UV+PLC. Ktoś ma/testował? Jakie doświadczenia? http://www.hoyafilter.com/products/hoya/gf-05.html
Wersja do druku
UV+PLC. Ktoś ma/testował? Jakie doświadczenia? http://www.hoyafilter.com/products/hoya/gf-05.html
Myślę że kreatywna w tym filtrze jest tylko nazwa na mój chłopski rozum każde szkło filtruje UV więc każdy szklany filtr będzie filtrem UV, ogólnie to nie dałbym 5zł za ta dodatkową funkcjonalność przypomniał mi się sprzedawca w sklepie - działo się to w dobrych analogowych czasach - "prze panią ten aparat wykonuje zarówno zdjęcia czarno-białe jak i kolorowe" - reklama dźwignią handlu.
Wiesz ja sie nie zgodzę. Widziałem ostatnio na optycznych test filtrów UV i dedykowane filtry potrafily mieć transmisje UV powyżej 40% !!! Także nie każde szklo dobrze filtruje UV.
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
Ale wszystkie szkła polaryzacyjne zapewniają 100% ochronę przed UV.
ja używam, bo to był najtańszy markowy polar na 82 mm, ale w sumie nie wiem co o nim napisać. no działa :), zdjęć w powiększeniu 1:1 nie porównywałem. co do "dodatkowej funkcjonalności" tego filtru mam zdanie jak poprzednicy: każdy polar filtruje UV.
Wszystkie szkła polaryzacyjne zapewniają 100% ochronę przed paluchami fotografa. Pozostałe czynniki jak kurz, wilgoć tylko ograniczają w dużym stopniu.Cytat:
Zamieszczone przez j_M007
To odpowiedz sobie na pytanie dlaczego poszczególne filtry w różnym stopniu zatrzymują promienie UV. Gdyby każde szkło samo w sobie było filtrem UV to nie było by potrzeby stosowania takich wynalazków. przecież obiektyw jest szklany. Chyba że się mylę?Cytat:
Zamieszczone przez jaś
Tak, ale nie w takim zakresie jak zwykła UV'ka. Co prawda (na optyczne.pl) podczas procedury badawczej filtrów polaryzujących nie uwzględniano jako wyniku filtrowania promieni UV, to jednak widac wyraźnie na wykresach, że nie jest to to samo co daje filtr UV. Ponadto z wykresów testowych wynika, że dla filtrów polaryzacyjnych badania wchodzą tylko w mały zakres promieniowania UV, gdyż nie jest to przedmiotem badania. Niemniej jednak wnioski jakieś można wyciągnąć. Nie jest to to samo, to nie jest dwa w jednym.Cytat:
Zamieszczone przez airhead
Zapraszam do porównania wyników.
Na mój chłopski rozum to cyfrówka nie potrzebuje filtra UV więc wyciąganie argumentów (i wykresów) w temacie filtrowania UV jest mało istotne - jeśli to ma być ochrona przed paluchami to ważne żeby był multicoating slim dobrze i szybko się odkręcał i nie masakrował zdjęć swoją jakością, jeśli ma coś blokować (a w szczególności UV) to jest to całkowicie zbędny wydatek, w przeciwieństwie do używaczy filtrów uv używam filtry (nie uv) dość intensywnie i jeśli miałbym odkręcać i zakręcać UV przed każdym założeniem lub zdjęciem filtrów to bym zwariował z nadmiaru szczęścia i ciepnął taką ufałkę do rzeki nad którą fotografuję.
Możesz rozwinąć swoja myśl? jakie kryteria pod uwagę bierze Twój "chłopski rozum"?Cytat:
Zamieszczone przez jaś
Dla mnie filtry UV chronią szkła/powłoki słoika przed zarysowaniem .... szczególnie cenne ...
[QUOTE=Tornvald;1083044]Wiesz ja sie nie zgodzę. Widziałem ostatnio na optycznych test filtrów UV i dedykowane filtry potrafily mieć transmisje UV powyżej 40% !!! Także nie każde szklo dobrze filtruje UV.
Panie i Panowie:
przeciez problem UV w cyfrze nie wystepuje. matryca nie resjestruje uv. Dodatkowo optyka , czyli obiktyw absorbuje lwia czesc tego skladnika widma.
Nie ma znaczenia jak skuteczny filtr UV nakrecisz na obiektyw - wazna jest jakosc jego powlok przeciwodblaskowych. Jesli Zalozy sie filtr ze slabymi powlokammi , czyli tani , to w sumie widocznie pogorszy obraz a nie poprawi - wskutek odbic.
W celach ochronnych filtr moze naturalnie miec sens ale nie jako UV ale wlasnie jako protector i pod taka nazwa z ta funkcja sa sprzedawane. Najwazniejsze sa jego powloki przeciwodblaskowe .
Na protectorze nie bardzo jest sens oszczedzania , mozna popsuc wlasnosci najlepszego obiektywu, i to w znaczny sposob - widoczny golym okiem.
Wydaje się że już rozwinąłem. Mój umysł fizyka traktuje sprawy czysto materialistyczne (jeśli coś nie dochodzi do matrycy to po co filtrować) natomiast mój chłopski rozum bardziej dialektycznie. Jeśli nie wiesz dlaczego kupujesz produkty których nie potrzebujesz to poczytaj klasyków już dawno to opisali. Jeśli chodzi o mnie to posiadam nawet dwa filtry UW oba fi 77 jeden hoya SHMC Pro 1 użyłem kilka razy, drugi hoya SHMC służy jako nośnik wazeliny.Cytat:
Zamieszczone przez jaroz
Z fitrami jest prosto. Chec posiadania. W ekstremalnych warunkach CPL i graduowane ND, w fotografii czarno bialej kolorowae filtry- to wszystko co moze byc przydatne. Jak ktos chce eksperymentowac to Cokin. Inne elementy szklane/plastikowe umieszczane miedzy przednia soczewka a obiektem fotografowanym to cos zupelnie zbednego. Wiara w cuda czynie wiele niedobrego a posiadaczom Hama sen z oczu spedza Marumi. Czasem producenci sprzetu oszukuja i umieszczaja w obiektywach tzw tylne filtry, ktore dzialaja po prosu jak ND. Sa tez obiektywy, ktore maja wbudowanane filtry do fotografii czarno-bialej z ustrojstwem do zmiany filtrow. W dzisiejszych czasach uzywajac nowoczesnych obiektywow jedynym prawdziwym zagrozeniem dla powlok tluste paluchy i kichanie akurat wtedy gdy wymienia sie obiektywy na body. Ze zdziwieniem ogladam czasem kilkadziesiac postow wyprodukowanych w watkach "co moze ci dac filterek UV w porownaniu z filtrerkiem skylight". Ale rynek filtrow to duzy biznes wiec producenci i handlarze tluka barany na peczki. Jak ktos che jednak przykrecic cos z przodu to niech to sobie robi, natomiast niezasadnym wydaje mi sie utrwalanie opinii, ze powszechne stosowanie filtrow poprawia jakosc wykonywanych zdjec. To sa efekty socjotechnik stosowanych przez producentow filtrow i handlarzy, ktorzy zarabiaja na ich sprzedazy, czyniac filtry obiektem westchnien niedoswiadczonych fotografujacych.
@trumil9: ładnie to wszystko napisałeś i ciężko się z tym nie zgodzić. Kilka lat temu w Foto kurierze albo w Foto-Video zastosowanie filtrów w epoce Photo Shopa było omawiane i wnioski były podobne do Twoich, jednak każda reguła posiada wyjątki. Tak - prawie wszystko można w PSie uzyskać, nawet z lepszym skutkiem niż stosując filtr, ale po prostu wygodniej użyć tego drugiego, oszczędzając przy okazji swój cenny czas: DUTO czy FOG pod światło gdzieś w sadzie czy GWIAZDKĘ "na salonach" lub na ulicy wieczorową porą. Moim zdaniem warto mieć to na uwadze.
P.S.
Mógłbym podać jeszcze kilka przykładów ale na pewno nie byłoby wśród nich andromedy :)
Zgadza sie, jak ktos potrzebuje gwiazdki to filter 6 czy 8 bedzie najlepszy, z tym ze robia teraz takie filtry z efektami, ze potem zdjecie jest calkowicie przepalowane. Od zdjec z pomagaczami wole jednak mozliwosc wykorzystania naturalnych warunkow tam gdzie sie da. Ponizsze sample, zwlaszcza niektore wykonywane w bardzo niekorzystnych warunkach oswietleniowych zostaly zrobione bez zadnych filtrow.Cytat:
Zamieszczone przez jacek_73