Wersja do druku
Na początku chciałbym przywitać wszystkich, bo jest to mój pierwszy post na forum. Zwracam się do Was z pytaniem czy mieliście do czynienia z fotografią powyżej? Jeśli tak to chciałbym wymienić się uwagami w kwestii technicznej, bo mam w planach zrealizować pewien podziemny pomysł.
Tutaj coś na ten temat piszą:
http://www.polaroidland.net/2012/02/...larock-camera/
Mam rozumieć, że gdybym pytał o fotografię makro, to odesłałbyś mnie do tego http://forumbiznesu.pl/obrazki/Image/Makro-foto1.jpg ?
Cytat:
Zamieszczone przez Merde
Dokładnie tak :-)Cytat:
Zamieszczone przez Mateusz87
A na poważnie - jakich porad poza użyciem statywu i ew. lampy ci potrzeba?
Cieszę się, że w tej kwestii się rozumiemy ;)
A wracając do tematu, który mnie interesuje to przede wszystkim tak : Czy dwie lampy systemowe wyzwalane radiowo są w stanie wystarczająco oświetlić jakieś większe napotkane pomieszczenie ? Do pomiaru światła za wszelką cenę potrzebny jest generator światła stałego czy można w tej kwestii zdać się na coś bardziej kompaktowego i lekkiego (dojście do poszczególnych partii zajmuje kilka h w jedną stronę). I ostatnia rzecz: Czy lepiej robić z synchronizacją czasu czy HSS ? To mnie najbardziej nurtuje, bo o rozstaw lamp trzeba zadbać wedle uznania i warunków ...
Tak na zdrowy rozum to po co HSS?
Do dużych jaskiń dwie lampy mogą być za mało. Może trzeba zastosować technikę wielu błysków? Aparat na statyw, otwierasz migawkę na czasie B, chodzisz po jaskini z lampą w ręce i wyzwalasz błyski na poszczególne fragmenty. Tylko trzeba uważać żeby nie błysnąć w kierunku obiektywu.
Zgoda - tylko chciałem przy okazji uwiecznić efekt skali, czyli drobna sylwetka taternika jaskiniowego na tle majestatycznej komnaty.
http://digital-photography-school.co...ve-photography
http://www.ephotozine.com/article/a-...otography-4680
to tylko dwa przykłady a niektóre rady przydatne.
kiedyś widziałem stronę gościa fotografującego duże jaskinie z dużą ilością świateł ale nie mogę go odnaleźć.
Ciekawe eksperymenty też widziałem w małych jaskiniach gdy na długim czasie gość doświetlał ściany jakimś reflektorem - plama światła wędrowała po ścianach.
Zaraz zajrzę do tego, a pomysł PawelB wydał mi się naprawdę interesujący i na pewno go wykorzystam.
Nie ma problemu żeby gdzieś złapać sylwetkę któregoś jaskiniowca :)
Będę kombinować. Zastanawia mnie jeszcze kwestia użycia ogniskowej w lampie, bo z jednej strony najlepiej nadawałby się strumień światła generowany przez 24mm, który by się pięknie rozproszył, ale może to zaważyć na sile samego błysku, a z kolei 70mm i więcej będzie silniejszy, ale z miejsca zdemaskuje źródło błysku, a to zaś zaważy na efekcie końcowym ... I bądź tu mądry ! Najlepiej byłoby zataszczyć jakieś lampy używane na placu budowy i generator prądu, ale ... kto to zataszczy ?! ;)
Myślę, że metodą prób i błędów możesz to tylko sprawdzić. Jak chcesz próbować. Wybierz się do parku lub dużej sali w nocy i próbuj błyskać lampą. HSS nie będzie potrzebny. Tak mniemam, że szeroki kąt na lampie i ręcznie ustawiona niewielka siła błysku. Dlatego niewielka, bo błyski będą się nakładać. Poza tym ty musisz mieć czarny strój.
