witajcie,
czy ktoś może miał podobny problem albo ma pomysł co się mogło stać z moim canonem 40D? - otóż dzisiaj fotografowałem pewien koncert i w czasie jego nagle aparat przestał ostrzyć i wyzwalać migawkę. Najpierw myślałem, że poprostu coś się zacieło - wyłączyłem/włączyłem, nie pomogło. Sprawdziłem czy napewno mam AF włączony - był. W ustawieniach też wszystko po staremu. Myślałem, że wina obiektywu ale na innych to samo. Naciskam do połowy spust, nie ostrzy, dosciskam do końca - nie wyzwala. Myślałem, że wina spustu ale okazuje się, że np przy live view spust działa. Tak samo jak jest włączony na przeglądanie zdjęć, naciskam spust i przechodzi do gotowości ale dalej nie ostrzy i nie "strzela". Patrząc przez wizjer, nie pokazuje też rzadnych danych na dole... Po odpięciu obiektywu, ponownym podpięciu i włączeniu aparatu mija pare sekund zanim z 00 pokazuje aktualną wartość przysłony...
HELP! :sad: