Jaką kartę pamięci polecacie głównymi warunkami są inna firma niż sandisk, porządnie wykonana.
Wersja do druku
Jaką kartę pamięci polecacie głównymi warunkami są inna firma niż sandisk, porządnie wykonana.
Brak. Sandisk najlepszy! :F A tak na serio co Ci w nim nie pasuje?
Mam Sandiska Extreme III 4GB i startuje w ułamku sekundy (50D). Z Kingstonem 8GB jest gorzej, przez 1-2 sekundy świeci się czerwona dioda i dopiero startuje.
Na Twoim miejscu kupiłbym Lexara
Sandisk jest super z tym, że dziewczyna także fotografuje. Mamy łącznie 5 kart Sandisk'a w tym u niej 5 u mnie 0 a chciałem dzisiaj wyjść na spacer...
Kingoston'a to i ja odradzam jeden mi gubił pliki ;)
Masz jakieś doświadczenia z Lexar'em?
Doświadczeń osobistych z nim nie mam. Znajomi mają i chwalą.
Nadal nie rozumiem Twojego problemu z sandiskiem. Zabierz dziewczynie 2 karty i po problemie.
Wiesz co o to chodzi, że ok zabiorę mimo to potem jakimś dziwnym trafem wszystkie znów są u niej... Jeśli kupię sobie inną firmę to na pierwszy rzut oka będę widział która moja i temat zakończy się bez sprzeczek("na którejś są moje zdjęcia") i tym podobnych.
wolno.
drogo.
?
starczy?
mam Transcenda 400x, Lexara 300x, Lexara 200x, Preteka 233x i PQI 150x. wszystko dziala o niebo lepiej od Sandiska Ultra II (w sensie zgrywania na kompa czy image tank), a kosztowalo mniej niz ten SanDisk. stad tez moje pytanie: dlaczego w ogole rzucac sie na SanDiska, jesli to jest drogie a jakosciowo dziadostwo?
za cene Extreme to mozna kupic 2 ekwiwalentnte karty Transcenda czy Adata. pod wzgledem pojemnosci i predkosci. rowniez niezawodnosci...
mialem dawno temu Leksary 8x i 12x (w pojemnosciach 16MB i 128MB - tu jest literka M, nie G!), teraz mam dwa 8GB (jeden UDMA 300x i jeden Premium 200x). nigdy nie mialem z nimi problemow. oba nowe szybko sie zgrywaja w czytniku i nigdy nie przyspozyly zadnych problemow w uzytkowaniu.
rowniez problemow nie mialem nigdy z Pretekiem, PQI (mialem lacznie 4 karty), Kingstonem, Transcendem...
kup sobie jakies naklejki kolorowe i naklej na swoje karty. albo alternatywnie: zerwij naklejki ze swoich, bedzie latwo odroznic.
Lexara tyle, że ja tu widzę bardziej problem psychologiczny niż techniczny ;).
Akustyk - moim zdaniem mocno przesadzasz pisząc o Sandisku - dziadostwo.
nie no, warunek konieczny spelnia - zdjec nie gubi. ale patrzac na relacje szybkosci do ceny to SanDisk jest mocno ponizej innych marek...
z drugiej strony - mam Ultre 15MB/s. jest to tak sakramencko cienka karta pod wzgledem wydajnosci, ze nawet przy PQI 150x to jest wstyd, o szybszych kartach nie wspominam...
Ja tylko napiszę, że PQI to szajs. Kupiłem kiedyś i na całej karcie zapełnionej rawami - 2-3 były uszkodzone. Taki problem miałem nie tylko ja ;)
A nie myślałeś o adapterze SD-CF? Karty SD są dużo tańsze.
Kwestia trafu: PQI 266x używam od 2 lat i jeszcze ani razu nie miałem problemów. Po prostu karta jak każda inna. W 7D prędkość dla mnie ma mniejsze znaczenia, wystarcza mi bufor aparatu.
Dziękuję, pewnie skłonię się ku Lexar'owi. Tylko jak patrzę na aukcje na allegro to tak na oko 75% to SanDisk ;)
Dla potomnych:
Kingston - unikać
PQI - unikać
Z tych 75% allegrowych pewnie połowa to podróby.
Najlepiej kupić w Agito - nie dość, że ceny dobre to i chyba zakup pewny :)
to was zdziwię bo oprócz sandiskow używam kingstonów i chwale tzn nie zawiodły nigdy (kingston)
Zgadzam się zdarzają się modele, które są gorsze
Jednakże i w tym wątku mamy 4 osoby mające do czynienia z kingstonem i 50% ma złe doświadczenia. PQI miały 3 osoby i tu 67% jest nie zadowolonych. Wiem, że to bardzo mała próba mimo to ani po kingstona ani po pqi nie sięgnę tak na wszelki wypadek ;) SanDiski tylko wolno działały a to da się przeboleć ;)
dorzucilbym do tej listy Silicon Power, tez znany.
kwestia w tym wypadku jest trafu, bo niektorym te karty bez problemu dzialaja (sam mialem 4 karty PQI i nigdy nic mi sie z nimi nie dzialo, podobnie jak 2 Kingstony), ale lepiej na zimne dmuchac i unikac.
zgoda, dlatego nie pisze, ze totalny szajs (na podstawie wylacznie mojego sandiska), tylko ze po prostu dziadostwo ;)
mam PQI i jest ok żadnych problemów, kingstony mam dwa 8 gubi fotki i chrzani aparat, 16 działa bez problemu, sandiska tez posiadam i działa super, jednakże jako alternatywę polecam Pretec-i dobre jak u mnie i tanie
pzdr
Jak do tej pory to w torbie mam:
2x 16gb Sandisk Ultra II (30Mb/s)
1x 16gb Pretec x233
1x 8gb Pretec x233
2x 4gb Kingston Elite x133
I jak do tej pory z Kingstonami 0 problemów (od 3 lat używane w 20d), Sandiski bez zarzutu (od sierpnia 2011). Pretec'a 8 jeszcze nie używałem poza przetestowaniem po otwarciu, natomiast w 16gb od Preteca miałem ostatnio uszkodzone 3 klatki zrobione w szybkiej serii w 7d.
Ja obecnie używam wyłącznie Sandiska i Lexara.
W ciągu ostatnich 3 lat lat używałem również PQI i Pretec ale po jakimś czasie i jedna i druga zaczęła szwankować. Wywaliłem, boję się i wystrzegam.
Wcześniej miałem również różnej maści Transcendy (chwalę), Kingstony, Canony, Kodaki, itd. Jedyną kartą jaka mi padła totalnie był jakiś CF noname 16 czy 32MB.
SANDISK EXTREME III lub IV - drogo jest, ale bezpiecznie i wcale nie jest wolno. Transfer więcej niż przyzwoity i o to chodzi :)
Hmm ja mam dwa sandiski i kingstona 266 póki co nie mam z żadną problemu. Ale trochę mnie przeraża myśl, że po weselu wracam do domu i tu ZONK bramka nr K jest pusta? Ludzie nie polecają kingstonów ale generalnie odpukać ja nie miałem problemów do tej pory z tymi kartami. Czy ktoś z was wie dlaczego różnica w cenie jest tak znacząca czy technologicznie różnią się bardzo? Bo w/g mnie to raczej w środku to samo.
Mały of top:
Ale co zrobić jak karta ze zdjęciami szlak trafi jakie są opcje odzyskania choć części materiału? Ktoś miał taki przypadek?
z Kingstonami nigdy nie miałem problemów, żadna z 4 kart przez ostatnie 3 lata nie miała żadnej zwiechy. Niestety jedna z kart sandisca ExIII 2gb lubi robić psikusa, potrafi się zawiesić przy serii rawów, czasami do kompa zczytuje jakby była podłączona pod usb 1.0. Druga ExtremeIII 4gb w ub. roku zwiesiła mi się 2 razy - mimo wszystko na chwilę obecną bardziej ufam Kingstonom
Albo SanDisk (uwaga na niepewnych sprzedawców - dużo podróbek) albo Lexar np. 300x lub 400x. Z innymi bym nie eksperymentował.
Mixas kup SanDisk EXTREME w wersji pudełkowej to program do odzyskiwania danych dostaniesz w zestawie gratis.
Mam kilka sandisców - żadnych uwag
mam też Kingstona elite pro 8GB 133X i kingstona ultimate 16 GB 266X - kupione ze względu na relację cena - możliwości i też nie mam uwag. Częściej używam 16GbB i nic niepokojącego nie zauważyłem. Budżetowe, ale do tej pory nie miałem żadnego problemu z żadną z tych kart. Nic się nie gubi, nie ma problemów z komunikacją karta- body.
Hmm...
Zatanawiam się nad kupnem SDXC "Platinum" na allegro - ale nie znam marki - jakiś "no name" ?
czy ktoś z was tego używał ?
no i niestety wygląda na to, że mi Sandisk się posypał.
Karta Sandisk Ultra 30mb/s na dwóch aparatach objawy takie same co kilkanaście zdjęć zwiecha aparatu i tylko wyjęcie baterii pomaga.
Miał ktoś już takie objawy?
Mam nadzieję, że znajdę fakturę, bo karta ma około roku dopiero.
Jestem akurat w trakcie dokupowania kart (wakacje).
Przeczytałem ten wątek cały i tyle samo wiem co na początku.:?:
Mógłby ktoś autorytarnie naisać? : 64 i 128 GB - jakiej firmy ?
Autorytarnie (cokolwiek to znaczy) znajdziesz tutaj
ooo... lubie takie testy wydajnosci robione w czytnikach komputerowych. daja swietne tabele z wynikami... nijak nie przystajace do realiow w konkretnych aparatach ;)
niestety, rozne korpusy (ale rowniez rozne czytniki USB/FW) bardzo roznie znosza okreslone typy pamieci - i karty superszybkie w jednym zestawieniu moga byc mocno przecietne w innym.
w kwestii wydajnosci polecam jednak kierowac sie:
1. http://www.robgalbraith.com/bins/cam...cid=6007-12486
2. http://www.xbitlabs.com/articles/mul...rdreaders.html
transcend i pretec - używam długo i nigdy nie miałem problemu.
Od 5 lat używam lustrzanki. OD 5 lat mam Kingstony Elite 4, 8, 16GB wszystkie działają i nic im nie jest. Sandiski równiez posiadam, i większych róznic miedzy nimi a kingstonami nie widze.