Taki ciekawy artykuł z fotopolis o oficjalnym stanowisku Canona:
http://fotopolis.pl/index.php?n=3859
Pzdr.
Wersja do druku
Taki ciekawy artykuł z fotopolis o oficjalnym stanowisku Canona:
http://fotopolis.pl/index.php?n=3859
Pzdr.
BajkiCytat:
Zamieszczone przez jrock7
Pogieło ich czy co? Ograniczenia prawne:shock:Cytat:
Zamieszczone przez jrock7
Zresztą "fotopolis" w posumowaniu podpowiada właściwe podejście do tej sprawy:
"Może centrala Canona zamiast działań prawnych powinna zastanowić się nad zmianą polityki cenowej - to również będzie z korzyścią dla klientów."
I to zdecydowanie bardziej wymierną korzyścia...
Różnice kursowe nie mogą tłumaczyć wszystkiego. Może centrala Canona zamiast działań prawnych powinna zastanowić się nad zmianą polityki cenowej - to również będzie z korzyścią dla klientów.- to jest przedruk a mój komentarz -polska to jest taki dziwny kraj jak mówił ZULU-GULA - zarobki u nas są byle jakie ale za to ceny na najwyższym światowym poziomie(internet,komórki,aparaty,elektronika, itd..........)i dopóki wielkie firmy nie zmienią swojej poltyki żadne działania prawne nic nie zmienią , będzimy sprowadzać wszystkie sprzęty skąd się da bo na takim procederze można zaoszczędzić sporo ciężko zarobionej forsy
Socjalizm to ustrój, w którym bohatersko zwalcza się problemy nie znane w żadnym innym ustroju :/
Tu nie chodzi o politykę Canona ale o systemy fiskalno-zusowe w EUropie.
Wcale nie bajki niestety :)
To wazna informacja i juz sprawdzona w instytucjach celnych :) Otoz - polskie urzedy celne zostaly zobligowane do przekazywania informacji o KAZDYM aparacie, obiektywie i innym sprzecie fotograficznym firmy Canon, ktory zostanie wykryty w paczkach przesylanych z USA do Polski. Jesli deklaracja celna nie okresli ceny danego towaru na podstawie faktury zakupu (!) - to urzad zobowiazany jest (!!) powiadomic pracownika firmy Canon Polska, ktory ma 14 dni na przyjazd i wycene zatrzymanego towaru.
Nie moglem w to uwierzyc. Dowiedzialem sie o tym pare dni temu, ale teraz widze ze to nie zart.
Z drugiej strony nie wiem czy Canon liczy sie z kosztami takiej operacji, bo jak ci spece zaczna jezdzic po Polsce to nie wyobrazam sobie pracy urzedow celnych.
Niemniej to na 99% prawda.
Moze odbywac to sie bedzie na zasadzie informacji Urzad >> Canonn Polska bez wizyty specjalisty... nie wiem.
Wlasnie mialem cos podobnego pisac... Canon ma swoje koszty dostarczenia produktow na polki. Uzaleznianie cen od "bo w japonii 300m od fabryki maja taniej" i "bo my zarabiamy mniej" to chyba nie jest dobra polityka... Nie popadajmy w paranoje.Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
FAAAAQ!Cytat:
Zamieszczone przez iczek
Dobrze, że jeszcze ze 2 szkiełka i dam sobie spokój. Rozumiem, że wara od bagażu podręcznego?
zaniepokojony przyszły właściciel 50L, 200L
Bagaz podreczny to twoja prywatna sprawa :) Urzad moze ci ..:)
No dobrze a jest jakaś podstawa prawna tego ? :rolleyes:Cytat:
Zamieszczone przez iczek
Jest tam jeszcze jedno ciekawe stwierdzenie:
"(...)powstają firmy, którym opłaca się sprowadzać i sprzedawać te produkty w Europie nawet mimo, że mogą być trudności z zapewnieniem obsługi gwarancyjnej. (...)"
Nie wierzyłem, jak to usłyszałem, ale w grudniu rozmawiałem z Panią ze sklepu Foto Mat w Gdyni. Powiedziała mi, że serwis Canona ma następujący "prikaz": w pierwszej kolejności serwis gwarancyjny, potem pogwarancyjny (normalka), a serwis produktów zakupiony poza Europą - w dalszej kolejności, dłuzej niż ustawowe 2 tygodnie.
a jak niby mają sprawdzać, gdzie kupiłem sprzęt :roll:Cytat:
Zamieszczone przez tomalxx
Na gwarancji to rozumiem, ale akutrat w przypadku sprowadzanego sprzętu gwarancji w Polsce nie ma, więc nie widzę technicznej możliwości realizacji takiego podejścia.
