Wersja do druku
Witam
Mam problem z obiektywem sigma gdyż przy ostrzeniu obiektów znajdujących się dalej od obiektywy po prostu mydli. Gdy robię zdjęcia z bliska wszystko jest ok a gdy chcę zrobić zdjęcie np. jakiegoś krajobrazu wszystko jest zamazane.
Proszę o pomoc w wyjaśnieniu tego dziwnego zjawiska.
wystawisz może jakieś przykłady?
co do zdjęcia IMG_4211[1] czyli ogniskowa 50mm to moja Sigma 18-50 3.5-5.6 DC też mydli na długim końcu, może nie aż tak ale mydli i jeżeli chodzi o ostrość przy 50mm to w tym szkle szału nie ma.
1 foto FRONT FOCUS jak ta lala.
1. ff
2. ostrość złapana tam gdzie trzeba, ale mięciutko
I co ja z tym mogę zrobić?
dobry kartonik, ladnie spakowac body+szklo i wysylamy na kalibracje do sigmy. Albo osobiscie.
A to jest wina aparatu czy obiektywu?
Mam jeszcze Canon 50 1.8 i on raczej dobrze ostry wszystko choć opinie o jego af są raczej niekorzystne. Więc czy może to być wina aparatu?
wina sigmy, co często się zdarza