Folie ochronne - moje wrażenia na gorąco ...
Hi hi, chciałem się podzielić moimi traumatycznymi wrażeniami :)
Właśnie spędziłem dobrą godzinę na oklejaniu swojej dziesiątki. Woow, ciężki kawałek chleba Wam powiem. Dostałem dzisiaj kupione na Allegro folie poliwęglanowe Zorin (made in USA), podobno jakaś kosmiczna technologia - gość który to sprzedaje to jakiś maniak kosmonautyki :) ... no ale ... reasumując kupiłem dwie folie (trzecia gratis) i dobrze że było tego aż tyle. Dopiero za drugim razem prawie doszedłem jak się tą folię nakleja żeby było dobrze :)
Co prawda od sprzedawcy dostałem dwa linki z instrukcją naklejania (i wierzcie mi że to nie jest śmieszne), ale niestety linki te miałem w pracy, a oczywiście nie mogłem sobie odmówić żeby nakleić je od razu , bez czekania na dzień następny :)
Apropos tej kosmiczności folii to muszę powiedzieć że faktycznie przy dociskaniu (dociskałem końcówką plastikowego długopisu) nic się nie rysuje powierzchnia folii. I tak podobno ma być z nimi z założenia - że mają się nie rysować i to przez wiele lat :) hi hi zobaczymy jak będzie.
Zauważyłem delikatny wzrost kontrastu wyświetlacza. I tak też ma być według informacji któe uzyskałem.
Wracając do samego oklejania, jeśli przyszło by Wam to robić tymi Zorinami, to jedna zasada - folia naklejana nie może w żadnym momencie odchylić się od powierzni oklejanego wyświetlacza więcej niż jakieś 30 stopni (tak na oko oceniam). Jak się przez przypadek człowiek rozpręzy na chwilę przy oklejaniu i zagnie folie za bardzo - to się robi lipa i trza nową folię brać - bo oczywiście dwa razy jednej i tej samej się nie da przykleić.
Co prawda dopiero drugie podejście dało mi satysfakcjonujący efekt (jednak w pewnym momencie przegiąłem za bardzo folię, ale to już pod sam koniec klejenia i to na samym brzegu ekranu LCD), ale teraz jest cool.
Co więcej okleiłem też ekranik górny. Akurat z jednego kawałka folii, wystarcza dokładnie na oba ekrany do 10-tki (górny ekranik też za drugim podejściem).
A teraz pozostaje mi jedynie nadzieja, że całe lata (świetlne) te folie będą ochraniać mojego ssskarrba :)
Pozdro
Re: Folie ochronne - moje wrażenia na gorąco ...
Cytat:
Zamieszczone przez Baldi
Hi hi, chciałem się podzielić moimi traumatycznymi wrażeniami :)
Właśnie spędziłem dobrą godzinę na oklejaniu swojej dziesiątki. Woow, ciężki kawałek chleba Wam powiem. Dostałem dzisiaj kupione na Allegro folie poliwęglanowe Zorin (made in USA), podobno jakaś kosmiczna technologia - gość który to sprzedaje to jakiś maniak kosmonautyki :) ... no ale ... reasumując kupiłem dwie folie (trzecia gratis) i dobrze że było tego aż tyle. Dopiero za drugim razem prawie doszedłem jak się tą folię nakleja żeby było dobrze :)
Co prawda od sprzedawcy dostałem dwa linki z instrukcją naklejania (i wierzcie mi że to nie jest śmieszne), ale niestety linki te miałem w pracy, a oczywiście nie mogłem sobie odmówić żeby nakleić je od razu , bez czekania na dzień następny :)
Apropos tej kosmiczności folii to muszę powiedzieć że faktycznie przy dociskaniu (dociskałem końcówką plastikowego długopisu) nic się nie rysuje powierzchnia folii. I tak podobno ma być z nimi z założenia - że mają się nie rysować i to przez wiele lat :) hi hi zobaczymy jak będzie.
Zauważyłem delikatny wzrost kontrastu wyświetlacza. I tak też ma być według informacji któe uzyskałem.
Wracając do samego oklejania, jeśli przyszło by Wam to robić tymi Zorinami, to jedna zasada - folia naklejana nie może w żadnym momencie odchylić się od powierzni oklejanego wyświetlacza więcej niż jakieś 30 stopni (tak na oko oceniam). Jak się przez przypadek człowiek rozpręzy na chwilę przy oklejaniu i zagnie folie za bardzo - to się robi lipa i trza nową folię brać - bo oczywiście dwa razy jednej i tej samej się nie da przykleić.
Co prawda dopiero drugie podejście dało mi satysfakcjonujący efekt (jednak w pewnym momencie przegiąłem za bardzo folię, ale to już pod sam koniec klejenia i to na samym brzegu ekranu LCD), ale teraz jest cool.
Co więcej okleiłem też ekranik górny. Akurat z jednego kawałka folii, wystarcza dokładnie na oba ekrany do 10-tki (górny ekranik też za drugim podejściem).
A teraz pozostaje mi jedynie nadzieja, że całe lata (świetlne) te folie będą ochraniać mojego ssskarrba :)
Pozdro
zapodawaj namiary na tego kosmologa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Re: Folie ochronne - moje wrażenia na gorąco ...
Cytat:
Zamieszczone przez Baldi
A teraz pozostaje mi jedynie nadzieja, że całe lata (świetlne) te folie będą ochraniać mojego ssskarrba :)
Przesada wg mnie... pol roku nim cykam bez folii ochronnej i zadnej zauwazalnej rysy na LCD... moze jedno malutkie wytarcie. A przezyl ze mna sporo - sam LCD wg mnie jest wystarczajaco mocny, nie trzeba go wzmacniac.
Ale to tylko moje zdanie...