Nieraz robiłem zdjęcia w mieści po zmroku i ludzie ubrani na czarno przechodzili po planie i nie było ich widać. Myślę, że trening w architekturze po zmroku da ci wiele. Nie będziesz przynajmniej błądził :))
Po części się z Tobą zgodzę, ale to i tak nie będą w pełni miarodajne próby chociażby ze względu na specyfikę takich miejsc, jak jaskinia, gdzie przede wszystkim samemu trzeba zadbać o stworzenie osobnego oświetlenia, by zrobić pomiar ... nie wspominając już o odpowiednim rozstawieniu lamp itd. Będzie trzeba się zmierzyć z tym tematem na miejscu i mieć wiarę, że większość przeciwności da się zwalczyć od ręki, a jak nie ... to się wróci, ale z większym doświadczeniem.
Nie wiem jak duże komory w dziurach chcesz fotografować.
http://nietoperek.boo.pl/photogallery.php?photo_id=651
Na tym zdjęciu ludzie wisieli na sznurkach w studni i mieli podpięte zwykłe halogeny zasilane bateriami z UPS'ów do komputera, a dodatkowo z dołu było wszytko oświetlane wielkim halogenem mactronica.
Chciałbym jakieś mniejsze salki uwieczniać, bo takie lufy to tylko jakimś dalekosiężnym światłem - zdjęcie pierwsza klasa :)
Już któryś raz o tym wspominasz. Nie robisz żadnego pomiaru, o naświetlenie mają zadbać błyski lamp a nie oświetlenie zastane. No chyba że faktycznie przytargasz ze sobą halogeny i generator :)Cytat:
Zamieszczone przez Mateusz87
Chcesz powiedzieć, że o wszystko zadbają czerwone diody w lampach ?
Trudny temat. Rozglądałem się jakiś czas temu po sieci i to jest to co znalazłem:
http://www.jaskiniowcy.com/gadgety.html
http://www.brighthub.com/multimedia/...les/56177.aspx
http://www.paulholman.com/cavephot.htm
http://www.forums.caves.org/viewtopic.php?f=4&t=4856
http://cave-photography.blogspot.com/
http://ukcaving.com/board/index.php?board=21.0
Sam przymierzam się do akcji foto w jaskini i doszedłem do wniosku, że to coś do czego samemu trzeba dojść. Kilka razy w dziurze widziałem (sam uczestniczyłem w jednej) akcje foto i każdy ma swoje rozwiązania.
Jedno to konkretne źródło światła zrobione chałupniczo z halogena z obi plus małpka, drugie to lustro i kilka lamp wyzwalanych radiowo (yongnuo). Efekty udane w obu przypadkach.
Ja stwierdziłem, że przed wyjściem w tatry trzeba poćwiczyć - najlepiej w jurajskich dziurach :- )
Zgadza się. Na Jurze po stosunkowo krótkim czasie można przecisnąć się w ciekawe miejsca, a w Tatrach średnio 3h trzeba poświęcić w ogóle na dojście do otworu, a dopiero potem zaczyna się zabawa. Dzięki za materiały!
A może kiedyś jakaś wspólna wyprawa do jakiejś dziury?
Ja mogę zaprosić na dolny śląsk do poniemieckich kopalni;)
Zapraszam również do oglądnięcia zdjęć mojego kolegi na stronie:
http://riese.cba.pl/
Oj Panowie widzę, że robi się bardzo klimatycznie :D A Dolny Śląsk trochę się już obleciało :) Proponuje najpierw wytarzać się w jakieś dziurze (niedługo majówka na Jurze) ,a potem uderzamy na kopalnie! Ja zaś mogę w ramach rewizyty zaprosić na MRU :D
A ja do mru się w tym roku wybieram na pewno na weekend z noclegami pod ziemią :) chcemy całe zejść bez wychodzenia na powierzchnie:)
No tam jest taki przyjemny piaseczek, jeśli dobrze pamiętam także można się uwalić i kontemplować z piwskiem w łapie ucieczkę od świata :)