Zamieszczone przez
schabu
jakbyś pomyślał to byś ustawił więc opóźnienie na aparacie i wyszłoby na to samo. wstępne podniesienie lustra też możesz tak ustawić zapewne. poza tym wyzwalasz bezprzewodowo, więc nie dotykasz aparatu czymkolwiek w czasie wyzwalania migawki. zastanawia mnie czy brak wyobraźni przekłada się jeszcze na coś pozytywnego, poza tym że sam siebie potrafisz rozśmieszyć.
edit: sprawdziłem w strato i z canon 5d2 - działa to tak jak mówię. podnosimy lustro, i kiedy chcemy(czyli np. po tych 3 sekundach) naciskamy przycisk na wyzwalaczu jeszcze raz i jest wykonane zdjęcie.