Zdjęcia w kościele bez lampy?

Nie fotografuję zawodowo. Czasami zdarza mi się "pstrykać" dla rodziny w kościele, przedszkolu, czy szkole. Gdy muszę używać lampy (brak jasnego szerokiego kąta :cry:), a zastane światło jest ze świetlówek, zakładam na lampę żółty filtr zmieniający barwę światła około 3000K tak aby, kolor światła błyskowego na pierwszym planie był podobny do tła. Nie widzę w tym nic dziwnego.

Cytat:

---

Zamieszczone przez bucefal14

Kolega kamerzysta prawie zawsze świeci żółtą lampką z filtrem CTO co bardzo utrudnia robienie mi zdjęć bez lampy (uciążliwa obróbka - żółte twarze młodych).
Macie jakiś patent na taką sytuację?
Czy może jednak też założyć lampke z filtrem CTO i ponieść się trendowi...?

---

Kamerzysta zakłada CTO, żeby balansować lampy w kościele. Zapytaj się o jego ustawienia WB i ustaw tak u siebie.
Jeżeli chcesz użyć lampy to też załóż CTO i po problemie.

Ja mało ślubniaków robiłem, ale fakt faktem miałem okazje spotkać się z 2 podobnymi akcjami i to nie było balansowanie lampy w kościele, tylko cały reportaż ślubny, od przygotowań wiadomo w popołudniowy dzień gdzie mieszkanie jasne i ładnie doświetlone (bez problemów z BB) zwróciłem uwagę i wyłączył lampę. Ale kamerzysta stary jak jego kamera VHS później cały ślub tak kręcił, na żółtym ciepłym świetle z lampy... :)

Balans bieli to jedno ale problem z ekspozycją i z cieniami na twarzy to druga sprawa. Niestety u mnie świecił przez cały czas , od domu młodej po wesele, jakoś dałem rade ale teraz muszę wyciągać z tego jakość :-)

kurczeblade
nie zartuj ze koles krecil VHS ? :)
ja prawie wcale nie uzywam lampy na kamerze, czasami jak juz jestem zmuszony np na sali to wlaczam led od neske bez filtrow bo wiem jak to jest gdy sie robi fotki ;)
pozatym ja wyznaje zasade ze grunt to sie dogadac :)