Uprzejmie donosze, ze wlasnie w Warszawie rozpoczelo sie swieto ruchome zwane potocznie 'dzien zaskoczonego drogowca' :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Wersja do druku
Uprzejmie donosze, ze wlasnie w Warszawie rozpoczelo sie swieto ruchome zwane potocznie 'dzien zaskoczonego drogowca' :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
w B-stoku posypuje od 17-go listopada jesli dobrze pamietam.. ale snieg.. nie drogowcy ;)
u nas wczesniej tylko jakies popierdulki byly, natomiast teraz to jest jakis konkret :mrgreen: - prezydent sie poda do dymsji :-)
marzenia.... te duze i te malenkie... :-)Cytat:
Zamieszczone przez Jac
ale milo tak sobie pomarzyc, ze kaczorowi zamarznie kaczorek :D
.. a tak swoja droga, to co te foty takie nieostre? :mrgreen:
jak to dlaczego? bo robione mydlanymi eLkami :)Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
bez duszy, z reki i zimno bylo :-)
ostre i nie poruszone masz TU tylko zima nie ta
Znowu zwolnią jakiegoś dyrektora ZDM, że nie latał z miotłą i nie odśnieżał...
A w Gdyni czarno :)
ja chce do LA :roll: :mrgreen:
to ja poprosze Huangzhou. od biedy moze byc Shanghai - dojade sobie :)Cytat:
Zamieszczone przez Venio
a tam gadasz.. wcale nie tak czarno... o sorki ja w tej chwili troche za gdynia ;-)Cytat:
Zamieszczone przez Błajo
A u mnie nic nie pada...oprócz deszczu.Ale to też rzadko.Chociaż ulice mokre.
Dobra dobra i tak prędzej czy później padnie w TV sformułowanie:
Zima zaskoczyła drogowców w styczniu :lol::lol:
nie, nie... lepsze bylo: "zima, po raz kolejny w tym roku, zaskoczyla drogowcow" :-) bodajze z "Misia" :DCytat:
Zamieszczone przez mxdanish
lublin w poniedzialek:
godzina 7 rano: drobne opady, w drodze do szkoly widzialem KILKA plugow!
godziny popoludniowe i wieczorne: calkiem spore opady, klopoty z jazda nawet na czesto uzytkowanych jezdniach, w drodze powrotnej z angielskiego widzialem JEDEN plug!
:lol:
No bo jak mocno pada, to nie kalkulije sie im odsniezanie, bo i tak zasypie ;)Cytat:
Zamieszczone przez nastier
Tak sie tlumaczyli jak w zeszla zime sparalizowalo Krakow - "plugi moga wyruszyc jakis tam czas po ustaniu opadow"... czyli jak nie przestanie padac, to juz po nas ;)
Cytat:
Zamieszczone przez birez
nie pozostaje nic innego jak do dekielka przymocowac mini plug i jazda w miasto ! :D:D:D
A po co odśnieżać ??? Nie lepiej zrobić tak jak władze mojego miasta ???
Taniej i bezpieczniej :lol::lol::mrgreen:
a i dzieciaki maja gdzie zjezdzac :D:D:D
I przynajmniej nie mogą powiedzieć że ich zima zaskoczyła ;)
Oczywiście , tylko ja przez to muszę do przcy jechać nie 500 metrów tylko 2 kilometry
Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz1972
nie pozostaje ci nic innego, jak wyjac z piwnicy stalowego rumaka i zjezdzac do pracy :D
Gorzej jak ma pod górkę :lol:
Dokładnie tak jak mówisz :-) z pracy mam z górki :-)Cytat:
Zamieszczone przez mxdanish
Masz 500 metrów do pracy i wsiadasz w auto? :shock: hmmm ciekawe :rolleyes:Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz1972
wiem że ciekawe , tylko w każdej chwili może czekać mnie jakiś wyjazd , więc autko muszę miec pod ręką :-)Cytat:
Zamieszczone przez pletwal
a rozumiem taka praca ... ;)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz1972
do pracy zawsze pod górkę ;)Cytat:
Zamieszczone przez Tomasz1972
Zawsze chyba trawa u sasiada jest bardziej zielona. Ja natomiast tesknie za sniegiem i nie moge sie doczekac jakiegos wyjazdu w gorki. Od kilku dni w LA wieje wiatr Santa Ana - upiornie suchy i goracy. Jest strasznie upalnie ale wieczorkiem (wczoraj) mozna wyjsc na zer i zrobic taka fote:Cytat:
Zamieszczone przez Venio
Załącznik 663
Pozdrawiam
Coronado
Ja tez :)Cytat:
Zamieszczone przez Venio
No to ja tak z zachoda zgnilego niedobrego cos napisze :D
Sniegu w tym roku jeszcze nie bylo... Mrozu tez nie bardzo. Generalnie opady czegokolwiek mizerne. W telewizji standardowo: widok z wielkiej hali z gorami posypki, reporter przed calym sznurem pelnych posypki plugow... Prognozy mowia ze ma padac... Czekaja :) Na ulicach spotkac mozna od czasu do czasu patrole posypkowozow jezdzace bez celu.
A sniegu jak nie bylo tak nie ma i nikt nie wie czy bedzie :mrgreen:
Może mała wymianka? :mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Coronado
Muszę jechać w góry na miesiąc... to może Ty pojedziesz za mnie, a ja wpadnę do Ciebie w ten okropny, ciepły klimat i pogrzeję sobie zadek :)