Witam serdecznie.
Chciałem zapytać co możecie polecić w temacie j/w do fotografii amatorskiej?
Oczywiście w rozsądnych pieniądzach.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie forumowiczów :-)
Wersja do druku
Witam serdecznie.
Chciałem zapytać co możecie polecić w temacie j/w do fotografii amatorskiej?
Oczywiście w rozsądnych pieniądzach.
Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie forumowiczów :-)
W tym zakresie jest co wybierac wsrod Canonow, od bardzo taniej do bardzo drogiej
50f/1.8, 50f/1.4, 50f/1.2. Tzreba zajzec do portfela i sprawdzic na co Cie stac
Cześć
Zacznij od 50/1,8 bardzo fajne szkło będziesz miał z niego dużo radości, a z czasem zobaczysz czego Ci brakuje. Ja sam zaczynałem od takiego zestawiku i piałem z zachwytu:) Polecam.
Pozdrawiam
Bierz canona 50 1.8 na początek w zupełności wystarczy i po portfelu nie uderzy :-)
Sam mam i jestem zadowolony.
50 1.8 stosunek jakości do ceny rewelacyjny, wyglądowo plastik fantastik ale zdjęcia wychodzą bardzo ładne z niego
Trochę było o 50 kach
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=68076
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=73616
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=52862
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=48046
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=69513
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=70970
Jeżeli jesteś w stanie zaakceptować jej ułomności czyli figlarny i niezbyt szybki Af oraz mało pancerną budowę to zabawa z mała GO może sprawić przyjemność. Co potrafi zobacz sam :
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=30154
a czemu ne Helios 44m4
ciut ponad 50mm, ale ma charakter (i uczy pokory)
o cenie nie wspomnę (50 zł?)
mam c50/1.8, ale po zakupie Heliosa nie używam
Ostatnio dużo o Heliosach. Zastanawia mnie to. Obiektyw beznadziejny, właściwie bez jakichkolwiek zalet. Nawet przez pryzmat ceny trudno go polecić. W porównaniu do Ef 50/1.8 to dramat. Ostrość, kontrast, koma, powłoki, tandeta na każdym kroku. Przerobiłem kilka z Zenitami wiele lat temu z powodu braku czegokolwiek.
Smieszne :) Dobry Helios w centrum nie odbiega od 50 1.8, w ogole nie aberruje, niektore wersje maja kolista przeslone a ponadto bokeh jest bardzo ciekawy, inny niz we wspolczesnych szklach. Mialem i mam kilka wersji i niektore sa naprawde super uzywale glownie z Fuji s5. Co do autora - wszystko zalezy od zasobów portfela, oczekiwań i tego czy koniecznie szukasz szkieł z af. A z heliosa na f/2 2 przyklady, wiecej jest na moim starym flickr:
Sam nie miałem odwagi tego wprost napisać ale mam absolutnie taką samą opinię z zamierzchłych czasów analoga. Jeśli jest wyceniany na 50 zł to znaczy, że niewidzialna ręka rynku działa. Swoje Zeissy "legendy": Pancolara 50 i Sonnara 135, które miałem do Praktici pogoniłem do ludzi za grosze po przetestowaniu z cyfrowym body.
Jak zwykle problem decyzji leży w kasie. C50 1.8 można kupić za około 400zł dostając w zamian gwarancje, przez jakiś czas darmowy serwis, przyzwoitą acz niewysoka jakość i naprawde dużą frajde z zabawy. Można kupić 50-kę za mniejsze pieniądze , ale kwestia ryzyka i portfela ...
kwapiszon,
widocznie miałeś "nietrafiony egzemparz".
Mój jest trafiony.
Wolę nietrafionego Heliosa niż nietrafioną elkę.
To jasne, ze nikt jednym Heliosem sie nie opędzi; to miała być rzecz do zabawy, a okazała się poważnym, ostrym szkłem.
Czytaliście wątek Siudyma o ob. Petri? (za 20 zł?), widzieliście jego fotki?
Polecam!
Do niedawna miałem podobne zdanie (i nietrafioną elkę).
Teraz nie mam elki i trafionego Heliosa - wszystko.
Jak mi się znudzi - wywalę do kosza (jakis komfort to jest, nieprawdaż?).
No i nie ma problemu kalibracji.
Mam trochę innych szkieł (z af), ale tym się akurat ostatnio swietnie bawię.
Ważne: nie robię ślubów.
Poszukaj wątku Siudyma.
Roznica miedzy Canonem i Heliosem jest taka, ze ten pierwszy zdarza sie trafic kiepski, w przypadku Heliosa zdarza sie trafic dobry. Ja tez przerabialem ten okres i bez powodzenia, wszystkie moje stare obiektywy od Zenita polegly i kurza sie znow w glebokiej szufladzie.
Kupując przejściówkę do takiego np. sony nexa masz zabawę podwójną:-D
I tutaj jest jeszcze jedna przewaga szkiełek manualnych na gwint 42, można ich używać praktycznie w każdym systemie. A taki canon 50/1.8...ręczne ustawienie ostrości to już sztuka sama w sobie. Nie, nie namawiam na heliosa, ale już taka yashica 50/1.4 jest warta grzechu.
http://www.canon-board.info/showpost...postcount=1691
Jeśli ktoś sprzętem nie pracuje i nie fotografuje biegających dzieci lub wyścigów motocykli to stałki z m42 są bardzo fajną alternatywą. Uczą pokory, a z drugiej strony można osiągnąć świetne efekty. Heliosy zdarzają się dobre i fatalne z przewagą tych drugich i to jedna wielka loteria ale.. z zabaw z nimi też można wynieść sporo dobrego, ja swój egzemplarz bardzo lubię z kilku powodów - ojciec kupił go będąc w Rosji za ciężkie wtedy pieniądze razem z Jupiterem, więc pewien sentyment jest. Oba szkła jak na swoje możliwości są ostre, porównując do innych zdjęć z sieci. Zapinam okazjonalnie, dla rozrywki. Nie zmienia to faktu, że porównując Heliosa do SMC Takumara to.. porównania nie ma ;) Takumar to jedno z moich ulubionych szkieł.
Jeśli ktoś jest kreatywny to efekty będą fajne. Wracając do tematu wątku.. jeśli to ma być uniwersalna 50mm to za kolegami - 50/1,8 II :)
yashica cieżka do namierzenia (allegro?), Heliosów jest zatrzęsienie.
Mój pierwszy (i ostatni Zenit) miał takiego to Heliosa (bez powłok), że fotki lepiej wychodziły bez niego, tj. przez dno butelki. Nienawidziłem go!
Ale minęło parę dekad i teraz odszczekuję to, co mówiłem przed laty.
Tak, zamierzam nabyć przejściówkę do Nexa, bo akurat kit w Neksie jest najsłabszy na długim końcu.
Siudym nawet ze smieny zrobił elkę.
Koledzy chyba się troszkę zagalopowaliście? Mówimy o szkle do 400D, wizjer tam do największych to nie należy i ustawienie manualne ostrości będzie strasznie upierdliwe...
tak więc wybór jest jeden C50/1,8...
przejściówka z potw. ostrości?
Mają zbyt duża tolerancję potwierdzenia.
Jak dla mnie również nie ma nad czym się zastanawiać - niech kolega kupi C50/1,8 a na pewno będzie zadowolony. Na początku. Apetyt rośnie w miarę jedzenia... :p
Dopiero po pierwszych próbach przychodzi chęć na coś jaśniejszego, ewentualnie szkła manualne. Na początku zabawy AF (nawet nie zawsze skuteczny) się przydaje.
jesli musi byc z AF to zaczalbym od 50/1.8
jesli moze byc manualny - Zuiko 50/1.8. zdecydowanie lepszy od Canona, ale trzeba sobie pokrecic...
ale nie bedziesz sie upieral, ze AF w 50/1.8 to jest jakas rewelacja pod wzgledem celnosci, zwlaszcza w polaczeniu z xxxD?
co do uzytecznosci manualnych szkiel w trabancie... nie przesadzajmy. jasne, krotkie tele (bylo nie bylo 50/1.8 w cropie) da sie spokojnie uzywac...
daleki jestem od upierania się, zwłaszcza, że miałem 1000D, a nie 400D...
teraz mam 5dII z sigmą i też af d_py nie urywa ;-)
uzywam Heliosa 44-M4 bez napisu MC fakt jest to 58mm f 2 chociaz raczej pełny otwór to 1,8 a nie 2,0 ,ale widze takze ze są w nim mimo wszystko soczewki z powłokami dwustronnymi ,pewnie akurat mieli takie pierścienie i je przykleili w fabryce na jakś inną wersje ,świetny ostry obiektyw z dobrym kontrastem ,dla porownania zjada na sniadanie Nikora E 50/1,8 ktory to podobno jakąs legendą dla nikoniarzy jest :-) ,mam jeszcze Yashinona 50/1,7 w wersji DS-M ,ostry juz od f 1,7 nawet nie ma co porownywać z Canonem 50/1,8 II.Takumar 50 1.8 mi nie przypad do gustu bo tez sie na niego zasadzałem ,slaba ostrosc na pelnym otworze ,dalej nie testowałem bo juz nie widzialem potrzeby,a na canonie 50/1,8 i 450D słabiutko działa autofokus .
Ja używam 50 f 1.4 i jestem b.zadowolony. Można trafić używany w stanie bdb za około 1k. Jakość wykonania Ok, AF z nim chodzi celnie i szybko, a i cena przystepna. Pozdrawiam.
