Wersja do druku
Mam leciwą (4 lata) 350tke, jest wciąż w świetnej formie, tylko af nieco wariuje (i tak było od zawsze). Używam róznych szkieł (c50/1.8; T17-50/2.8., Sigma 70-300 APO, 70-200/4L) i z każdym, mam jakiś problem.
Rozumiem, że af w tej półce szkieł tak ma, skoro nawet posiadacze 550d narzekają mocno. Przejscie na poziom xx to niemały wydatek (wiem, że aktualnie 50d niewiele sie różni ceną od 550), ale i tak...
Mam 450D, po wycieczce na Żytnią z AF nie miałem problemów. Fakt do ostrzenia nadaje się tylko centralny bo boczne są liniowe i do niczego się nie nadają.
A używane 40d w dobrym stanie idzie teraz już wyrwać za przyzwoite pieniądze, a tam AF jest ok nawet na bocznych, fakt na centralnym jest kapkę lepiej, ale są spokojnie używalne.
Czyli od 350 do 450 af nie zmienilo się sie? Jest tak samo denne?
40tke wcale nie jest tak łatwo "wyrwać"... (przynajmniej w m. okolicy).
Zmieniło się. Punkt centralny jest podwójnie krzyżowy z czujnikiem o większej precyzji dla jasnych szkieł. Mam też wrażenie, że punkty boczne działają wyraźnie lepiej od 500d. Używam ich na co dzień i nie odstają mocno od 40d. Największa różnica obecnie różnica pomiędzy serią xxxd i xxd widoczne jest w trybie servo ze względu na szybkość działania AF.
W 400d na centralnym nie jest źle (AF bardzo rzadko się myli) . Bocznych można używać przy dobrym światle. Natomias w trybie servo bywa różnie, AF często nie trafia.
W mojej 450 z 15-85 działa rewelacyjnie z kitem 18-55 czasem się potrafił mocno gubić nawet w dobrych warunkach , ogólnie to nie narzekam.
W 400D korzystałem ze wszystkich punktów i przy dobrym świetle było OK. Problemy zaczynały się w półmroku i słabo oświetlonych pomieszczeniach, gdzie AF często nie potrafił złapać ostrości.
Ponieważ głównie robię zdjęcia w plenerze - nie miałem powodów do narzekań...
Ja w moim 400D w 95% używam centralnego punktu AF. Głównie fotografuję sport, i problemy z AF mam tylko gdy obiekt porusza się prostopadle do aparatu, przybliża się lub oddala. Ale nie są to jakieś dramatyczne ilości nietrafionych zdjęć. Przy panoramowaniu, jeżeli to ja nie popełnię błędu, nie ma problemu.
W 400D korzystałem głównie z centralnego, a boczne przy dobrym świetle jakoś sobie radziły. Po zmianie na 40D zdecydowanie lepiej z bocznymi łącznie. Wszystkie użyteczne.
Dzięki,
w 350 wciąż działam tylko centralnym. Jest różnie, chyba najgorzej z C50/1.8 i Tamim 17-50. Ale jak trafi - ok. Zaskakująca jest Sigma 70-300 APO. Nie wiem, na czym to polega. Może im ciemniej, tym lepiej...
ją w 400d używam tylko centralnego. Z kitem na 18 robi nieostro natomiast na 55 ostro,także nie ruszam tego. Z 1,8/50 to loteria natomiast z 100-300 usm trafia zawsze idealnie. widać zależy sporo od obiektywu.
Używałem 400D z różnymi szkłami (kitem, 50/1,8, 70-200l), bez większych problemów. Czasem przestrzelił jakieś zdjęcie, ale te szkła to nie demony jeśli chodzi o af. Mam zapasowe 500D teraz i działa w porządku, głównie używam z 17-40 i 70-200/4, ale z 50/1,2 też się zdarza i działa b. podobnie do 5D mkII, tylko z dokładnością bywają problemy.
Aha, w każdej puszce używam centralnego. Czy to 400D, czy 5D czy 1D - przyzwyczajenia ;)
Ja jestem zadowolony z AF w moim 500D. Kiedy ostrzę na bocznych punktach, zawsze robię dwa-trzy zdjęcia i jedno najczęściej jest OK. Ale rzeczywiście bezpieczniej się czuję używając centralnego. Inna sprawa, że moje obiektywy (50/1.8 i Sigma 18-50/2.8) nie są najlepsze i pewnie moje zadowolenie wynika z mojej niewiedzy:rolleyes: