Wersja do druku
Mam następujący problem: po skalibrowaniu monitora kolory wyświetlają się prawidłowo. Ale co jakiś czas ( w szczególności, gdy z komputera korzysta moja druga połówka ;)) wyświetlanie kolorów się chrzani. Profil icc istnieje, nawet jest ustawiony jako domyślny w zakładce "Zarządzanie kolorami", a mimo to kolory nie wyświetlają się tak jak zostały skalibrowane. Co jeszcze musi być ustawione ? Wszystko to dzieje się na Windows 7.
Czy chodzi o globalną zmianę kolorystyki w całym systemie i wszystkich aplikacjach? Jeśli tak, to prawdopodobnie coś kasuje korektę linearyzacyjną ładowaną do LUT karty graficznej. Jeśli nie, patrz post Janusza.
Ten programik pozwala ponownie ładować korektę z vcgt profilu monitora do LUT karty:
http://www.xrite.com/ph_product_over...SoftwareID=539
Ten programik pozwala sprawdzić, czy korekta znajduje się w LUT karty:https://www.xritephoto.com/ph_produc...SoftwareID=546
dzięki chłopaki :)
Hmm. czornyj powyższe linki nie działają.Z tą kalibracją robię wszystko mniej więcej tak jak opisał Janusz.
Kolorystyka zmienia się globalnie dla całego komputera. Ale po jakimś czasie (dwóch trzech resetach) wraca prawidłowe ustawienie kolorów. O co cho?
Czornyj obawiam się, że mój monitor nie ma wbudowanej tablicy LUT.
u mnie działająCytat:
Zamieszczone przez Curie19
Nie chodzi o LUT monitora, a LUT karty graficznej (a tą ma każda karta). Z tego co mówisz coś powoduje kasowanie korekty linearyzacyjnej z LUT karty, więc należy ją ponownie aktywować. Linki bezpośrednie:
https://www.xritephoto.com/downloade...ftwareID%3d546
http://www.xrite.com/downloader.aspx...ftwareID%3d539
Jest dokładnie tak jak pisze czornyj. Niestety, ale WIN nie współpracuje najlepiej z profilami kolorów poza domyślnym, nie mówiąc już o kartach graficznych, gdzie nieraz aktualizacja sterownika może wszystko popsuć.
Wina leży po stronie LUT karty graficznej. Problem można uogólnić do stwierdzenia, iż karty nie wczytuje do końca profilu. Potrzebne jest specjalne oprogramowanie (patrz powyższe linki), które będzie trzymać kartę "na wodzy" i nie pozwoli wywalić profilu. Np. w przypadku kart RADEON wystarczy włączyć Catalyst Control Center (panel sterowania), aby karta wróciła do fabrycznych ustawień... I tak w koło macieju.
Po użyciu DisplayProfile kolory wróciły do normy - załadował się poprawny profil kolorów. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc :)
Odkopuję wątek - wymieniłem Spyder4Pro na x-rite i1Display Pro i w stacjonarnym komputerze nie ładuje mi profilu, tzn. programik Display Profile (dzięki za linki) pokazuje (podświetla), że profil jest używany, natomiast najwidoczniej, bo dopiero po kliknięciu profilu w Display Profile uruchamia się korekta krzywych RGB, co potwierdza wzrok, oraz drugi programik Calibration Tester. W laptopie profil ładuje się w pełni sam, przy takich samych ustawieniach Widowsowego zarzadzania kolorami - w obu komputerach jest Win7 home premium 64. Problem zauważyłem dopiero po kilku dniach użytkowania x-rite, bo w stacjonarnym z Eizo korekta jest nie za mocno zauważalna, w odróżnieniu od matrycy laptopa, gdzie załadowanie profilu zmienia odcień tapety z niebieskiego na czerwony (no, może trochę podkoloryzowałem ;)).Cytat:
coś kasuje korektę linearyzacyjną ładowaną do LUT karty graficznej
Dla mnie to jest beznadziejne, że muszę sam ładować profil, który się sam ładuje :). Jednak Spyder mnie rozleniwił, bo tu wszystko się gładko działo, ale X-rite dokładniej profiluje słabsze monitory (czyli moje).
Czy ktoś wie, czy może coś się wyjaśniło w tej materii od czasu poprzedniego postu w tym wątku? Grafikę mam GF GTX650 Nvidia. Nie mam żadnych Catalystów, a może powinienem zainstalować?
A czy czasami catalysty nie sa w kartach AMD tylko?
Sent from my iPad using Tapatalk
radeon i amd od kilku lat to jak mąż i żona czyli jedno i to samo. support radeona jest oficjalnie na stronie amd.
No tak tylko zetu mowa okarcie nvidi ;p
Sent from my iPad using Tapatalk
Mniejsza o "catalysty" - rzuciłem przykładowo, graczem nie jestem, więc wybaczcie lamerstwo ;). Chodziło mi o to, że nie instalowałem żadnych wodowytrysków oferowanych do karty graficznej, tylko driver. Mniejsza o to - problem rozwiązałem dzięki stronie znalezionej poprzez jakiś stary wątek na nikoniarzach, gdzie drodzy koledzy eksperci podali jeszcze linki, których tu nie uświadczysz. Do teraz :mrgreen::
Problem z ładowaniem profilu monitora w Windows 7 - jak rozwiązać>> - u mnie zadziałało.
Jest jeszcze jeden problem z wyświetlaniem zdjęć w Windows 7 po instalacji X-rite i1Display Pro - obrazki wyświetlane w windowsowej przeglądarce są kompletnie przeczernione. Zdjęcia wyświetlają się normalnie dopiero po odznaczeniu opcji: panel sterowania -> zarządzanie kolorami -> urządzenia -> ekran ileśtam -> "użyj moich ustawień dla tego urządzenia", ale to jednocześnie wyłącza kalibrację, więc jest bez sensu. Przynajmniej tak miałem przed wykonaniem patentu z powyższego linku. Ponieważ jednak w Windowsie wiele konfiguracji sprawia wrażenie nielogicznych, to w wolnej chwili sprawdzę jak to zadziała teraz.
Sprzedawca x-rite doradził mi ..zaprzestanie z korzystania z windowsowej przeglądarki, ale ja uparty jestem. Kiedy miałem Spydera, ten problem nie występował, to może i teraz da się go rozwiązać.
Znowu wiem więcej. Pokrótce chodzi o to, że Win 7 niezbyt się lubi/rozumie z profilami X-rite. Oprogramowanie i1Profiler generuje dwie wersje profili do wyboru - 2, oraz 4, która jest bardziej zaawansowana, ale właśnie dotychczas Windows jej nie kuma do końca i stąd problemy z wyświetlaniem zdjęć w natywnej przeglądarce (co ciekawe, po uruchomieniu slideshow, zdjęcia wyświetlane są już poprawnie :shock:).
Lekarstwem na ten problem jest używanie profili x-rite w wersji 2 - wtedy zdjęcia wyświetlają się normalnie również w windowsowej przeglądarce, tak więc do wyboru jest albo używanie najnowszej wersji profilu i odpuszczenie sobie windowsowej przeglądarki obrazów, albo używanie profili w wersji 2.
Wygenerowałem sobie profil v.2 i różnica pomiędzy wygenerowaną wcześniej v.4 co prawda daje się zauważyć przy przełączaniu, ale jest tak subtelna, że dla mnie pomijalna, więc zostawiłem v.2 i mam spokój.