawie tysiąc kilometrów długości a nazwa miasta zawiera w sobie nazwę rzeki.
Czy to miasto leży w rejonie Udorskim ? Tam niegdyś (w podanych latach) zamieszkiwała ludność Bułgarii.
--- Kolejny post ---
Jest wymarłe miasto w tamtym rejonie ( opuszczone przez Bułgarów w 1994r i nigdy ponownie nie zasiedlone ) - nazywa się Wierchnimiezesńsk.
Miezeń, rzeka w północnej Rosji. Długość 966 km, powierzchnia dorzecza 78 tys. km2. Źródła w górach Timan. Przepływa przez republikę Komi i obwód archangielski.
No i wygrałeś chłopie. To jest właśnie to miasto, w Republice Komi w rejonie udorskim, jakieś 30 km północ od Usogorska, nad rzeką Miezień. Cztery miasta w tamtej okolicy - Usogorsk, Wierchimiezieńsk, Błagojewo i Mieżdurieczieńsk założyli i zasiedlili w latach 70tych Bułgarzy w ramach umowy z ZSRR. Połączyli te miasta betonowymi i asfaltowymi drogami i eksportowali do Bułgarii drewno w zamian za owoce i warzywa importowane do Republiki Komi. Byli enklawą bułgarską w Komi. Do dziś ich potomkowie (że tak powiem nieślubne dzieci) zmieszani z Rosjanami i Komiakami żyją w tych okolicach. Po pierestrojce i upadku ZSRR wrócili do Bułgarii. Trzy miasta zasiedlono Rosjanami a Wierchnimiezieńsk pozostał opuszczony. Rosjanie ogołocili go z szyb i blachy bowiem bułgarskie miasta były murowane a tam króluje budownictwo z drewna i cegła na nic się nie przydaje. To świtny plener dla osób lubujących się w fotografowaniu tzw. ghost towns lecz niestety dojazd do Usogorska nie jest sprawą prostą bo jedzie się tam dwa dni z Syktywkaru (stolicy Komi) drogą, która najlepsza nie jest. OD Usogorsak prowadzi już elegancka droga ale spotkać tam żywą duszę to niezły wyczyn. Na witaczu napis zrobiono na cześć przyjaźni radziecko-bułgarskiej a w Usogorsku jest pomnik braterstwa trzech narodów - rosyjskiego, komi i bułgarskiego.
Bolek02 - dajesz następne.
Niesamowita historia!
Więcej takich zagadek!
Miasto jest o tyle ciekawsze od innych, bliższych cywilizacji (choćby od Prypeci), że jest naprawdę trudno dostępne dla przeciętnego Kowalskiego ze względu na położenie i stan dróg prowadzących wgłąb Komi. Są one właściwie nieprzejezdne osobówką (choć miejscowi spece jeżdżą Ładami i nowymi Chevroletami). Ponadto map porządnych też nie ma. Dlatego niewielu tam trafia. W jednym z budynków znaleźliśmy dziennik (czy raczej notatnik) jakiegoś funkcjonariusza prowadzącego ewakuację mieszkańców do Bułgarii. Ostatni wpis był z 1994, kiedy miasto było już prawie opustoszałe. Nie mam pojęcia kto prowadził ten dziennik, Bułgar czy Rosjanin ale był po rosyjsku pisany. Ogólnie historia mało znana a szkoda, bo ciekawa. Niestety tamtejszy klimat szybko radzi sobie z pustostanami i za 50 lat pewnie śladu już nie będzie. Co ciekawe miasto jest na mapach Google ale w bardzo nędznej jakości (nic nie widać właściwie) a nazwa pojawia się dopiero po prawie największym powiekszeniu. Ponadto mapy Googla nie są zbytnio zgodne z rzeczywistością w tamtych okolicach.
A Ty skąd się dowiedziałeś o tym mieście?
Byłem tam w lipcu. Prowadził nas kolega (był tam już wcześniej) a on dowiedział się od jakiegoś Polaka pracującego w jakiejś fundacji w Syktywkarze. Reszta od miejscowych.
Moje będzie łatwe, bo chwilowo nie mam czasu sięgnąć głębiej do archiwaliów. Ale co tam ...........
--- Kolejny post ---
Bolek załóż osobny temat
--- Kolejny post ---
No i może większa wersja tych fotek by się przydała.
--- Kolejny post ---
Przecież to wspólny temat do zgadywanek :)
--- Kolejny post ---
No sorry, ale się rozpędziłem.