Nie wiem. Może masz rację i to pic na wodę.Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
W przypadku body typu 300D/350D można to stwierdzić bardzo prosto: inne nazwy w Europie, USA i Azji.
Co do innego sprzętu, to może numer seryjny?
Istnieje taka możliwość . Może być tak , że dana seria sprzętu np xxx12345 jest sprzedawana w Polsce a seria ccc12345 jest sprzedawana w Niemczech itd.Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Spotkałem się czymś takim w serwisie samochodowym , gdzie po wrzuceniu nr seryjnego auta wiedzieli od razu skąd pochodzi autko .
Ale to oznacza, ze jesli ja kupie 2 body 1ds mk2 w USA (jestem klientem koncowym), przywioze do Polski i sprzedam na pniu ledwo wysiadlszy z samolotu - to gwarancja jest wazna (mam pudlo, papiery, dowod zakupu), tyle ze pewnie w USA, tak? A jak ma sie to do obslugi gwarancyjnej, jesli ja np. kupie sprzet na wakacjach w USA, zepsuje mi sie w Polsce i oddam do serwisu na Zytnia. To mam gwarancje, czy nie?Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Niestety nie.Cytat:
Zamieszczone przez dentharg
Znaczy gwarancję masz ale możesz ją realizować w USA.
Cytat:
Zamieszczone przez iczek
To nie sa bajki ..... w ten sposób chronione sa znane marki jak Johnyy W, obuwie sportowe ....Levissssy i tak dalej ... i to od conajmniej 7 lat. Wiec podejscie Canona nic nowego nie wprowadza ... a jest łatwe dla cła do wyegzekwowania ... nie trzeba znaków akcyzy naklejac bo z daleka widac ze to (na czerwono) Rebel lub Kiss .... tyle ze w sektorze profi EOS 3 , 5 d 20D ... juz nic takiego ni erobią ...
Aaa.. czyli kupić 20D w USA można bez komplikacji gwarancyjnych w Polsce?
Jedna z odpowiedzi: - bo USA ma największą sprzedaż sprzętu foto jako jeden rynek, mając taką sprzedaż - może sobie pozwolić na takie ceny. Jeżeli Canon USA wykonuje plany sprzedażowe (target) 2-3 miesiące przed zamknięciem roku to nie ma się czego dziwić. Spora część tego sprzętu jest nastęnie eksportowana do Europy i kółko się zamyka. Ty oszczędzasz, Canon USA zarabia a Canony z Europy podnoszą albo trzymają sztywno ceny! :)Cytat:
Zamieszczone przez ms
Paranoja!! Może najlepszym ruchem byłaby taka sama cena wszystkich aparatów i akcesoriów na całym świecie? może ...
Nie mozna. Tak jak zadnego innego sprzetu Canona i wielu innych firm...Cytat:
Zamieszczone przez dentharg
sądze (może sie i myle) że te przepisy mają zahamować import przez jakieś większe firmy, które sprowadzają sprzęt hurtowo...a taki prywatny użytkownik - chyba może poleciec za ocean (np. na wakacje), kupić jakis aparacik, bo chce uwiecznić niezapomniane chwile (np. 350D :D) a zapomniał swojego sprzętu zabrać z Polski :D z resztą mógł go dostać od cioci czy wujka jako prezencik przed wyjazdem :mrgreen:
to nie jest tak proste, bo jak wiemy jest coś takiego jak Gray Market - legalna forma sprowadzania sprzętu foto bezpośrednio przez sklepy z pominięciem dealera na USA. I Canonowi to w USA nie przeszkadza.Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Druga sprawa jest taka: zamówienia są realizowane według aktualnych zgłoszeń i ilości wysyłane w różne części świata nigdy nie są takie same. To oznacza, że SN nie da się tak kontrolować, bo to by w poważny sposób zmniejszało płynność dostaw, blokowanie gigantycznej kasy w magazynach przy zmniejszonych zapotrzebowaniach z danych regiomnów i wymagałoby olbrzymiego nakładu w kontrolerów i systemy informatyczne do ewidencji KAZDEJ wysyłki w połączeniu z danymi o finalnym odbiorcy (często w złożonym łańcuchu dostaw), zwrotach i SN, a to wszystko musiałoby być podłączone on line z każym serwisem Canona na świecie - zapomnij.
Przypominam - SN to kolejny numer aparatu zchodzącego z lini produkcyjnej - jeszcze przed kontrolą jakości i odrzucaniem braków oraz rework'u części nadających się do poprawy. Sprawa skomplikowana.