Panowie, widzę ze rozgorzała dyskusja która idealnie wpasowywuje się w moj problem.
Mam do wydania 500zł i potrzebuję stałki do mojego 550d. Problem w tym, że interesują mnie zarówno portrety jak i zdjęcia koncertowe, także wolałbym jakieś jaśniejsze szkło.
Czy lepiej kupić tą polecaną przez Was typówke 50/1.8 od Canona czy pchać się w jakieś manuale? Myślalem właśnie o Heliose ale z drugiej strony - jestem troche więcej niż początkujący w temacie fotografii. Obawiam się, że manualne ostrzenie może na tym etapie przynieść zniechęcenie, a podczas próbnych plenerów z modelką nie mogę sobie pozwolić na nie trafienie np. 4 zdjęć pod rząd. Jak zyć, posiadacze Canona, jak żyć i jaki obiektyw kupić? : )))
50tka 1.8 jest w miare spoko jak się jej używa umiejętnie. Większość zdjęć jest robiona własnie 50tką. Moja powyżej f/2.5 jest ostra na 1.8 mydło. Demon szybkości nie jest ale daje rade- czasem nawet jakies sportowe zdjecia sie cykneło:) za 400-500zł nie znajdziesz nic innego lepszego chyba.
Zależy jakie koncerty robisz :)
zobacz tutaj:
http://www.aniawyszkoni.pl/galeria/d...:4c8ff507c88b3
(Maciej Durczak umieszczając i zmniejszając zdjęcia je niestety zmasakrował :(, a mógł poprosić o wyostrzone miniaturki)
praktycznie wszystkie zdjęcia były zrobione Canonem 50/1.8 .
ISO 800 , f=2 i jedziesz :)
Niestety autofocus często szukał ostrości.
Gorzej jak pójdziesz do klubu jazzowego i tam za całe światło będą robiły świece... :mrgreen:
Koncert koncertowi nie równy. Wszystko zależy gdzie się trafi - przeważnie mały klub, pub.
Moim zdaniem manuale na 400d mogą być ale używanie bedzie bardzo upierdliwe, C50 może i nie zawsze trafia ale przynajmniej u mnie trafiałą częściej i doklądniej niż ja ręcznie :)
Być może mój egzemplarz był bardziej celny, ale nawet na tym forum opinie są niezle i fotki przednie
"Eksu" ile osób tyle opinii, mam 400D i mam 50/1,8. kupiłem za 4 stówki. Moje pierwsze jaśniejsze szkło i dopiero widać różnicę i potrzebę dalszego inwestowania.
Przyjemna zabawa, ale jak chcesz pstrykać koncerty to proponuję muzykę klasyczną, gdzie ruch grajków jest względnie stabilny.
Skąd takie zdanie. no tak fotografuję mojego syna ksywka - ps. "terrorysta" ma 8 miesięcy i żywioł w nogach, ciężko strzelić nie wzruszone zdjęcie :-) a tak ... to polecam 50/1.8 - świetna zabawa !!!
Ja ze swojej strony mogę polecić 50/1.8, zwłaszcza jeśli ktoś ma ograniczony budżet.
Szkło jest rewelacyjne za tą cenę. Oczywiście ma swoje mankamenty, ale mówimy tu o szkle za niezbyt "duże" pieniądze. Naprawdę potrafi pozytywnie zaskoczyć, szczególnie w warunkach dobrego oświetlenia. Demonem szybkości nie jest - w przypadku szybko poruszających się celów i kiepskim oświetleniu czasami potrafi się pomylić. Szkło warte polecenia !
Pozdrawiam
KM
Nie mydlcie koledze oczy.
Niech zacznie z 50 1.8 Canona. Jak zacznie z manualnym szkłem m42 na xxxD to się zniechęci ogólnie do manualnych w ogóle.
Nie ma co kombinować. Canona 50 1.8 idealne rozwiązanie na początek.
Ostrzenie na 400D nawet z dendalionem według mnie to jakaś porażka(wiem bo sam używam). Ten wizjer naprawdę jest mały. Brałbym 50 1.8 ale ja używałem mk1 i moim zdaniem szkło bdb dla amatora.
Również popieram przed mówców; bierz 50mm f/1.8. Z manualem sobie nie poradzisz.
Nawet nie czasami bo ten obiektyw jest jak loteria. Dopiero od f/2.8 jest lepiej. Poniżej jest mydełko
Też racja, ale patrząc na jego cenę to i tak wychodzi na to że warto posiadać takie szkiełko.
50mm 1.8. Jak jeszcze trafisz fajną sztukę to tym bardziej.
osobiście polecam 50 mm 1.4 - można nówkę wykosić za 1400 zł a efekt - bajka :)
50 mm 1,4 będzie odpowiednia na zdjęcia w klubach czy innych pubach ?
Tak też myślałem. Prawdopodobnie będę musiał zejść poniżej 30mm.