http://www.photomichaelwolf.com/
Wersja do druku
fajne tam budynki maja.. w B-stoku to tylko jakas popierdoolka, nie wiezowce.. wiec i takich fot sie nie da robic ;) mam jedna w podobnym klimacie..oczywiscie skala wielkosci bloku odpowiednia do wielkosci miasta :mrgreen:
dobra, Czacha, przyznaj sie, ze w Warszafce to machnales na szkoleniu :) i teraz sciemniasz, bo nie chcesz nam pokazac jak wiatr ze wschodu dachy w Bialymstoku zrywa :)
:mrgreen:
koszmar - mówię o tym co jest na zdjeciach a nie o samych zdjeciach:)
Ooo zesz... :shock: zemsta architektow :mrgreen: ...ale fotki same w sobie bardzo mi sie podobaja :)
P.S
Czacha, ktory to Twoj balkon? ;)
WOW :) fajne.. a ja myslalem ze takie blokowiska to tylko w komunie...
w każdym mieście są podobne a idee wynaleźli francuzi w 50 latach i oni pierwsi budowali taki koszmar - w Paryżu też są ogromne blokowiska Warszawskie są przytulne w porównaniu......
tia.. tylko u nas mieszkanie w takim czyms to standard... a w Paryzu to tylko dla tych, ktorym sie robic nie chce :(
A propo tych "koszmarow":Cytat:
Zamieszczone przez popmart
Pierwszym ktory zaprojektowal takie (raczej podobne) budynki "wielorodzinne" byl Le Corbusier, ale jego idea "domu" byla odmienna od tej co widujemy teraz. Nie byly to budynki "koszmary" z ciasnymi malymi mieszkaniami. Jego budynki zaprojektowane byly wg modulora - systemu proporcji opartego na zlotym podziale oraz wymiarach czlowieka; i budynki te spelnialy jak najbardziej oczekiwania ich mieszkancow.
Jego idea miasta siegala dalej niz same wielkie budynki, pod nimi mianowicie mialy ciagnac sie drogi, a wszsytko to mialo bys otoczone parkami, zielenia, etc..
Niestety pozniej nadeszly inne czasy i niektorzy "mądrzy" wpadli na pomysl okrojenia projektow LC i stad wyszlo to co dzis straszy w Polskich miastach :evil: - blokowiska
Idee Le Corbusiera choć przemyślane też nie do końca były słuszne - problem blokwisk to nie tylko taka a nie inna architektura - ale:
- brak przestrzeni prywatnej,
- zbyt duże zagęszczenie mieszkańców
- w naszym kraju dodatkowo była to kwestai tego kto zasiedlał blokowiska - były to najczęściej rodziny wiejskie w żaden sposób nie przystosowane do warunków miejskich -kończyło się to potem chodowaniem drobiu na balkonach:) to co obecnie buduje się często oprócz architektury nie różni się wiele od tego czym są blokowiska
hę? a "mieszczanie" to niby gdzie mieszkali? w willach:?: :confused: :confused: :confused:Cytat:
Zamieszczone przez mario1275
w kamienicach. gdzie przy 12~20 mieszkaniach ludzie sie znali i dbali o wspolne dobro. a nie syfili gdzie popadnie w mysl zasady, ze jak jest 50 mieszkan w klatce to i tak wszystko jest socjalne = niczyjeCytat:
Zamieszczone przez sail0r
właśnie tak, w Nowej Hucie jeszcze w latach 70-tych można było znaleźć rodziny, które trzymały w 40 merowych mieszkaniach kaczki albo konia przywiezione ze wsi. Wyobrażacie sobie taki hardcore?Cytat:
Zamieszczone przez akustyk
A co do Le Corbusier'a - przecież jego motto dotyczące mieszkania i bloków było następujące: "fabryka do mieszkania", czyli mało estetyki, za to maksimum funkcjonalności. To bardzo nie-ludzkie.
hmm ja prawie cale zycie w blokowisku mieszkam i zadnych dziwnych zwierztek nie zastalem... syfu raczej tez nie ma.... moze dlatego ze mieszkam w mlodym miescie gdzie kamienic jak na lekarstwo ;-)
sailor w blokowiskach z przed 30 lat mieszkają juz dzieci i wnuki tych pierwszych "przesiedleńców"
i jak to na idee przystało od początku została tylko ideą...Cytat:
Zamieszczone przez 12@
PS: widzę że kolega fachowiec - ja też troche liznołem na studiach 3-4 zajęcia z psychologii środowiskowej w tym tygodniu na wydziałe był niejaki Tibo (nie wiem jaka jest dokładnie pisownia nazwiska) mistrz i prekursor psychologicznych badań nad przestrzenią i architekturą i co ciekawe też francuz.
a tak wogóle to w blokowiskach w paryżu mieszkają tacy sami ludzie jak my (ogólnie) bo są też blokowiska - nie getta jak i u nas
Tibo, niestety nei slyszalem.Cytat:
Zamieszczone przez popmart
Le Corbusier to jeden z moich ulubionych architektow, wielki człowiek. Oczywiscie nei wsyztko wychwalam co stworzyl, ale kaplica w Ronchamp tzw Notre Dame du Haut, to jest arcydzielo architektury; forma rzezba, przeslanie emocjonalne, prawdziwe sacrum; paradoksem jest to ze calosc zostala zaprojektowana wg modulora, wiec czysto "fizycznie" wrecz matematycznie, a nie jako haotyczna wizja artystyczna :)
Kiedys tam pojade z eosem :)
TAM TEż BYłA KOMUNACytat:
Zamieszczone przez sail0r
Cytat:
Zamieszczone przez 12@
Tibo to nie architekt tylko psycholog badacz przestrzeni może to dla ciebie herezja ale architekci powinni sie uczyć od psychologów bo niby dla kogo są budowane obiekty dla wizji czy ludzi ?
Wkraczamy na ciezki temat czym jest architektura, albo czym powinna byc. Czy sztuka dla ludzi, po pierwsze zapewniajaca odpowiednia funkcje ale niezapominajaca rowniez o formie; czy sztuka dla sztuki, stawiajaca funkcje jako rzecz drugorzedna wynikajaca z formy ;)Cytat:
Zamieszczone przez popmart
Jak to powiedział Witruwiusz: Trałość, Celowość, Piekno - tym powinna sie charakteryzowac architektura; i napewno cos w tym jest.
Trwalosc (konstrukcja, material) i celowosc (funkcja) jak najbardziej podporzadkowane sa czlowiekowi w sferze fizycznej; natiomast niematerialne piekno ... "... to idea odzwierciedlona w formie symbolicznej" -Platon.
Psychologia, socjologia i wszystkie nauki zajmujace sie zagadnieniami człowieka powinny być rowniez studiowane przez architekta (moze nie tak doglebnie jak to sie wymaga od psychologow, socjologow, ...).
no dokładnie jak kolega (chyba po fachu) napisał:)
Architektura to sztuka kształtowania przestrzeni, pod uwagę bierze się wszystko co konieczne.
Popmart- architekci uczą się od psychologów, socjologów, i wszystkich innych -logów:)
Należy również brać pod uwagę uwarunkowania kulturowe, społeczne, pamiętać należy, że każdy człowiek to indywidualność, musimy orientować się w wielu przepisach, przewidywać zagrożenia, kolizje - ogólnie to ciekawy, fascynujący zawód ale cholernie trudny
a jeszcze co do idei - miasto i życie nie lubi tworów sztucznych - w dużych miastach europejskich, supernowoczesne centa pobudowane jako nowoczesne miasta przyszłości zioną pustkami bo przy ich projektowaniu zapomniano o człowieku - architektura bywa dziełem sztuki ale jeśli nie znajdzie się w nim człowiek nie jest architekturą a tylko rzeźbą
Wlasnie kolega trafil w 10Cytat:
Zamieszczone przez mario1275
Niepamietam kto i gdzie, ale ktos i gdzies :) napisal ze architekture wspoltworza ludzie obcujacy z nia :) bez nich to juz nie to samo.
Nie dokonca po fachu :) Narazie civil engineering (konstrukcje budowlane i inż), a architektura z zamilowania i pracy :)Cytat:
Zamieszczone przez mario1275