Chyba sie pogubiles Kubaman. W USA jest Rebel XT u nas 350D, aparaty schodza z roznych linii produkcyjnych, na 99%...Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Chyba ze Cie zle zrozumialem...
To ja poprosze o dane: D21WEW2J49, moze bez danych osobowych z uwagi na ich ochrone :D
Dokładnie tak jest jak piszesz!!!Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
Dziwię się, że tak źle przygotowują plany sprzedażowe...Cytat:
Zamieszczone przez K2_verti
Ponadto dziwi mnie, jaki jest w tym interes Canona (jako całości). Czemu im zależy, żeby zasilać podatkami obumierającą Unię? Przecież im więcej kupimy w Europie, tym mniej trafi do kasy Canona!
Druga rzecz: od kiedy Canon dyktuje zasady działania służb celnych w Polsce?
aparaty schodzą na 100% z trych samych lini, jedynie część manualna jest robiona inaczej.Cytat:
Zamieszczone przez Andee
Maciek, z tym, że komórki mają swoje numery seryjne dostpne i rejestrowne w sieciach komórkowych i z tego prostego powodu system szybkiego dostępu do tych informacji jest naturalnym systemem operowania sprzętu.Cytat:
Zamieszczone przez mmsza
System kontroli magazynu istnieje, oczywiście, ale jak napisałem Canon nie kontroluje 100% sprzedaży na rynki światowe przez sieć swoich własnych dealerów. Są rynki gdzie Canon sprzedaje przez pośredników, są takie, gdzie wolno sprzedawać produkty importowane pezpośrednio od producenta (z pominięceim dealera). No i oczywiście brak systemu do natychmiastowej identyfikacji (choćby dlatego, że rejestracja produktów należy do kupującego - i jak mój przykład pokazuje nie wszyscy to robią).
Wstąpić nie omieszkam :D
od czasu Wspanialej UE? ;)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Oo, Mmsza, to sprzedajesz komórki? :twisted: :lol: ;)
Od czasow gdy sluzby celne konstroluja sprowadzane podróbki czegos tam :)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Tomku - nie dyktuje i nie nadinterpretuj.
Sluzbom celnym to na reke, ze ktos sie zainteresuje za friko! piecioma aparatami wielkosci maszyny do szycia, o ktorych celnik gowno wie, ale deklaracja mowi ze sa warte 100usd :)
Oni nie sa idiotami.
Jesli nie ma faktury, to kontaktuja sie z przedstawicielem firmy i maja problem z glowy. Przedstawiciel mowi ze to kosztuje lacznie 50.000 i placisz clo.
Prost i skuteczne.
Bardzo mi sie to rozwiazanie podoba tak na marginesie :)
Ale watpie aby sie sprawdzalo.
oo! jedyny happy w tym watku!Cytat:
Zamieszczone przez iczek
mam nadzieje, ze sie to jednak nie sprawdzi :)
Piotr, mnie się wydaje, że mieszasz dwie zupełnie różne sprawy:Cytat:
Zamieszczone przez iczek
a) ściganie importerów i/lub producentów podróbek (plyty CD, trampki typu Adidas itp.). Z tym przypadkiem nie mamy w ogóle do czynienia, bo póki co nie słyszałem jeszcze, aby ktoś podrabiał 1Ds :mrgreen:
b) kwestie legalności masowego importu sprzętu fotograficznego marki Canon. Nie uwierzę w to, aby nielegalny i zabroniony był zakup np. w USA pojedyńczego egzemplarza korpusu, czy obiektywu i przywiezienie go np. do PL po zapłaceniu cła i podatku. Ostatecznie to świadom tego faktu nabywca ponosi na własną odpowiedzialność ryzyko, że prawa gwarancyjne dotyczące kontynentu amerykańskiego nie będą w Europie respektowane.
Wydaje mi się, że twórcom projektu rozporządzenia chodzi raczej o to, aby ukrócić praktyki masowych importerów, którzy kupując skądinąd dotychczasowo legalnie sprzęt fotograficzny Canona np. w USA, płacąc zań cło i podatki, a następnie sprzedając oficjalnie w Europie, odcinają nieświadomych nabywców od legalnie przysługujących im przecież praw gwarancyjnych.
a słyszałeś o targetach nikona (info z drugiej ręki!)? Wyrobili pod koniec listopada. Jako że został im na stanie 18-200VR więc zostawili go na styczeń. NIKON pomyślał fajne szkło dobrze się zareklamowało, nie sprzedajemy w grudniu! bo po co? Jak sprzedamy w styczniu to część planu sprzedażowego będziemy mieli z głowy. Tak mądre głowy pomyślały i zrobiły :) Efekt był taki że ktoś z centrali Irlandia - sprzedał tą informację i mądre misternie tkane plany N wzięły w łeb. :grin:Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Wracając do polityki - co canona obchodzi czy kasę zostawi w uni czy w usa? Im chodzi aby dobrze sprzedawał się towar! Jeżeli ludzie z centrali europejskich widzą co się dzieje na rynku (tani import) - to normalne ze zgłosili wreszcie te uwagi do Canon Japan. (ja też bym nie chciał aby ktoś mi zabierał klientów!!)
To są podróbki Canona (poza tym ewidentnym plastikowym badziewiem z allegro)??Cytat:
Zamieszczone przez iczek
Przecież jest napisane, że Canon podjął jakąś tam decyzję i z tego powodu będzie inna sytuacja na granicy...Cytat:
Tomku - nie dyktuje i nie nadinterpretuj.
A wiesz, czym się różni wartość od ceny? I niby czemu przedstawiciel ma mieć tu coś do powiedzenia?Cytat:
Przedstawiciel mowi ze to kosztuje lacznie 50.000 i placisz clo.
Prost i skuteczne.
A ja mam nadzieje, że przemyt rozwinie się na niesłychaną skalę (nie tylko aparatów - wszystkiego!)Cytat:
Ale watpie aby sie sprawdzalo.
Ale Canon Japan powinien olać to i dbać o to, żeby jego sprzęt się sprzedawał najkorzystniej dla klientów, zwłaszcza, że wyższa cena w EU nie przekłada się na zysk Canona, a na stratę. Jasne jest, że gdy aparaty w Polsce zdrożeją o 20% albo więcej, to sprzedaż spadnie.Cytat:
Zamieszczone przez K2_verti
:lol: Znaczy jakich? Praktycznie każdy tip w tej sytuacji informuje o gwarancji i nawet pomaga ją realizować! To dużo więcej niż legalinie przysługuje. Inne "prawa gwarancyjne" w Polsce nie obowiązują.Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
A znasz ich kilka rodzajów?Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Jak sobie wyobrażasz pomoc takiego tipa jak ta f-a amerykańska sprzedająca na Allegro obiektywy w realizacji praw gwarancyjnych? Znaczy wierzysz w to, że będzie je wysyłała na własny koszt do serwisu w USA? :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Cytat:
Zamieszczone przez K2_verti
Kasa i tak trafia do Canona, tylko pomiędzy fabryką-centralą, istnieją przedstawicielstwa (Canon Francją, Canon Polska), które są firmami-córkami. One też są nastawione na zysk. Każdy woli aby to u niego została marza
A my jesteśmy tylko biednymi klientami. Powinniśmy się cieszyć, że mamy zaszczyt mieszkać w UE i płacić więcej niż "hAmerykanie"....
Kilka uwag:Cytat:
Zamieszczone przez K2_verti
Canon może by i nie zwrócił uwagi na import z USA - ale musi zachować twarz przed swoimi redystrybutorami w Europie.
Prawo unijne wymaga tłumaczonych gwarancji, serwisów na miejscu, klienci chcą darmowych przesyłek serwisowych, gwarancji wymiany lub zwrotu itp.
Hurtownie i sklepy internetowe działające na marżach 3-5% naciskają Canona, że nie mogą walczyć z szarą strefą.
Dodatkowo w grę wchodzi wszędobylski Vat i konieczność utrzymania central, serwisów i całej struktury w każdym z państw Europejskich osobno - stąd wyższe koszty w Europie.
W USA wystarczy jedna instrukcja, jedna karta gwarancyjna, a jakby się uprzeć to i 1 centrum serwisowe obsłużyłoby i USA i Kanadę :), Vatu nie ma.
Nie bronię Canona - obrośli w piórka i życzę im jak najsilniejszej konkurencji.
Wszystkie centrale europejskie wyrabiają po 150 % planu i nie są zainteresowane żadnymi promocjami - niczym, skoro sprzedaż jest wręcz na zapisy!
Doszło do tego, że w tym roku Canon nie będzie miał na targach Focus On Imaging w UK swojego stoiska!!
Właśnie nie znam żadnych.Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Pisałem o Tipach. Nie wiem, o jakiej firmie amerykańskiej piszesz. Wielu znanych nam tipów przyjmuje zwroty wadliwego sprzętu i pomaga w realizacji gwarancji. Nigdzie nie pisałem nic, na czyj koszt, bo nie wiem.Cytat:
Jak sobie wyobrażasz pomoc takiego tipa jak ta f-a amerykańska sprzedająca na Allegro obiektywy w realizacji praw gwarancyjnych? Znaczy wierzysz w to, że będzie je wysyłała na własny koszt do serwisu w USA? :shock:
To czemu decydują się na zakup u tipów?Cytat:
Zamieszczone przez Duty
Poza tym, w Twoim rozumowaniu nie widzę nic, co by tłumaczyło, czemu sprzęt jest w EU droższy. Wszędzie są centrale, serwisy, hurtownie, gwarancje, przesyłki...
A pamiętacie sytuację sprzed 5-6 lat kiedy to na giełdach fotograficznych było za trzęsienie sprzętu z Niemiec?
w 1999 roku kupiłem Eos 300 za ponad 2000zł w polskim sklepie. W tym samym czasie, na giełdzie fotograficznej w Katowicach, ten sam aparat na niemieckich papierach można było kupić za 1500-1600zł
Wtedy to było wyku#$%ście gównianie! Nie dość, że mniej zarabiamy od Niemców, to jeszcze Wielce Dobrotliwy Canon podnosił ceny!
To dopiero był bandytyzm! Twu...
Nie przeszkadza Ci to w zabieraniu głosu?Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Domyślam się, że tylko ci, którzy importują z terenu UE. I to niechętnie :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Dlatego zadałem pytanie i liczyłem, że dostanę odpowiedź.Cytat:
Zamieszczone przez Jurek Plieth
Niechętnie czy chętnie to inna sprawa. Żytnia też serwisuje niechętnie. Ci którzy importują z UE nie muszą nic robić, bo działa eurogwarancja.Cytat:
Domyślam się, że tylko ci, którzy importują z terenu UE. I to niechętnie :wink:
Sprawa jest jasna, troche o tym napisalo pare osob.
Canon Polska jest rozliczany za obrot (jak to mowia w korporacji - reve :) ) Sprzet sprowadzany z USA nijak nie powieksza obrotu. Wiec Canon Polska probuje prostymi zabiegami administracyjnymi, ktore niewiele kosztuja, zwiekszyc obrot.
Per saldo i tak Canon Inc. zyska ale taka to juz pokretna logika korporacyjna.
Nie łapię. Na czym zyska Inc. i jak?Cytat:
Zamieszczone przez Jarek Jaworski
Hyhy... Na tym wszystkim to zyska niewątpliwie: Tamron, Sigma, Nikon :twisted:
Ale:Cytat:
Zamieszczone przez iczek
1. do postępowania celnego stosuje się przepisy Ordynacji Podatkowej
więc taką decyzję można zaskarżyć.
2. skoro stosuje się przepisy ustawy Ordynacja Podatkowa
to można spróbować bronić stanowiska, że przy nabyciu cena może się różnić o 33% od ceny rynkowej :rolleyes:
3. nie bardzo widzę podstawę ingerowania Canon Poland - jedyne co to
pomoc przy czynnościach operacyjno - rozpoznawczych, ale za każdym
razem musieliby uzyskiwać zgodę przełożonych - więc musi być coś
innego np. porozumienie - a wtedy ... :idea:
Ale tak naprawde w jaki sposob mozna ograniczyc prywatny import?Cytat:
Zamieszczone przez jrock7
Wydaje mi sie, ze mozna podac do sadu FIRME, ktora to robi,
ale koledze Coronado np Canon Europa moze co najwyzej wyslac
kartke swiateczna. Podobnie prywatne paczki i to co sobie z US
przywieziesz. Duzo halasu o nic.
Swoja droga gdybym mieszkal w Europie, to bym na serio myslal
o jakies rewolucji. Firmy paliwowe w US maja najwieksze zyski
wszechczasow, a benzyna w Europie i tak jest dwa razy drozsza.
Wiele dobrych samochodow europejskich kosztuje tu dwa razy
mniej niz w kraju wyprodukowania. Itd, itd.
Przeciez z tych dodatkowych pieniedzy z podatkow to raj na ziemi
powinien tam kwitnac....
wlasnie
i dlatego wroce do tematu.
tu nie chodzi o dzialania canona w polsce, ale o dzialania canona w calej europie to raz,
a dwa dotyczy to firm które nie bedac corkami canona handluja jego sprzetem.
nie dotyczy to importu prywatnego, choc przy okazji utrudni korzystanie z napraw gwarancyjnych.
czyli koniec z globalizacją. segregujemy na regiony i bogata europa placi wiecej. klient w europie placi za to jeszcze wiecej, bo w europie sa wyzsze podatki (co nie zalezy od canona)